Korektor K 9010. Oryginał, czy przeróbka?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
NUMIX masz rację. Shaman wymyśla jakieś teorie o zabezpieczeniu. Ciekawe przed czym by to miało zabezpieczać nawet gdy wystąpi przesterowanie? Co innego sygnalizacja która jest w korektorze Radmora.
Największy problem to uszkodzenie tego przekaźnika. I nie jest to przełączanie na mostek, bo jeśli wyłączymy sprzęt, poprostu sygnału wyjściowego nie ma(w oryginale mogło być inaczej). Na razie szukam nowego elementu i zobaczymy, co dalej. Ten korektor to sprzęt z odzysku, więc spodziewać się można wszystkiego.
Drugim problemem jest to, że korektor ma zbyt dużą oporność układów, bo po wymianie przekaźnika problem nie ustąpił. No i teraz pytanie, czy może to być wina układów scalonych (2x LM 324N i TL 074CN na kanał) czy należy zmienić któreś z rezystorów? Elektrolity wymienione od razu, bo nie trzymały pojemności, a jeden się rozlał.
To jak to diagnozowałeś skoro jednak to nie przekaźnik? Co ma za dużą oporność? Skoro dwa kanały nie działają to może jednak coś z tym przełączaniem przekaźnika lub ogólnie z zasilaniem.
Spróbuj zmostkować ten przekaźnik i zobaczysz czy dźwięk się pojawi czy nie ?
podłącz sygnał na wejście audio , i słuchawką diagnostyczna posłuchaj czy sygnał przechodzi na płytkę korektora czy nie , bo może albo nie ma napięcia sterowania na przekaźnik albo sama płytka korektora nie ma zasilania ?
Coś chyba za bardzo kombinujesz to jest proste urządzenie jedna malutka płytka przecież tam jest pusto w tej obudowie.
Problem ustąpił po wymanie elektrolitów zasilacza i przewodów zasilania płytki korektora. Oryginalny przekaźnik nie miał styku na jednym z obwodów. Ogólnie ktoś przede mną sporo gmerał w tym korektorze, bo nie wszystkie potencjometry miały tą samą wartość. Ogromne dzięki za pomoc. Sprzęt gra, jak nowy.
Korektor radmora też miał przekaźnik to jest zabezpieczenie przed przesterowaniem.
Eee tam... . Przekaźnik załącza tam krótka pętlę przy braku zasilania korektora, co pozwala na pracę zestawu tak jakby go (korektora) nie było.
Tak , jak pisałem , brak właściwego zasilania , zawsze od tego trzeba zacząć
Tak , jak pisałem , brak właściwego zasilania , zawsze od tego trzeba zacząć
Nie tylko Ty bo też to pisałem w poście #14.
Z tego co widzę ten korektor nie posiada żadnego przełącznika który umożliwiałby "wpinanie" korektora w obwód audio czyli funkcja "z korekcją" i "bez korekcji". W tym przypadku zrealizowano to na przekaźniku gdzie funkcja "z korekcją" włączana jest wraz z załączeniem zasilania w korektorze , natomiast funkcja "bez korekcji" realizowana jest przez wyłączenie zasilania. Tak na logikę ale.....mogę się mylić ponieważ trudno powiedzieć co "autor" miał na myśli ?