[Staszek66] Sprzęty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Chyba mnie przekonałeś :). Niech zostanie w 100% analogowa wieżą.
Co do zaniku kanału w marantzu to przekręcanie róznych właczcników też powoduje zaskok prawego kanału ( wracam do tematu sprzed wakacji :) ) .
Dodam, że problem występuje tylko przy załączonym tunerze. Deck grał 5 godzin i kanał nie zanikł ( lub zanikł tylko raz i po przełączeniu pokrętła sourse na pozycję tape 1 i po powrocie na sourse grał już normalnie dalej.
Przełaczniki dobrze wyczyściłem, ale może coś przeoczyłem ( o ile to przełaczniki szwankują ? ) .
To trochę jak z tymi nowymi wizjami poloneza czy syreny. Klasyk niechaj zostanie klasykiem i tyle. Nie ma co go szmacić.
A marantza wyczyść. Przełączniki i potencjometry w zagranicznych sprzętach się psuły i brudziły tak samo jak i w naszych. Cudów nie ma.
Staszku tylko wyczyścić a nie wypsikać kontaktem.
Zadałem ci wtedy pytanie:
Ja ciągle obstaję za "mechaniką". A czym masz spięte gniazda PRE OUT - MAIN IN? Czymś godnym zaufania? Jak kondycja samych gniazd?
Nie odpowiedziałeś zdaje się na nie. Czy to sprawdzałeś?
Pozdrawiam
Grzesiek
Właśnie , jak rozumiem chodzi o przyłacza do kabli chinch i ich stan wewnątrz obudowy ?
Kable rózne wymieniałem na bieżąco.
Nie pamiętam już całej dyskusji, schematu i zdjęć bo je sobie wtedy ściągnąłem aby ci pomóc, ale te gniazda chyba miały spinki w rodzaju spinek (zwór) we wzmacniaczu WS442 :)
Pozdrawiam
Grzesiek
No są tam takie gniazda jak w WS :) - main pre : in , out , ale one są puste i wzmacniacz gra w sumie prawidłowo....
Czy mam tam dać te zworki ??
No bo ich połaczenia wewnątrz chyba sprawdzałem, ale teraz ręki sobie nie dam uciąć .
Ładny ten zestaw 9000 a co do gałek to wzmacniacze i tunery zawsze miały plastikowe niestety, można by poszukać z tych magnetofonów i poprzekładać.
No są tam takie gniazda jak w WS :) - main pre : in , out , ale one są puste i wzmacniacz gra w sumie prawidłowo....
Czy mam tam dać te zworki ??
No bo ich połaczenia wewnątrz chyba sprawdzałem, ale teraz ręki sobie nie dam uciąć .
Na schemacie wyglądają jak odłączalne gniazda na zasadzie gniazd słuchawkowych. Jeśli nic nie jest wpięte w te gniazda, sprężynujące styki powinny zwierać i tworzyć przejście. Mogą być zaśniedziałe, skrzywione itp. i przejście może być wątpliwe. Zworki w postaci jednego kabla CINCH-CINCH możesz dla próby założyć.
Pozdrawiam
Grzesiek
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- …
- następna ›
- ostatnia »
Kontynuując tę dyskusję (myślę że ani Staszek ani Administracja się nie obrazi) - oczywiście budowanie sobie własnego sprzętu to nic złego, ale według mnie, jeśli już to kompleksowo: swój wzmacniacz, swoje cd itd (abstrahując oczywiście od ekonomicznego aspektu takiego działania). Bo dorabianie segmentu do zestawu, który takiego segmentu nie miał, tym bardziej, że wtedy po prostu takiego sprzętu nie było, to jak dorabianie piątego koła u wozu. Przecież można do tej wieży dorobić magnetofon DAT albo odtwarzacz MD. To oczywiście tylko moja opinia i można się z nią nie zgadzać.
Pozdrawiam
Grzesiek