Gramofon Daniel problem
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Obowiązkowo sprawdzić zasilacz(są dwa - ujemny i dodatni) - a zwłaszcza kondensatory elektrolityczne. Najlepiej wymienić wszystkie jak leci.
Ok. Dzięki za odpowiedź. Piszesz o wszystkich elektrolitach, czy tylko w zasilaczu? A może problem leży po stronie silnika napędu ramienia? Nie jestem elektronikiem, generalnie moja wiedza w tej tematyce jest raczej słaba, choć pod kontrolą serwisówki i "dobrej fachowej duszy" coś tam potrafię zdziałać.
Może być coś z mechanizmem. Jakiś zwiększony opór mechaniczny podczas pracy ramienia co powoduje większy pobór prądu przez silnik.
Naturalnie że wszystkie, przy czym te w samym zasilaczu wymień na 2 razy większe wartości(zamiast 1000 mikroF wstaw 2200 mikroF).Jeśli chodzi o silnik to można go sprawdzic ręcznie po wyłączeniu zasilania, zdjęciu paska i kilkakrotnym zakręceniu ośki - jeżeli lekko chodzi to silnik jest dobry.
Naturalnie że wszystkie, przy czym te w samym zasilaczu wymień na 2 razy większe wartości(zamiast 1000 mikroF wstaw 2200 mikroF).Jeśli chodzi o silnik to można go sprawdzic ręcznie po wyłączeniu zasilania, zdjęciu paska i kilkakrotnym zakręceniu ośki - jeżeli lekko chodzi to silnik jest dobry.
Co za głupota. Po co zwiększać pojemności? Układ sprawny działa dobrze tak jak został zaprojektowany. Trzeba pozbyć się przyczyny, a nie grzebać bez wiedzy. Już byli tacy, którzy na falujące obroty przerabiali cały zasilacz, trafo za buda i tak dalej.... A problem jak był tak był.
Naturalnie że wszystkie, przy czym te w samym zasilaczu wymień na 2 razy większe wartości(zamiast 1000 mikroF wstaw 2200 mikroF).Jeśli chodzi o silnik to można go sprawdzic ręcznie po wyłączeniu zasilania, zdjęciu paska i kilkakrotnym zakręceniu ośki - jeżeli lekko chodzi to silnik jest dobry.
Co za głupota. Po co zwiększać pojemności? Układ sprawny działa dobrze tak jak został zaprojektowany. Trzeba pozbyć się przyczyny, a nie grzebać bez wiedzy. Już byli tacy, którzy na falujące obroty przerabiali cały zasilacz, trafo za buda i tak dalej.... A problem jak był tak był.
Żadna głupota. tak zrobiłem w gramofonie G-602(4700 za 2200) i było lepiej. A na falujące obroty to trzeba przejżeć silnik, pasek(rozciągnięty), smarowanie tarczy oraz czy między silnikiem a stabilizatorem jest filtr indukcyjno-pojemnościowy, bo jeśli go niema to silnik może zwrotnie zakłócać stabilizator.
Danielowe środowisko moich wiernych klientów czujne, stąd dotarłem do posta pt: "w dupę z taką pomocą":
Zatem, PawleF: wersję "WG" odradzam już na wstępie, w artykule na mojej stronie naprawagramofonow.pl. Nie musiałeś nawet ze mną rozmawiać by mieć to wyjaśnione, to po pierwsze.
Po drugie: nigdy nie nalegam by sprzedawać/oddawać mi pozostałości po budowaniu dla was jednego Daniela z dwóch. Dbam o WASZE finanse i zawsze zachęcam: dobre foty/opis, i sprzedać części korzystniej, w necie.
Po trzecie: fakt, pozyskuję klientów w sposób specyficzny; nie każdy rozmówca budzi moje zaufanie na tyle, by dać mu na Daniela gwarancję wieczystą, a innej opcji u mnie NIE MA... Może stąd mam kolejkę Danieli na jedyne pół roku do przodu...
Peace & love,
Jędrzej,
naprawagramofonow.pl
Peace z Tobą kolego.
Ten co? Nawiedzony jakiś? :D
U mnie pojawił się drobny (jak na razie) problem z Danielem. Otóż gdy pracuje silnik napędu ramienia i np.trwa opuszczanie na płytę, podświetlenie aktywnych sensorów przygasa, choć wszystko działa prawidłowo. W chwili gdy igła osiądzie na płycie, jasność żarówek sensorów wraca do normy. Jaka może być przyczyna takiego zachowania się gramofonu i co z tym zrobić?
Z góry dziękuję za konstruktywne odpowiedzi.