[KLEXMIX] Co mam, co u mnie, co dziś psuję.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Aż chciałoby się zmienić znane powiedzenie: oszustwo jest dźwignią postępu.
Pozdrawiam
Grzesiek
To nie "oszukaństwo", ja o tym wszystkim wiedziałem :)
To nie "oszukaństwo", ja o tym wszystkim wiedziałem :)
A to już chyba kolejna zabawa ze zszywkami o której tu piszesz, wcześniej były maskownice z "wszytym" materiałem ;-))
To nie "oszukaństwo", ja o tym wszystkim wiedziałem :)
A to już chyba kolejna zabawa ze zszywkami o której tu piszesz, wcześniej były maskownice z "wszytym" materiałem ;-))
Tak, ale w maskownicach było ich 2x więcej, za to łatwiej wychodziły.
Zdarzają się też kolumny fabrycznie montowane przy pomocy zszywek :) Wczoraj trafiły do mnie 2 szt. zestawów ITT - Schaub-Lorenz B 4/20. Przy pomiarze testerem jednej z kolumn każdorazowo wyświetla się 4,1 oma, czyli prawidłowo, a przy drugiej pokazują się różne wskazania: np. tylko sama pojemność 48 pF, następnie oporność 6,4 oma, potem 8,5 itd. Podejrzewam, że coś może być ze zwrotnicą. I tu jest problem, no bo jak się do niej dostać, jeżeli dostęp do wnętrza skrzynki jest tylko po zdjęciu tylnej ściany, a ta jest fabrycznie przytwierdzona zszywkami?... ;)
Skrzynka jest w doskonałym stanie, nie chciałbym więc jej zdewastować przy próbach siłowego wyciągania zszywek. Ma ktoś może jakiś patent na takie przypadki?
Otwarcie jedynie "siłowe": podkładka z blachy + ostre, wąskie dłutko; dźwignia od strony "plecków", nie krawędzi. Zostaną wgłębienia, potem trzeba je zaszpachlować i prysnąć cały tył. Ponowny montaż na długie, cienkie wkręty.
Przerabiałem temat na podobnych "no name" - konieczność klejenia popękanej "kratki". Grały ciepło, specyficznie, jak to "papierzaki". Bas poprawiał się po przystawieniu do ściany - obudowa to flachbox zaprojektowana specjalnie z możliwością zawieszania na ścianie.
Twoje ITT to już wyższy poziom, warto dać im kawał serducha.
Ja to bym w ogóle wywalił tę ściankę i zrobił nową, demontowalną, jak zależy ci na nich i chcesz je zostawić, lub przy nich co jakiś czas grzebnąć.
-------------------------------------------------------------------------
Na szybkiego opędzlowane głośniki od Fenixa, wytrzymały od 2008 roku.
Otwarcie jedynie "siłowe": podkładka z blachy + ostre, wąskie dłutko; dźwignia od strony "plecków", nie krawędzi. Zostaną wgłębienia, potem trzeba je zaszpachlować i prysnąć cały tył. Ponowny montaż na długie, cienkie wkręty.[...]
@jank - dzięki za poradę :) coś w tym rodzaju właśnie miałem zamiar zrobić, ale wolałem się upewnić, czy może ktoś z forum ma jakiś inny, być może lepszy, pomysł.
Tak więc uczyniłem, i od razu wyjąłem też zszywki w tej drugiej kolumnie. Chyba udało mi się zbytnio przy tym nie pokiereszować ścianek. Ta druga ma już nawet wykonane fabrycznie otwory pod wkręty, ale zapewne producent doszedł do wniosku, że taniej i szybciej będzie jednak użyć zszywek zamiast wkrętów ;)
Ale jak się okazało na usunięciu zszywek sprawa się nie zakończyła, bo tylne ściany w kolumnach nadal ani drgną, jakby były przyklejone, w co nie chce mi się raczej wierzyć. Chociaż może?... tylko po co? Mam to samo w jeszcze innych zestawach, też niemieckich, ale tym razem dużych podłogowych, konstrukcyjnie i wizualnie nieco podobnych do naszych ZG40C. W nich też tylne ścianki siedzą jak przyspawane, mimo wykręcenia wszystkich wkrętów. Podejrzewam, że w obydwóch wypadkach ścianki zapiekły się z uszczelkami. Różnych sposobów już próbowałem, żeby je ruszyć, ale daremnie. Nie próbowałem jeszcze tylko z WD-40 ;)
W przypływie desperacji chodzi mi teraz po głowie sposób z filmu "Vabank 1" (konkretnie zastosowany podczas włamania do banku Kramera, w scenie wchodzenia przez komin). Mianowicie otwory w ściance, przez nie tulejki nacięte wzdłuż do połowy, a w środku na poprzecznej ośce blaszka. A potem dźwignia z podpórką (ale tym razem z zewnątrz skrzynki), aż w końcu może się ruszą te ścianki.
[...]
Twoje ITT to już wyższy poziom, warto dać im kawał serducha.
Wiem, że warte zachodu są te zestawy, dlatego nie ustąpię aż do skutku :)
@Klexmix - mam oczywiście zamiar uczynić te tylne ścianki demontowalne, bo trochę będzie jeszcze pracy przy tych ITT. Chcę jednak je zachować oryginalne, tylko zszywki zastąpić wkrętami. Mam nawet do tego wkręty do drewna jeszcze "z epoki", tzn. z nacięciami pod płaski wkrętak.
Bardzo mi się podobają te kolumienki, dlatego zostaną już u mnie i nie będą szły dalej :)
Może głupi pomysł, ale może by tak delikatnie podgrzać miejsce łączenia suszarką/opalarką?
Na szybkiego opędzlowane głośniki od Fenixa, wytrzymały od 2008 roku.
Mam 4 te frontówki Fenix II. Dwie z 2006, dwie z 2008. Zawieszenia trzymają się dzielnie, choć, jak sam już powiedziałeś, też przyjdzie na nie czas :)
Damian, przy okazji - z czego są zrobione obudowy tych Fenixów?
Dolny, tylny narożnik jednej z nich niechcący dosyć brzydko uszkodziłem kiedyś podczas remontu mieszkania. Zwątpiłem, gdy zobaczyłem w miejscu uszkodzenia coś jakby kilka warstw sprasowanego kartonu, który oklejono fornirem. Nie ma tam grama płyty wiórowej, tylko ten jakiś papier - warstwowy karton prasowany. Na pilśnię nie wygląda. Co to za materiał?
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- …
- następna ›
- ostatnia »
Aż chciałoby się zmienić znane powiedzenie: oszustwo jest dźwignią postępu.
Pozdrawiam
Grzesiek