Odnowienie plastików - Major
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dzień dobry,
Zabrałem się za leżącego od jakiegoś czasu Majora. Niestety OR był fatalnie zabrudzony, więc w ruch poszła szczoteczka do zębów i płyn do naczyń. Niestety radio dość mocno zmatowiało po tym zabiegu. Czarny tył jest jeszcze OK, ale niestety ten oliwkowy przód wygląda fatalnie.
Do tej pory "zregenerowałem" dwa radia, ale takiego problemu z plastikami po czyszczeniu nie miałem.
Czy jest jakaś metoda na "przywrócenie blasku" tym plastikom?
W załącznikach znowu mam trzy zdjęcia, których nie dodawałem i nie mogę usunąć. :(
Ktoś, kiedyś proponował mi natarcie silikonem w sprayu, ale nie wygląda mi to na odpowiednią propozycję. Natłuszczone nie będzie matowe, ale trwałe także nie.
Ktoś stosował?
Jedynym skutecznym sposobem przywrócenia należytego wyglądu obudowie z tworzywa, jest dokładne oczyszczenie. Matowe obudowy są porowate i zatrzymują brud. Jego usunięcie wymaga często dość ostrej ingerencji środkami myjącymi, szczotkami, co faktycznie usuwa brud, ale powoduje miejscowe odbarwienia. Ma to związek nie tyle z reakcją tworzywa na wszystko co związane z myciem, ale mechanicznym uszkodzeniem powierzchni. Choć jako takie nie są widoczne, to jednak powstają mikrozarysowania, które przypominają barwę biało-szarą. Należy wypełnić je czymś, co nie odparuje szybko, a nawet zostanie trwale wtarte w powierzchnię. Wystarczy delikatny środek natłuszczający. Unikam silikonów, olejów, lakierów. Wystarczy np. wazelina kosmetyczna. Delikatnie, bawełnianą ściereczką wcieramy kosmetyk do uzyskania równomiernej barwy - do odzyskania koloru na całej powierzchni. Proces ten należy powtórzyć, gdy zauważymy powracające jasne plamy. Wycieramy go praktycznie do sucha. Obudowa może stać się delikatnie śliska, ale nie powinna się lepić, bo będzie przyciągać brud. Matowa powierzchnia powinna jednak wchłonąć naniesiony krem, przez co nabierze koloru i nie będzie tłusta. Za każdym razem efekt będzie coraz trwalszy.
Uwaga! Każdorazowo należy sprawdzić metodę na mało widocznym miejscu, choć zazwyczaj nie dzieje się nic złego. To wypróbowany sposób. Wg mnie, nie ma lepszego, poza wymianą elementu na nowy. Kiedyś próbowałem samochodowego środka typu "plak", ale z nim ostrożnie! Powierzchnia natłuszczana "plakiem" musi być bardzo czysta. Każdy trudno usuwalny brud, po użyciu "plaka" zamiast zostać zamaskowanym, natychmiast zostanie jeszcze bardziej uwidoczniony. Ponadto nadruk - napisy, symbole graficzne, mogą zostać usunięte, lub stracić ostrość. Delikatne kosmetyki są zdecydowanie lepsze. Powodzenia.
To jest to! :D Długo szukałem sposobu jak przywrócić głęboką czerń wyblakłym panelom, płytą gramofonów itp. Dzięki! Dotąd używałem różnorakich olejków i sprawdzało się to słabo, efekt nie utrzymywał się za długo no i niestety czepiał się kurz..
Dziękuję, jutro postaram się kupić wazelinkę. :D
To co napisałem poniżej potraktuj jedynie jako wskazówkę, bo co u mnie się sprawdziło, nie musi wyjść z Majorem.
Podobny problem z matowiejącym/płowiejącym tworzywem sztucznym napotkałem przy naprawie radiomagnetofonu Universum - podobny do oryginalnych Grundigów - czarne plastiki obudowy srebrna kratka głośnika. Właśnie te czarne były takie nijakie.
Po dokładnym umyciu i odtłuszczeniu potraktowałem je sprayem: Lakier Bezbarwny Akrylowy Rally firmy Boll. Po wyschnięciu lakier utworzył ładną, lekko połyskująca powłokę i jeśli nawet nie zniwelował tych zmatowień, to ładnie je zamaskował.
Należy jednak pamiętać, że taki lakier nie jest ani tak odporny na zarysowanie, ani na promieniowanie UV jak chemoutwardzalny klar samochodowy.