UNITRA ze śmietnika
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
[quote=Tomek Janiszewski;17744.130139;12523]Parę tygodni temu przestroiłem dokładnie ten model Śmieszki, mimo że wg sprzedającego miała być już przestrojona. Istotnie, odbierała cały CCIR ale... na częstotliwościach lustrzanych. Trzeba było przestrajać ją od nowa, wcześniej jednak uzupełniłem diodę BYP401/50 w prostowniku której PMT poskąpiła decydując się na prostowanie półokresowe mimo symetrycznego uzwojenia wtórnego na transformatorze oraz przewidzianego na tę diodę (i bocznikujący ją kondensator 33nF) a także wymienić wadliwy (prawdopodobnie fabrycznie) kondensator obrotowy który miał przekoszony rotor w wyniku czego w jednym skrajnym położeniu nie osiągał maksymalnej pojemności a w drugim - dawał zwarcie. Wstawiłem trymery ceramiczne o pojemności 2/8pF do obydwu obwodów strojonych w głowicy UKF. Nie zostały one pokazane na schemacie choć jest dla nich miejsce a nawet nadruk na płytce (C81 w obwodzie w.cz. oraz C80 w obwodzie heterodyny). Równolegle do trymera heterodyny wlutowałem nowy kondensator C2 (15pF). Obie cewki wylutowałem i zwinąłem od nowa (wykorzystując ten sam drut) bowiem były mocno już zdeformowane w wyniku niefachowego "przestrajania". Cewka w.cz. (L2) ma obecnie 5 zwojów, a cewka heterodyny (L3+L4) odpowiednio 2+3 zwoje.
Cewkę obwodu w.cz. wlutowałem w otwory przewidziane dla kondensatora C14 dzięki czemu pasożytnicze sprzężenie między obwodami strojonymi zostało osłabione dzięki prostopadłemu zorientowaniu osi cewek. Kondensatora C14 nie ma obecnie wcale bowiem zastępuje go sam trymer C81. Został też wymieniony kondensator C8 na 24pF, a także kondensator C17 po stronie wtórnej szerokopasmowego transformatora antenowego - na 12pF. Po stronie pierwotnej wlutowałem kondensator 47pF w odpowiednie otwory, choć tym razem nieopisane.
Poniższe zdjęcia przedstawiają odpowiednio: stan zbliżony do zastanego (już z trymerami ale z nieruszanymi cewkami), stan po przestrojeniu (widoczna przekręcona o 90 stopni cewka L2) i wreszcie eksperymentalna antena UKF, ni to dipol pętlowy skrócony, ni to antena ramowa. Działa ona zadowalająco, aczkolwiek spróbuję jeszcze sprawdzić czy zwiększenie liczby zwojów do 2, 3 a może 4 nie poprawi jeszcze odbioru. Na koniec zapewne wkleję kabelek do wnętrza skrzynki, zachowując jednak wtyczkę aby można było w każdej chwili odłączyć antenę wewnętrzną i dołączyć zewnętrzną.[/quote]
Dziękuję serdecznie za poradę. Na pewno wykorzystam powyższą lekturę przy przestrajaniu mojego odbiornika. Serdecznie pozdrawiam!
Oczywiście w razie jakichkolwiek niejasności i problemów - służę dalszą radą. Do uformowania cewek radzę wykorzystać wiertła o tak dobranej średnicy (w okolicach 4mm) aby długość nawoju nie uległa zmianie i przy pierwszym podejściu nie trzeba było nic obcinać. Ale jeśli cewki nie są zanadto zdeformowane - można rozpocząć przestrajanie od wymiany kondensatorów, a cewki wylutować i uformować na nowo tylko wtedy gdy okaże się to celowe. Przy przestrajaniu OIRT na CCIR obwodów w których nie występują paddingi (a tak jest właśnie w Śnieżce) zmiana indukcyjności wymagana dla precyzyjnego przestrojenia jest bowiem niewielka.
Miałem eksportową wersję Śnieżki z pełnym zakresem CCIR i tam obie cewki miały o jeden zwój mniej niż w wersji z zakresem OIRT oraz trymery 3-10pF i adekwatnie do dodatkowej pojemności trymerów zmniejszone wartości kondensatorów.
Akurat skrócenie cewki jest bardzo dobrym pomysłem, bo często strojąc czułość w wielu podobnych radioodbiornikach np. Ślązakach,Tarabanach i tym podobnych, rozciągałem cewkę najmocniej jak się da, rozdeptywałem skrajne zwoje cewek, próbując wyciągnąć jak najlepszą czułość, a jak spróbowałem fabrycznego sposobu Diory na zakres CCIR to cewka wygląda normalnie, nie jest nadmiernie rozciągnięta czy ściśnięta po zestrojeniu.
Jeszcze jedną rzeczą, którą zauważyłem w eksportowej Śnieżce to kondensator bodajże C1 47uF obok kondensatora strojeniowego, którego często w krajowej wersji poskąpili, ale za to dodatkowej diody w zasilaniu nie było zarówno w wersji krajowej, jak i ekaportowej. Po dodaniu brakującej diody napięcie się podniosło o ok. 1V względem stanu poprzedniego.
Miałem eksportową wersję Śnieżki z pełnym zakresem CCIR i tam obie cewki miały o jeden zwój mniej niż w wersji z zakresem OIRT oraz trymery 3-10pF i adekwatnie do dodatkowej pojemności trymerów zmniejszone wartości kondensatorów.
Liczba zwojów nie przesądza o wszystkim, równie istotna jest średnica (i długość) uzwojenia. Im średnica większa a długość mniejsza tym większa staje się indukcyjność. Przy czym należy pamiętać że przy niezmienionych gabarytach cewki indukcyjność okazuje się proporcjonalna do kwadratu liczby zwojów, co niekiedy rodzi problemy o których niżej.
Akurat skrócenie cewki jest bardzo dobrym pomysłem, bo często strojąc czułość w wielu podobnych radioodbiornikach np. Ślązakach,Tarabanach i tym podobnych, rozciągałem cewkę najmocniej jak się da, rozdeptywałem skrajne zwoje cewek, próbując wyciągnąć jak najlepszą czułość, a jak spróbowałem fabrycznego sposobu Diory na zakres CCIR to cewka wygląda normalnie, nie jest nadmiernie rozciągnięta czy ściśnięta po zestrojeniu.
Oczywiście że gdyby cewka po przestrojeniu okazała się nadmiernie rozciągnięta lub wręcz rozdeptana (jak choćby cewka heterodyny na pierwszym zdjęciu) to warto by coś z nią zrobić. Jednak po odwinięciu jednego zwoju indukcyjność może się okazać za mała, i trzeba będzie się pogodzić z zawężeniem zakresu. Jeszcze bardziej komplikuje się sytuacja gdy cewka ma odczep (jak np. cewka heterodyny w Śnieżce), wówczas bowiem odwinięcie jednego tylko zwoju mocno zmienia przekładnię, a gdy się dla jej zachowania odwinie zwój z drugiego końca - wtedy prawdopodobieństwo że zabraknie indukcyjności staje się tym większe.
Dlatego bardziej elastyczne okazuje się w takich wypadkach zmniejszanie średnicy cewek przy zachowaniu pierwotnej liczby zwojów, zwłaszcza gdy są bezkarkasowe. Można to robić w sposób płynny dobierając średnicę szablonu (np. wiertła owiniętego w razie potrzeby kilkoma warstwami papieru). Pozwoli to zachować regularny, walcowy kształt uzwojeń.
Jeszcze jedną rzeczą, którą zauważyłem w eksportowej Śnieżce to kondensator bodajże C1 47uF obok kondensatora strojeniowego, którego często w krajowej wersji poskąpili
Też to zauważyłem, i zaraz uzupełniłem kondensator: widać go na pierwszym i drugim zdjęciu z lewej strony kondensatora strojeniowego. O dziwo, występuje on także na schemacie z Oldradio
https://www.oldradio.pl/foto_schematy/01110_101209134845_Sniezka...
mimo że często go nie montowano (np. na zdjęciu tamże:
https://www.oldradio.pl/ilustracja.php?foto_id=5276&j_skad_foto=... )
ale za to dodatkowej diody w zasilaniu nie było zarówno w wersji krajowej, jak i ekaportowej.
Ale warto ją wstawić. Prostownik półokresowy szczególnie w zestawieniu z transformatorem to świństwo: nie tylko nasyca rdzeń składową stałą zwiększając prąd spoczynkowy i nagrzewanie się transformatora, ale i naraża jedyną diodę na przebicie, w razie wystąpienia impulsu przepięciowego w sieci. To niebezpieczeństwo nie występuje w prostownikach pełnookresowych, bowiem przewodząca druga dioda (lub diody w mostku) zwiera impuls grożący przebiciem diody spolaryzowanej zaporowo gasząc go pojemnością kondensatora filtru.
Po dodaniu brakującej diody napięcie się podniosło o ok. 1V względem stanu poprzedniego.
A także się conieco usztywniło (nie spada już tak mocno przy silniejszym wysterowaniu końcówki mocy). O bezpieczeństwo zarówno UL1482 (max. napięcie zasilania 16V) jak i głośnika (moc 1,5W) bym się z tego powodu nie obawiał: wg producenta moc wyjściowa wynosi zaledwie 0,75W co świadczy dobitnie jak mocno siada napięcie zasilające przy pełnym wysterowaniu. Z dodatkową diodą radio po prostu głośniej gra a ciszej bucy. Jeżeli zaś chodzi o UL1211 (max. napięcie zasilania 10V) to żaden problem zwiększyć w razie potrzeby R27 w filtrze zasilacza, co tak czy inaczej może być wskazane jeśli ktoś ma permanentnie zawyżone napięcie w gniazdku.
Czy to wątek o przestrajaniu?
Czy to wątek o przestrajaniu?
Jak Szczęśliwy Znalazca Śnieżki pomyślnie przebrnie procedurę przestrajania wykazując tym samym że mój opis był merytorycznie poprawny i komunikatywny - to może faktycznie warto by przenieść ostatnie posty do nowego tematu, czy wręcz do Porad. Jednak w świetle tego co ostatnio wydarzyło się na Forum - pisania o przestrajaniu (zwłaszcza poprawnym) nigdy dosyć!
A co się niby wydarzyło?
A co się niby wydarzyło?
Oj, wydarzyło się wiele. Chamy fruwały niczym jaskółki.
Napiszę to po raz ostatni. Przeczytaj wreszcie regulamin. Jeżeli nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i będziesz dalej pisał o polityce, dam ci odpocząć od pisania na miesiąc. Czepiam się ciebie? Owszem, czepiam się.
Ależ w życiu. Bardzo Cię lubię i rozumiem że MUSISZ pilnować regulaminu. Myślę, iż nie najgorzej sobie radzisz. Ale absolutnie biorę sobie do serca Twe uwagi. Zatem, jak było w skeczu Kobieli "przy goleniu", nie powiem, że poseł mmmmmm jest kompletnym mmmmmm, a radny mmmmmm jest skończonym mmmmm. O prezesie na wszelki wypadek nie wspomnę (mam instynkt samozachowawczy).
Jest 9,30 i zapragnąłem coś dodać. Takie słowa jak czepianie, podskakiwanie bardzo mnie bulwersują. Przyszedłem tu z naręczem gałęzi: gałązka pokoju, gałązka klonu, dębu, modrzewia, lipy, świerku i sosny. Moje chyba najgorsze przestępstwo to napisanie do jedynie słusznego i wybitnego, pomocnego i zasłużonego użytkownika "b. dziękuję kąśliwy łaskawco". Od tego momentu jakoś atmosfera się zagęściła. Tak, wiem, mogę się wypisać, ale pytam, bo jeszcze mogę: czy Forum będzie miejscem wyzwisk, epitetów, wulgaryzmów, czy miejscem gdzie nikt innemu nie powie, "że to jest g**no" i szanowany będzie każdy, a nie jedynie słuszny/zasłużony.
Proszę administratora o reakcję
Ps Poczucie humoru, myślę, nie jest Tu zakazane?
Skończ pajacować.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- …
- następna ›
- ostatnia »
Parę tygodni temu przestroiłem dokładnie ten model Śmieszki, mimo że wg sprzedającego miała być już przestrojona. Istotnie, odbierała cały CCIR ale... na częstotliwościach lustrzanych. Trzeba było przestrajać ją od nowa, wcześniej jednak uzupełniłem diodę BYP401/50 w prostowniku której PMT poskąpiła decydując się na prostowanie półokresowe mimo symetrycznego uzwojenia wtórnego na transformatorze oraz przewidzianego miejsca na tę diodę (i bocznikujący ją kondensator 33nF) a także wymienić wadliwy (prawdopodobnie fabrycznie) kondensator obrotowy który miał przekoszony rotor w wyniku czego w jednym skrajnym położeniu nie osiągał maksymalnej pojemności a w drugim - dawał zwarcie. Wstawiłem trymery ceramiczne o pojemności 2/8pF do obydwu obwodów strojonych w głowicy UKF. Nie zostały one pokazane na schemacie choć jest dla nich miejsce a nawet nadruk na płytce (C81 w obwodzie w.cz. oraz C80 w obwodzie heterodyny). Równolegle do trymera heterodyny wlutowałem nowy kondensator C2 (15pF). Obie cewki wylutowałem i zwinąłem od nowa (wykorzystując ten sam drut) bowiem były mocno już zdeformowane w wyniku niefachowego "przestrajania". Cewka w.cz. (L2) ma obecnie 5 zwojów, a cewka heterodyny (L3+L4) odpowiednio 2+3 zwoje.
Cewkę obwodu w.cz. wlutowałem w otwory przewidziane dla kondensatora C14 dzięki czemu pasożytnicze sprzężenie między obwodami strojonymi zostało osłabione w następstwie prostopadłego zorientowania osi cewek. Kondensatora C14 nie ma obecnie wcale bowiem zastępuje go sam trymer C81. Został też wymieniony kondensator C8 na 24pF, a także kondensator C17 po stronie wtórnej szerokopasmowego transformatora antenowego - na 12pF. Po stronie pierwotnej wlutowałem kondensator 47pF w odpowiednie otwory, choć tym razem nieopisane.
Poniższe zdjęcia przedstawiają odpowiednio: stan zbliżony do zastanego (już z trymerami ale z nieruszanymi cewkami), stan po przestrojeniu (widoczna przekręcona o 90 stopni cewka L2) i wreszcie eksperymentalną antenę UKF, ni to dipol pętlowy skrócony, ni to antenę ramową. Działa ona zadowalająco, aczkolwiek spróbuję jeszcze sprawdzić czy zwiększenie liczby zwojów do 2, a może 3 (w tym ostatnim wypadku przewód anteny będzie miał ok. 3m a więc tyle ile wynosi długość fali pośrodku zakresu) nie poprawi jeszcze odbioru. Na koniec zapewne wkleję kabelek do wnętrza skrzynki, zachowując jednak wtyczkę aby można było w każdej chwili odłączyć antenę wewnętrzną i dołączyć pełnowartościową antenę zewnętrzną.