UNITRA ze śmietnika
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Kolejne uratowane, brawo.
Bardzo się to od Jubilata różni?
A wiesz, ze nie wiem. Moje uratowałem z wystawy sklepowej i bardzo mi się spodobało.
[quote=sim;17744.78409;13811]Wczoraj postanowiłem oczyścić piwnicę z telewizorów chińsko-koreańskich, nagromadzonych tam przez ostatnie 20 lat. Zawiozłem je najpierw do takiego prywatnego punktu odbioru elektrośmieci przy auto-kasacji. Dwóch typów z pogardą odmówiło przyjęcia tego elektrozłomu - bo "tego nikt już od nich nie weźmie".
Zmuszony zatem zostałem - po nadrobieniu 10km - pojechać na miejskie wysypisko oddalone o 12km. Tam kontener na agd/rtv - mimo, że jest na zewnątrz wysypiska, to był pod czujną kontrolą ochrony. Nie minęło 10s jak człowieczek przyleciał sprawdzić czy czegoś z tego kontenera aby nie WYNOSZĘ.
Ale, że wnosiłem to dał mi na chwilę spokój.
No i WYNIOSŁEM (czując się trochę jak partyzant):
DMT-407 Amor, kompletny, działający, dziewiczy z "blombą" ;), rok 1974;
DML-306 Klawesyn, bez tylnej ścianki i paru nasadek na klawisze, trochę zmęczony, włączający się, z małym brumem, rok 1972.
Normalnie elektro-mafia istnieje i działa ;)[/quote]
To jest naprawdę jakiś obłęd że nie wolno wywozić tych rzeczy, które i tak by na przemiał poszły
To jest naprawdę jakiś obłęd że nie wolno wywozić tych rzeczy, które i tak by na przemiał poszły
Myślę że to nie to, że nie wolno. Tylko pewno albo właściciele złomowisk mają niepisana umowę z handlarzami i dostaja od nich działkę albo wprost sami tym handlują po jakichś portalach.
Pozdrawiam
Grzesiek
To jest naprawdę jakiś obłęd że nie wolno wywozić tych rzeczy, które i tak by na przemiał poszły
Myślę że to nie to, że nie wolno. Tylko pewno albo właściciele złomowisk mają niepisana umowę z handlarzami i dostaja od nich działkę albo wprost sami tym handlują po jakichś portalach.
Pozdrawiam
Grzesiek
Poczytajcie:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=18723697#18723697
To jest naprawdę jakiś obłęd że nie wolno wywozić tych rzeczy, które i tak by na przemiał poszły
Myślę że to nie to, że nie wolno. Tylko pewno albo właściciele złomowisk mają niepisana umowę z handlarzami i dostaja od nich działkę albo wprost sami tym handlują po jakichś portalach.
Pozdrawiam
Grzesiek
Czyli chyba śmiało można stwierdzić że mamy do czynienia z czymś na kształt mafii PSZOK'owskiej
U mnie w PSZOKU kiedyś był taki facet, który był normalny i nie należał do "Mafii Pszokowskiej". Pracował tam tak długo aż zainstalowali kamery. Jak nie dawno oddawałem tak jakiś telewizor Pszokowcy przerośli samych siebie, zaczęli zamykać boksy z elektroniką na kłódkę...
Dzisiaj na wystawkach znalazłem radio "Contessa" i telewizor "Hermes" niestety z odrąbaną cewką i zapowietrzonym kineskopem :/
Film z Contessy:
https://youtu.be/dprH1szv78c
Odwiedzam regularnie PSZOK. Skorumpowałem sobie panią kierowniczkę i jak coś się trafia to ona sama mi to odkłada.
I szlag mnie trafia straszny jak czytam o tych psach ogrodnika co sam nie uratuje i drugiemu nie da. Jeszcze taniznę masową i chińską to pies z nią tańcował, ale kuźwa ustawowo powinno być postanowione że nasze polskie to nie do kontenera tylko delikatnie na bok. I nawet sprzedawać za grosze jakie, na wagę czy coś, a nie na przemiał. Łapy bym ucinał przy samej dupie.
Moje zdobycze między innymi: GS-460 w kartonie nowy nieużywany, Condor, ZK120, ZK140T, M2405, WS304S, WS315, kilka magnetofonów M9XXX, M8XXX, M531, M532SD, kilka zachodnich, sporo różnego sprzętu na części. A, Amator, Zodiak, Tarabany, Contessa, Jubilat.
Zodiaka mogę zamienić na kasety lub taśmy do szpulaka. Jeśli ktoś zechce to dam fotki. Stan nie jest rewelacyjny, ale kompletny.
Panowie to nie mafia RTV tylko czysty interes.
Po prostu firma, która ma podpisana umowe na odbiór tych elektrośmieci z PSZOK-a ma klauzlę, że nie mozna nic wynosić, dekompletować i obcinac - pod rygorem zerwania umowy odbioru.
Wtedy PSZOk zostanie z kupą elektrozłomu do utylizacji. Zwykle tam trafiaja lodówki i sprzęt AGD - bardzo nielubiany przez elektrorecyklingi. Brak mozliwosci wytopienia złota z procesorów lub .... sprzedania tego na aukcjach lub "firmom" z nimi powiązanymi, które odkupuja ten elektrozłom RTV !!! i sprzedają na czesci , lub w całości ( najczęściej z obcietymi kablami :) :) ) . Są też tacy co od nich odkupują i naprawiaja a potem .... do żyda na eledrogo itp.
Ot i cała filozofia. Po prostu na tym się zarabia. Najlepiej gdy cos jest kompletne.
Ci co potem tym handlują dokładne tak samo myśla ja my tutaj na forum.
Z tą różnica , ze nie dla frajdy to robią, sentymentu czy pasji tylko dla kasy.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- …
- następna ›
- ostatnia »
[quote=GL;17744.78417;6749][quote=sim;17744.78409;13811]Wczoraj postanowiłem oczyścić piwnicę z telewizorów chińsko-koreańskich, nagromadzonych tam przez ostatnie 20 lat. Zawiozłem je najpierw do takiego prywatnego punktu odbioru elektrośmieci przy auto-kasacji. Dwóch typów z pogardą odmówiło przyjęcia tego elektrozłomu - bo "tego nikt już od nich nie weźmie".
Zmuszony zatem zostałem - po nadrobieniu 10km - pojechać na miejskie wysypisko oddalone o 12km. Tam kontener na agd/rtv - mimo, że jest na zewnątrz wysypiska, to był pod czujną kontrolą ochrony. Nie minęło 10s jak człowieczek przyleciał sprawdzić czy czegoś z tego kontenera aby nie WYNOSZĘ.
Ale, że wnosiłem to dał mi na chwilę spokój.
No i WYNIOSŁEM (czując się trochę jak partyzant):
DMT-407 Amor, kompletny, działający, dziewiczy z "blombą" ;), rok 1974;
DML-306 Klawesyn, bez tylnej ścianki i paru nasadek na klawisze, trochę zmęczony, włączający się, z małym brumem, rok 1972.
Normalnie elektro-mafia istnieje i działa ;)[/quote]
Mam takiego samego Amorka :) super radyjko.[/quote]
Bardzo się to od Jubilata różni?
Obecnie u mnie na topie - G-603 Bernard