Ciekawe artykuły
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Chyba łatwiej wrócić do analogowej fotografii niż do audio.
Filmy i aparaty są dostępne, a analogowych źródeł audio w właściwie nie ma. Czy to radio, czy nawet nowe płyty winylowe, które obecnie mają za źródło materiał nagrany i obrobiony cyfrowo.
Chyba łatwiej wrócić do analogowej fotografii niż do audio.
Filmy i aparaty są dostępne, a analogowych źródeł audio w właściwie nie ma. Czy to radio, czy nawet nowe płyty winylowe, które obecnie mają za źródło materiał nagrany i obrobiony cyfrowo.
Zajmuję się jednym i drugim. Jedno i drugie jest tak samo fascynujące.
Wydaje mi się jednak, że fotografia tradycyjna nawet amatorska wymaga więcej zachodu niż amatorskie audio.
Co do drugiego wątku to polecam artykuł z linku poniżej, z którym w całości się zgadzam:
https://panwinyl.pl/2018/10/28/dlaczegowinyl-vol-4-reedycje/
Tym gorzej dla obecnej muzyki i jej wykonawców :(.
Ale... wielu już z nich wydaje najnowsze płyty na kasetach.
Wiem nagrywane i masterowane cyfrowo :( ale może dzięki temu chociaż te kasety przetrwaja dłużej niz ich "matki" cyfrowe.
A propos wielkie archiwa danych archiwizują dane na taśmach magentycznych wielkości kaset video o pojemnoosciach powyżej 100 tetra bajtów a nawet ich wielokrotności.
Moim zdaniem technika analogowa jeszcze nie powiedziła ostatniego słowa i szkoda, że została "zabita" w jej szczytowym rozkwicie.
No ale jak to w prawie ekonomicznym Kopernika napisane: "zły pieniądz psuje dobry pieniądz". Tam chodziło o zmniejszanie ilości srebra w monetach a teraz "ilości" czasu potrzebnego do wytworzenia muzyki i jej poprawiania :( .
Zajmuję się jednym i drugim. Jedno i drugie jest tak samo fascynujące.
Wydaje mi się jednak, że fotografia tradycyjna nawet amatorska wymaga więcej zachodu niż amatorskie audio.
Co do tego nie ma wątpliwości.
Co do drugiego wątku to polecam artykuł z linku poniżej, z którym w całości się zgadzam:
https://panwinyl.pl/2018/10/28/dlaczegowinyl-vol-4-reedycje/
Tu też zgoda.
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że obecnie nie da się powiedzieć o audio "Da się żyć bez cyfry", bo ta cyfra jest u źródła każdego nagrania, a w przypadku fotografii mamy jeszcze możliwość wykonania całego procesu analogowego. Chociaż jak będziemy się sami "bawić" w audio od zera, to też możemy wszystko zrobić analogowo. W tym przypadku może być więcej zachodu niż z fotografią ;).
Chociaż jak będziemy się sami "bawić" w audio od zera, to też możemy wszystko zrobić analogowo. W tym przypadku może być więcej zachodu niż z fotografią ;).
To prawda, zwłaszcza jeśli chcemy robić profesjonalne nagrania, ale przy amatorskich wystarczy poczciwy szpulowiec, lub kaseciak, jakiś zewnętrzny mikrofon i już można nagrywać w domu dzieci, czy też rodzinę zebraną przy stole.
Jakość nagrań będzie bardzo dobra.
A propos, nawet dziś, jeśli ktoś chce to może sobie nagrać własną płytę winylową, po przesłaniu do wytwórni materiału źródłowego (plik, kaseta)
https://www.vinylrecords.pl/?gclid=CjwKCAjwqJ_1BRBZEiwAv73uwEHOE...
https://repliqmedia.com/oferta/tloczenie-plyt-winylowych/
Jak widać jest tego cała masa
Taśmy szpulowe, nowe, też są ciągle do kupienia, tylko, że są straszliwie drogie:
Renesans?
zdaniem Kena Kesslera w kontekście możliwości szpulowców: „Dzisiejsza moda na pliki i streaming, to temat dla... psychiatrów. To nie jest żaden hi-end.” Oczywiście w naszym odczuciu jest wielka przesada, jednak dobitnie pokazująca jak wielki potencjał drzemie w szpuli - tym nieco zapomnianym formacie.
W tym miejscu, można zatem pokusić się o stwierdzenie, że nie tylko płyty, dziś nazywane „winylami”, przeżywają swoją drugą młodość. Taśma magnetyczna, bazująca na taśmach 0,25 cala, po tym jak przez długi czas wydawała się zbyteczna, teraz powstaje niczym feniks z popiołów.
Czyż nie jest ekscytujące ręczne zakładanie taśmy magnetofonowej, widok dwóch obracających się szpul, a także obcowanie z nośnikiem i swego rodzaju fizyczność mechaniki toru sygnałowego? Budujmy zatem kolejny, szalenie ekscytujący audiofilski rytuał. Z całą pewnością, warto!
https://www.tophifi.pl/aktualnosci/czy-swiat-czeka-na-powrot-mag...
Także dbajmy i restaurujmy nasze szpulowce
A bo to mało jest takich w sieci co pieprzą?
Moje dzieci w ogóle nie kumają, o co staremu chodzi.
One myślą, że smartfon był zawsze, serio, a lat mają po kilkanascie.
Na pocieszenie, pojawiają sie rodzynki, młodzież, co zwraca się ku namacalnym mediom (nie tylko audio ale i fotografia).