[WS-315] Potencjometr głośności
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Bez problemu jest to do ogarnięcia jeśli będzie inny rozmiarowo potencjometr. Potrzeba Ci będzie znajomość mechaniki precyzyjnej, skromne zaplecze warsztatowe i odrobina zdolności manualnych. Tak jak wyżej pisał Kolega, porządny potencjometr to połowa wartości tego wzmacniacza.
Co to znaczy, że przeczyściłeś stary potencjometr?
Psiknąłeś czymś i sprawa załatwiona?
Rozłóż, umyj, nasmaruj, ustaw, złóż i powinno być ok.
Bez problemu jest to do ogarnięcia jeśli będzie inny rozmiarowo potencjometr. Potrzeba Ci będzie znajomość mechaniki precyzyjnej, skromne zaplecze warsztatowe i odrobina zdolności manualnych. Tak jak wyżej pisał Kolega, porządny potencjometr to połowa wartości tego wzmacniacza.
Wiem, zdaję sobie sprawę, że jeden potencjometr to połowa wartości wzmacniacza i takie działanie jest powiedzmy pozbawione sensu. Ale spokojnie, to nie pierwszy mój projekt, który wydaje się być bez sensu i topieniem kasy. Nie chcę się wdawać w szczegóły ;)
Co to znaczy, że przeczyściłeś stary potencjometr?
Psiknąłeś czymś i sprawa załatwiona?
Rozłóż, umyj, nasmaruj, ustaw, złóż i powinno być ok.
No bez przesady... Zrobiłem tak jak piszesz ale mimo tego nie pracuje prawidłowo. :(
Bez problemu jest to do ogarnięcia jeśli będzie inny rozmiarowo potencjometr. Potrzeba Ci będzie znajomość mechaniki precyzyjnej, skromne zaplecze warsztatowe i odrobina zdolności manualnych. Tak jak wyżej pisał Kolega, porządny potencjometr to połowa wartości tego wzmacniacza.
Wiem, zdaję sobie sprawę, że jeden potencjometr to połowa wartości wzmacniacza i takie działanie jest powiedzmy pozbawione sensu. Ale spokojnie, to nie pierwszy mój projekt, który wydaje się być bez sensu i topieniem kasy. Nie chcę się wdawać w szczegóły ;)
Co to znaczy, że przeczyściłeś stary potencjometr?
Psiknąłeś czymś i sprawa załatwiona?
Rozłóż, umyj, nasmaruj, ustaw, złóż i powinno być ok.No bez przesady... Zrobiłem tak jak piszesz ale mimo tego nie pracuje prawidłowo. :(
To nie jest bez sensu bo możesz robić ten wzmacniacz dla siebie i mówi się pal licho koszta. Na sprzedaży już nie odzyskasz takowego zakupu. Ja też remontowałem magnetofon Radmor 5430 i koszt części pasków, rolek, głowic, kondensatorów był ogromny, nie opłacalny zabieg z ekonomicznego punktu widzenia. Jednak robiłem go dla siebie a to już inna bajka skoro chcę mieć akurat taki magnetofon w stanie idealnym bo wiem, że za koszt części by można kupić sprawnego japońca.
Co do czyszczenia potencjometru, to jeśli zrobiłeś tak jak napisał Kolega Sim, to dziwne, że nie pomogło. Cóż czasem tak bywa, że najlepszy lekarz nie zaradzi.
Sama wymiana wszystkich elektrolitów we wszystkich klockach tego zestawu przerosła wartość sprzętów, więc od jednego potencjometru bardziej nie zbiednieję. Nie robię tego na handel tylko dla siebie, do własnej kolekcji. Ma działać w pełni sprawnie dlatego też nieakceptowalny jest dla mnie wzmacniacz, którego nie da się ściszyć do zera.
Sama wymiana wszystkich elektrolitów we wszystkich klockach tego zestawu przerosła wartość sprzętów, więc od jednego potencjometru bardziej nie zbiednieję. Nie robię tego na handel tylko dla siebie, do własnej kolekcji. Ma działać w pełni sprawnie dlatego też nieakceptowalny jest dla mnie wzmacniacz, którego nie da się ściszyć do zera.
Skoro robisz go dla siebie to może warto jest gdzieś upolować oryginalny telpod
Szukać będę, ale też zależy mi jednak na tym żeby przez ten czas działał a nie stał, bo to może trochę potrwać :D
W każdym razie nie mam zamiaru robić na tyle poważnych zmian żeby nie było możliwości powrotu później do oryginalnego potencjometru. ;)
Jakąś wstępną koncepcje na zamontowanie czegoś lepszego już mam. Do tego momentu stary potencjometr jeszcze raz rozbiorę i wyczyszczę ponownie. Może coś to pomoże, zobaczymy.
No i stało się. Tymczasowo zamontowałem Alpsa 50kohm, do którego będę przerabiał ośkę. Noooo i jest to samo, ale ciszej i co ciekawe tylko przy włączonym filtrze kontur, przy wyłączonym jest cisza.
A tobie to kto nie grzebał w tym wzmacniaczu?
pozdrawiam
Grzesiek
W tym przypadku była to karta dźwiękowa laptopa.
Właśnie taki mam plan - zainwestować w jakiś droższy, który nie jest nołnejmem i próbować przerobić ośkę. Wydaj mi się, że może się to udać. Będzie rzeźba ale są szanse na powodzenie. ;)