Merkury DSH 301A - Brak stereo, stosunkowo niski poziom sygnału.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Cześć, przychodzę z kolejnym problemem. Mam merkurego takiego jak w tytule, wczoraj go przestroiłem z pomocą Reduktora Szumu, powiem tak wyszło świetnie udało się zestroić stacje nie mal że idealnie ze skalą. Merkury łapie na prawdę bardzo dużo stacji, więcej niż przykładowo mój 5412 przestrojony u Pana Romana ale biorący sygnał z tej samej anteny. ARC, układ cichego strojenia działają bez zarzutu, programator również. Problem jest tego typu że słychać że stacja na prawdę ma dobry sygnał a wskaźnik na najlepszej stacji wychyla się tylko do połowy, mieszkam w lesie mam antenę na dachu, jednak po drodze zainstalowany jest wzmacniacz antenowy. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości podjechałem do dziadka do miasta gdzie radio jest po kablówce tam sygnał był delikatnie wyższy, tutaj znowu się odniosę do 5412 który jakiś czas był u dziadka właśnie podłączony do kablówki i 95 % stacji było na max wskaźnika. Mierzone było wcześniej napięcie warikapowe i było idealne. Tak jak pokazywał reduktor szumu odpowiednimi elementami wystroiliśmy wskaźnik, sam reduktor widziałem nie miał nawet połowy skali ale to bez znaczenia. Tuner nie odbiera sygnału stereo, zacząłem od rzeczy banalnej czyli diody LED, jest ok ale tak czy tak nie słychać załączania się stereo. Podsumowując mimo silnego sygnału z anteny wskaźnik maksymalnie wychyla się do połowy a do tego stereo milczy tak jak opisałem to wyżej. Na schemacie zaznaczyliśmy sobie punkty pomiarowe i jutro będziemy powoli sprawdzać napięcia w oparciu o schemat. Macie może jakieś wskazówki, a może ktoś miał podobny problem?
Z góry dziękuję wam za pomoc, na was zawsze można liczyć :) :)
Na 13 nodze mam 3,9 do 4V przy najlepszej stacji gdzie wskaźnik jest w połowie. Kiedy rozstrajam stacje, zaczyna pojawiać się szum napięcie maleje.
Pamiętaj że stereo w Merkurym działa jak przycisk jest wciśnięty.Kolejna sprawa temat wskaźnika w Merkurym poruszony był kiedyś dość szeroko na elektrodzie.Ten typ tak ma i trzeba go sztucznie podkręcić podkówką o ile Ci nie przeszkadza jego dość nikłe wychylenie.
Ja na swoim Merkurym na najsilniejszej stacji mam wskaźnik na 4 kresce i bez problemu nawet przy niższym poziomie łapie stereo.Przestrajałem generatorem i ten wskaźnik faktycznie jest dość toporny.Głowicę mam przerobioną na 75ohm i wg moich doświadczeń sygnał jest mocniejszy o jakieś 3/4 wartości pomiędzy dwoma kreskami niż przy fabrycznej 300ohm
Zakładam że głowica jest przestrojona prawidłowo i ma dość mocny sygnał by zadziałało stereo.Miernik częstotliwości rozwiał by wątpliwości co do pracy dekodera.
Czy Ty czasem nie masz wskaźnika dostrojenia 0-1-2-3-4-5? W tej wersji nawet przy maximum sygnału nie dostaniesz 5. Napięcia na układzie p.cz. są raczej poprawne. Jeśli mamy do czynienia ze wskaźnikiem min-max, wtedy wygląda to sensownie, bo maximum ma wypadać w miejscu grubej kreski na wskaźniku. Jak w toku produkcji zmieniali wskaźniki, zapomnieli o tym, i we wszystkich egzemplarzach ze wskaźnikiem 0-5 maksimum sygnału wypada około 4. Ja u siebie zmniejszyłem wartość rezystora wpiętego szeregowo między 13 nogę układu a wskaźnikiem o połowę, ale niekoniecznie będzie to reguła.
Co do stereo - sprawdź T204.
Pamiętaj że stereo w Merkurym działa jak przycisk jest wciśnięty.
Nawet jak jest wyłączone, to dioda przy odbieraniu sygnału w stereo i tak się świeci. Ten przełącznik zwiera po prostu kanały, chyba w Tosce tak samo to działa.
Tak jak pisałeś kolego A, jeśli odbierany jest sygnał stereo to lampka stereo pali się cały czas nawet gdy wyłączymy stereo przyciskiem. W Tosce gaśnie jeśli wyłączymy.
Co do wskaźnika siły sygnału to można mu "pomóc" aby wskazywał mocniejszy sygnał tylko nie ma to sensu ponieważ ma pokazywać realną siłę sygnału a nie zawyżoną.
U mnie przy najsilniejszych stacjach wchodzi na "grube" pole [mam zielone wskaźniki jak w Radmorze] a przy stacjach z powiedzmy średnim sygnałem jest po środku wskaźnika. Sygnał stereo łapie od około 1/4 skali siły sygnału a może i deczko wcześniej. Przy wskaźniku nic nie było grzebane więc pokazuje realną wartość siły sygnału.
Co do wskaźnika siły sygnału to można mu "pomóc" aby wskazywał mocniejszy sygnał tylko nie ma to sensu ponieważ ma pokazywać realną siłę sygnału a nie zawyżoną.
Tak, ale mówimy o wskaźniku 0-1-2-3-4-5, gdzie wskazówka przy maximum wejdzie na 3,5 (jakoś tam wypada gruba kreska na wskaźniku min-max). No i w przypadku takiego musimy wymienić rezystor, żeby przy maximum sygnału wskazówka powędrowała na 5.
Sprawdziłem tranzystory T203, T201, T205 pomierzone zostały napięcia na kolektorach i emitarach wg schematu, tylko T203 na emiterze zamiast 1,45 V miał 0,8V. T203 został wylutowany i sprawdzony testerem polprzewodnikow. Wynik był pozytywny. Zostały sprawdzone rezystory i kondensatory współpracujące z T203, są ok. Układ TDA 1200 - zostały sprawdzone napięcia zgodnie ze schematem. Wszystkie z nich zgadzają się że schematem oprócz nóżek 12 i 5 gdzie tam napięcie jest równe 0V a powinno być dla 12 - 3,6V a dla 5 powinno być 1,6V. Nóżka nr 5 współpracuje z isostatem od wyciszania i to działa. Piszesz kolego o sprawdzeniu T204 który jest sterowany z nóżki 12 przez rezystory R226 i R227, ale na nozce 12 mamy 0V. Naturalnie zaraz wylutuje i sprawdzę owy tranzystor jednak może brak napięcia jest jakąś wskazówką. Nasuwa się pytanie kiedy powinno się tam pojawić odpowiednie napięcie. Wskaźnik wychylenia jest na ponad 40% procentach skali, jakośc dźwięku jest na prawdę ok, a tak jak kolega pisał w tym momencie skali powinniśmy mieć doczynienia z sygnałem stereo.
T204 jest ok
Zwierając Emiter i Kolektor tranzystora T204 zanika radio tak jak by blokował się dekoder. Następnie podaliśmy napięcie na rezystor R227 symulując w ten sposób wyjście sygnału sterującego dla T204 z TDA 1200 które powinno wyjść nózki 12 i być sygnałem sterującym dla T204 który powinien załączyć stereo, było to napięcie ok 4 V zgodne ze schematem. Nic się nie zadziało.Sygnał był na połowie skali.
Zadaniem T204 jest blokować pracę stereo przy słabym sygnale i przy odstrojeniu.
Czyli wtedy gdy pojawi się napięcie na 12 nóżce TDA1200.
Brak napięcia na 12 nóżce = dekoder pracuje. Czyli jeżeli jesteśmy prawidłowo dostrojeni do stacji na 12 nóżce ma być praktycznie 0V.
Pojawia się napięcie na 12 nóżce = blokada dekodera.
Nóżka 12 HA1137W (UL1200, TDA1200, CA3089, LA1230) wystawia napięcie gdy odstrajamy się od stacji i gdy jest brak sygnału stacji - puste miejsce na skali, z szumem UKF). Napięcie na 12 nóżce będzie tym mniejsze na pustym odcinku pasma (przy odstrojeniach o te 100-150kHz wystawia zawsze pełne napięcie w okolicy 5V) im masz większe wzmocnienie toru p.cz. przed układem scalonym p.cz.
Zachowanie 12 nóżki jest omówione w miesięczniki Radioelektronik nr 12 z roku 1979, strona 21, gdzie omówiono kostkę LA1230, która jest odpowiednikiem HA1137W. Do celów rozruchowych można w ogóle wyeliminować T204 aby ewentualnie nam nie blokował dekodera. Trochę to dziwne co opisałeś, że zwierając E i C w T204 radio głuchnie.
Taki sam układ klucza jest w dekoderach UL1621 i tam zwarcie E i C powoduje na stałe wyłączenie dekodera, dioda stereo gaśnie, sygnał audio co do poziomu zostaje niezmienny.
Masz czym sprawdzić generator 76kHz?
Czyli nóżka 14, a potem pomiar 19kHz na nóżce 10. Jest podejrzenie, że od starości odpłynął znacznie generator (elementy RC dopięte do nóżki 14) i pętla PLL dekodera nie umie jego swobodnych drgań przy odbiorze stacji stereo ściągnąć na równe 76,000kHz, bo już oscyluje za daleko od oczekiwanych 76kHz.
Regulowałeś coś podkówką R241 przy 14 nóżce dekodera?
Jakie napięcie na 13 nodze TDA1200/HA1137W przy najlepszej stacji?