RM820 S Gorący stabilizator obrotów
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Wygląda na to, że w było w sumie trzy wersje magnetofonu.
1. Instrukcja serwisowa, autostop na szczotkach. Nigdy nie spotkałem tego wykonania.
2. Przejściowa, dodano kilka elementów nie wymienionych w instrukcji. Autostop nadal na szczotkach.
3. "Zachodnia" lub wykonana przez RFT. Elementy z wersji przejściowej. Cewki zastąpione zworkami, autostop optoelektroniczny.
Z tego co widzę patrząc na schemat i na wykaz elementów, rezystora który jest przylutowany od strony druku nie powinno być wogóle. Ktoś mi powie co ma na celu zwiększenie rezystancji w tym miejscu?
Dodam że C801 już się nie grzeje po wymianie, oprócz stabilizatora grzeje się ten rezystor zaznaczony żółtym kolorem, i to chyba jest R808 a nie ten od strony druku. Jeszcze się upewnię jak wylutuję go.
Wreszcie znalazłem troszkę czasu i chyba znalazłem winowajcę.
Potencjometr RP801 od regulacji obrotów. Przy dotknięciu go śrubokrętem magnetofon osiąga maksymalne obroty i wraca do tych ustawionych przez potencjometr. Dodam że nic nie zwierałem, dotykałem jedynie części obrotowej.
Jak dotykam i trzymam palcem to w równym odstępie czasu obroty falują od minimalnych do maksymalnych dopóki nie puszczę, co ciekawe stabilizator jest zimny. Wygląda to na zwarcie do masy, ale nie mogę się doszukać gdzie występuje ;(.
Dzisiaj rozbebeszyłem magnetofon.
Do C801 od strony druku jest przylutowany rezystor, który ma 270Ω kod to: czerwony filetowy brązowy i srebrny, wygląda jak by się przegrzał.
Przy pomiarze miernik dosłownie na sekundę pokazuje wartość od 110 do 200 Ohm, a potem zero.
Na fotkach pokazałem połączenie rezystora i sam rezystor.