Nie samą Unitrą żyje człowiek
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
To nie z Koncertem ma związek, tylko z "Polferem", warszawskim zakładem materiałów magnetycznych. Ferrytowy rdzeń tej cewki wyszedł z tego właśnie zakładu, mógłbym nawet wskazać drukarkę, która wykonała nadruk białą farbą. Dokładnie takie same rdzenie były wytwarzane wielkoseryjnie do ZK200 i serii magnetofonów M14xx oraz pochodnych.
To fabryka okleiła te połówki rdzenia scotch'em, czy to czyjaś domowa twórczość ?
Na wszelki wypadek obejrzałbym sygnał tego generatora, nieściśnięte połówki to odjazd parametrów zapisu. Siła docisku idealnie czystych czół powinna wynosić 2N +0,5N.
Kawałek Polski w Szwajcarii :) Muszę sprawdzić w moim egzemplarzu (z okolic 77 roku), czy też jest potraktowany jakąś taśmą. Jeśli się okaże, że to naprawa rozklejonego rdzenia, to czym go prawidłowo skleić?
Sprawdzę, jak działa tor zapisu, ale obecnie mam z nim więcej problemów - jednym z nich, to uszkodzenie ustroju we wskaźniku - odkleił się element, który mocował włos z cewką i sygnałem. Ponieważ oryginalny wskaźnik kosztuje majątek, to będę wymieniał sam ustrój.
Ten egzemplarz, pochodzi z 79 roku i z tego, co widzę, to sporo przeszedł. Co chwilę coś wychodzi. Bębny hamulcowe są w stanie agonalnym - zamówiłem używane na e-bay, ale chętnie te bym doprowadził do użytku, tylko nie mam warsztatu do takich prac.
[quote=Krecik;14148.133178;17433]
[quote=staszek66;14148.133174;10444]
Jaki to lepszy o klasę model od Koncerta był ?
Czyżby ta Impreza ?[/quote]
Tak, ale w wersji produkcyjnej.
Czemu wiele podzespołów do "polskich" magnetofonów importowano za dewizy ?
Na przykład wałki przesuwu, silniki, głowice, rolki dociskowe...
Czemu puszczano mimo uszu półgębkiem wypowiadane uwagi jednego z moich kolegów, żeby nie płacić po trzy i pół dolara (siedem marek RFN) za taki wałek, bo ojciec jego kolegi może takie robić za 1/5 tej ceny, a nawet jest w stanie zrobić automat do ich wytwarzania (co było prawdą) i wtedy będą jeszcze tańsze. Zakłady mechaniki precyzyjnej "VIS" były o 10 minut spacerkiem od ZRK, przy tej samej ulicy. Mieli odpowiedni sprzęt do tego. Instytut Mechaniki Precyzyjnej był też niedaleko - jest tam nadal.
Nie potrafiono zrobić innego silnika niż ten już znany SAZ ? Wskazywaliśmy, gdzie są wykrojniki pakietów stojana i kto je może uzwajać. Także opisaliśmy, jak ma wyglądać i jak zrobić wirnik oraz jak go wykonywać w skali produkcyjnej (technologia). Centrala łożysk tocznych FŁT była równie blisko co VIS, dobre wyroby za złotówki były dostępne w dowolnej ilości.
Już wiecie, czemu Koncert kosztował tyle, co trzy samochody ? I czemu fabrycznie miał tyle wad i mankamentów ? [/quote]
Temat rzeka. Z tego co słyszałem, to z jednej strony był podział na zadania pomiędzy krajami RWPG była też powszechna obawa o to, by nie kwestionować przywódczej roli ZSRR w każdej dziedzinie. Do tego należy dodać powszechny tumiwisizm, interesy i wpływy, oraz to, co doskonale pokazał Bareja: Im miś jest droższy... Koniaczek?
Obiło mi się o uszy, że moglim robić Golfa na licencji, ale italiano dali większe łapówki.
Obiło mi się o uszy, że moglim robić Golfa na licencji, ale italiano dali większe łapówki.
Szmelcwagen mial fabryki w Polsce i składaliśmy T4 wtedy i Passaty, które bez tabliczek znamionowych szły z powrotem do niemców, a u nas tabliczki montowane były na vw przywożonych w kontenerach z RPA. Brat jeździł z dostawami do montowni to się osłuchał historii na magazynach. Golfy nie miały być u nas robione, nawet nie licencja. Tyle, ze u nas tak długo się kłócili na ile Volkswagena wydymać, że Czesi dali od razu lepsze warunki i mają kwitnąca Skodę, a my dalej damski ...
Koniec off topu, przepraszam za zamieszanie.
Passata z lat 70 ryżowe ludki produkowały do 2012r :D
Passata z lat 70 ryżowe ludki produkowały do 2012r :D
Dokładniej to Santanę, czyli Passata sedana i Audi 100 "cygaro"
Wyremontowałem taki oto amplituner wyprodukowany w 1987 roku w Tajwanie.
NAD 7220PE z ciekawą konstrukcją przedwzmacniacza gramofonowego i końcówki, identyczną z NAD 3220 PE i podobną do NAD 3020.
Jako, że to budżetowa konstrukcja, brak stycznika na wyjściu, przy wyłączaniu i włączaniu przedwzmacniacz jest odłączny za pomocą tranzystorów JFET.
Zabezpieczenie rozwiązane przy pomocy przerywaczy termicznych z bimetalem - w naszej Unitrze bezpieczniki.
Co naprawione:
1. Falujące w obu kanałach napięcie na wyjściu +/- 150 mV - winne okazały się dwa kondensatory foliowe 100nF w końcówce (miernik nie wykazywał uszkodzeń).
2. Wymienione tranzystory końcowe na posiadane inne o wyższych mocach i napięciach CE, zamontowane były od różnych producentów.
3. Wymienione drivery w jednej końcówce na oryginalne Hitachi - wyluty ze starego monitora.
4. Wymieniony tranzystor ustalający prąd spoczynkowy w jednym kanale - dotychczasowy po rozgrzaniu ograniczał prąd spoczynkowy do wartości poniżej 10mA (prawidłowy 30mA).
5. Wszystkie elektrolity w końcówkach - uboczny efekt poszukiwań przyczyny uszkodzenia z punktu 1.
6. Dodane rezystory emiterowe 0,33 ohm od strony druku - oryginalnie stosowano tranzystory końcowe wykonane w innej technologii (hometaksialna) - drogie w zakupie na zagranicznym portalu bez gwarancji oryginalności. Obecnie produkowane tranzystory w technologii epitaksjalnej mają mniejszą rezystancję wew. baza-emiter. Rezystory zabezpieczają układ z nowym typem tranzystorów przed niestabilnością termiczną konstrukcji i gwałtownemu wzrostowi prądu po mocnym rozgrzaniu - częsta przyczyna awarii po wymianie tranzystorów na nowy typ opisywana na forach.
7. Wynikiem powyższego możliwe okazało się powrócenie do oryginalnego układu regulacji prądu spoczynkowego - wcześniej wylutowane były dwa rezystory równoległe z "podkówkami" żeby móc wyregulowania prawidłowy prąd: 30 mA
8. Wymienione przegrzane rezystory na większej mocy z 0,25W na 1W.
9. Kilka elektrolitów w torze sygnałowym zamienione na foliowe.
10. Dwa tranzystory w zasilaczu grzały się do ok 80 st. C. Radiatory wymienione na większe, aluminiowe - oryginalnie przykręcone były małe blaszki stalowe :).
Jesteś pewien że założone MJ15003/004 nie są podróbkami?
W dzisiejszych czasach niestety 100% pewności mieć nie można.
Rzeczywiście napisy wyglądają nieszczególnie.
Mierzyłem pojemności pomiędzy złączami. W tej chwili nie pamietam wartości ale były zdecydowanie większe od sterujących i poprzednio zamontowanych. Zakładam wiec, że struktury są większe. Za oryginalnością przemawia dodatkowo fakt, że kupione w TME
Na razie działają z kolumnami 4 i 8 ohm.
Skoro pojemności CE są znacznie większe to dadzą radę.
Co do TME to też można trafić na elementy które nie trzymają parametrów. Przynajmniej firma dba o to żeby było jak najmniej takich wpadek.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- następna ›
- ostatnia »
No oczywiście trzeba coś do unitry dodać żeby był smaczek i dodatkowo TOTO africa i jest poezja że pifko rozpływa się w ustach...
Noris