UNITRA ze śmietnika
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
U720 z 1967 roku miał zwartą diodę DZG-7. Wstawiłem w szeregu w mniej widocznym miejscu 1N4007 i jest OK.
https://www.olx.pl/d/oferta/dioda-dzg7-unitra-cemi-CID4042-IDTl2...
W tym egzemplarzu są zielone diody z oznaczeniem Tewa jeszcze. Do wymiany byłyby zresztą dwie diody najprawdopodobniej. Dwie DZG-7 szeregowo, jak jedna zwarła to druga przy 320V dostawała przebicia i przewodziła wstecz dla napięcia 30V. Grzała się tak że nie można było utrzymać w palcach. Prawdopodobnie struktura już swoje oberwała.
1N4007 bierze teraz na siebie całe napięcie wsteczne, a DZG-7 sobie wyglądają.
Większe problemy to robi V614.
Jeden kondensator zwarty, drugi pływał, wymienione a osprzęt dalej "pływa".
Kto wie czy zwarty kondensator nie narobił szkód w detektorze, mierzy się to niby sprawne ale nigdy nie wiadomo.
W tym egzemplarzu są zielone diody z oznaczeniem Tewa jeszcze. Do wymiany byłyby zresztą dwie diody najprawdopodobniej. Dwie DZG-7 szeregowo, jak jedna zwarła to druga przy 320V dostawała przebicia i przewodziła wstecz dla napięcia 30V. Grzała się tak że nie można było utrzymać w palcach. Prawdopodobnie struktura już swoje oberwała.
http://multimetry.tzok.eu/sch/U720.gif
Bardziej bezsensownie już tego zasilacza zrobić nie mogli. Prostownik półokresowy - to wszystko na co było ich stać? Aby diody DZG7 wytrzymały napięcie wsteczne ponad 400V nie wystarczy połączyć dwóch diod w szereg. Trzeba im zapewnić równomierny rozkład napięć, czemu i służą rezystory 100k bocznikującą każdą z diod. Ale z czasem ich parametry (tj. prąd wsteczny) miały prawo się rozjechać, i rezystory 100k okazały się już niewystarczające.
Gdyby 2 diody DZG7 zastąpić 4 takimi diodami połączonymi w mostek Graetza, dostarczający takiego samego napięcia, to równomierny rozkład napięć byłby zagwarantowany, bez względu na prądy zerowe, i rezystory wyrównawcze byłyby zbędne. Przy okazji obciążenie prądowe diod byłoby dwukrotnie mniejsze (dotyczyłoby to także impulsowego obciążenia diod, a trzeba wiedzieć że dopuszczalny prąd szczytowy wynosi zaledwie 0,3A, nie to co grube ampery w diodach krzemowych), a tętnienia napięcia wydatnie by zmalały. Znikło by też nasycanie się rdzenia składową stałą prądu w uzwojeniu wtórnym, i zmalało grzanie się transformatora. A jeśli koszt 4 diod DZG7 był w tamtych czasach nieakceptowalnie duży - można było zastosować dwie, w układzie podwajacza Delona, przy czym uzwojenie wtórne transformatora sieciowego zawierałoby dwukrotnie mniej zwojów i to niekoniecznie drutem o dwukrotnie większym przekroju, bowiem uzwojenie pracowałoby w obu połokresach zamiast leniuchować w jednym a nadrabiać to zwiększonym dwukrotnie prądem w drugim. I takie rozwiązanie zmniejszyłoby dwukrotnie napięcie wsteczne na diodach. Tylko kondensator C3 20uF trzeba by zastąpić dwoma o dwukrotnie większej pojemności w praktyce 50uF) za to na dwukrotnie niższe napięcie. I w tym przypadku uzyskałoby się ubocznie niższą zawartość tętnień, o ile tylko pojemności będą zbliżone. Prostownik półokresowy ma jak widać same wady, awaria zaś diod potwierdziła że jego pewność pracy pozostawia wiele do życzenia gdy konieczne okazuje się szeregowe łączenie diod.
ZgZ 20/4-H2 z 74.
Takich na gdw zamiast na audaxie to chyba jeszcze nie widziałem, czy ktoś sobie to założył? - Nie wiem, tekstolitowa podkładka, jak i śruby oraz wkręty, są z epoki, dziwne to, może w Diorze z braku odpowiednich takie założyli... Nie podłączałem ich jeszcze.
Maskownic chyba nigdy nikt nie ściągał, bo aż się zgrzałem zanim udało mi się je ściągnąć.
Uruchomiłem je dziś, wszystko sprawne. Odnawiane nie będą, bo posłużą jako dawcy do innego projektu.
https://www.youtube.com/watch?v=n9P82ELU80o&ab_channel=damian341...
Z tego co mi się gdzieś o oczy obiło to H1 były na audaxie a H2 już miały wysokie z "wkładem krajowym" :( lub takie i takie były stosowane.
ZgZ 20/4-H2 z 74.
Takich na gdw zamiast na audaxie to chyba jeszcze nie widziałem, czy ktoś sobie to założył? - Nie wiem, tekstolitowa podkładka, jak i śruby oraz wkręty, są z epoki, dziwne to, może w Diorze z braku odpowiednich takie założyli... Nie podłączałem ich jeszcze.
Maskownic chyba nigdy nikt nie ściągał, bo aż się zgrzałem zanim udało mi się je ściągnąć.Uruchomiłem je dziś, wszystko sprawne. Odnawiane nie będą, bo posłużą jako dawcy do innego projektu.
Całkiem fajnie grają. Ciekawe co to za projekt :-)
Z tego co mi się gdzieś o oczy obiło to H1 były na audaxie a H2 już miały wysokie z "wkładem krajowym" :( lub takie i takie były stosowane.
Odwrotnie.
H1 3 drożne 3x GDW, H2 jeden Audax.
Znalezisko z dzisiejszego wieczoru. Elizabetka leżała pod wiatą wśród śmieci poremontowych.
Już sprawdzona, sprawna i nawet przestrojona
Piękne znalezisko.
Aż trudno uwierzyć, że są ludzie, którzy wyrzucają na śmietnik takie rzeczy... :(
Gorzej jak znajdzie się resztki po złomiarzach. Tak mi uciekła też Elizabeth. Została tylko połamana obudowa.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- …
- następna ›
- ostatnia »
Cóż, jedni wyrzucają, bo nie wiedzą, że coś ma jakąś wartość, innym znowuż przychodzą do głowy chore pomysły wołania za coś surrealistycznych, niczym nie popartych cen. Równowaga w przyrodzie być musi.
pozdrawiam
Grzesiek