Odbiornik radiowy RADMOR 5102-TE Stereo HiFi QuasiQuadro - problem
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Mam Odbiornik radiowy RADMOR 5102-TE Stereo HiFi QuasiQuadro, i korzystalem z niego dość długo. Pracował z kolumnami TONSIL ZG-40C/6 - RMS - 40W przy 8Ohm. Problem jest w tym że po jednej z imprez dla której zapewniał nagłośnienie padł jeden kanał, a właściwie ścichł. Gra czysto ale wyraźnie ciszej. Czy to da się naprawić i gdzie coś takiego robią? Ile może to kosztować? Jestem z Lublina.
Z góry dziękuję za pomoc.
Jestem pewien że to wina wzmacniacza. Kolumny są 100% sprawne. Z początku myślałem że to wina wyjścia, bo było dość luźne, więc rozkręciłem i podłączyłem na chwilę bezpośrednio - efekt ten sam. :/
Czytałem że ten wzmacniacz ma budowę modułową więc łatwo w nim dokonywać napraw. Jest też już dość stary więc zastanawiam się czy by nie zrobić większego odświeżenia - m.in. potencjometr jest do roboty na pewno, trzeszczy.
Najpierw sprawdziłbym kolumny, czy mają oporność rzędu 8 ohmów.
Jeśli miałyby po te około 8 ohmów znaczyłoby, że coś ze wzmacniaczem.
Najlepiej byłoby sprawdzić miernikiem, czy masz jednakowe albo zbliżone do dobrego kanału parametry elektryczne, ale to już trzeba trochę fachowej wiedzy.
Potencjometr trzeba wymienić, pryskanie aerozolem daje raczej chwilową poprawę.
Jeżeli juz dojdzie do naprawy w serwisie, poproś o doinstalowanie bezpieczników na wyjściu wzmacniaczy mocy i pokazanie miejsca (oczywiście :) w Radmorze), gdzie móglbyś samodzielnie je wymieniać, po zbyt głośnych :) imprezach.
Właśnie zapomniałem napisać że wzmacniacz ma wyjścia 4Ohm a kolumny są 8 Ohm ale z tego co wiem to nie jest problem dla wzmacniacza(problem byłby w odwrotnej sytuacji). Mam małą wiedzę techniczną więc i tak w grę wchodzi serwis, tylko że chciałbym się upewnić gdzie takie rzeczy dobrze robią i jaki to koszt. Bo na razie nie mogę sobie pozwolić na duży wydatek. A nie chciałbym też robić tego na raty, tylko jak już to wszystko odpicować. Czytałem że kondensatory elektrolityczne z czasem tracą swoje właściwości i je należy wymieniać. Do tego potencjometr, a także przełączniki wejść i układu głośników nie są sprawne (nie da się ich przełączyć - nie pstrykają).
Pstrykanie przełączników wymusza specjalna konstrukcja rolek lub kulek wpadajacych w zapadkowe pierścienie w tych obrotowych ustrojstwach.
Spręzynowe blaszki podtrzymujące te rolki (kulki) są niepotrzebnie (moim zdaniem) podwojone i dlatego mogą ciężko chodzić. Usunięcie jednej z tych blaszek znakomicie ułatwia przełączanie (jest delikatniejsze i miękkie), ale bez rozbierania przełącznika jest niemożliwe, więc odradzam. Trochę może pomóc przesmarowanie wazeliną techniczną.
Kondzioły, owszem ze starości zdarza się że lecą - nieszczelności powoduja wysychanie elektrolitu i stąd te usterki, ale to już może okreslić serwisant.
Skoro twierdzisz, że gra ciszej - może wystarczy poruszyć trochę moduły, najlepiej przemyć wtyki w gniazdach czystym spirytusem lub denaturą, oczywiście bez wdychania i zażywania :)
Na imprezach tanecznych jest kurz i on swoje robi, tam też dochodzi :)
jesteś pewny że to sprzęt a nie głośnik?
jeżeli to sprzęt to może być przedwzmacniacz albo gdzieś puścił lut.
a co do naprawy to pierwszy lepszy serwis RTV. powinieneś się zmieścić w stówce.
wojo_13