Nie śmiejmy się z Azjatów
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Oto dlaczego kraje azjatyckie się rozwijają, a my rozwijamy pasztetową z gazety ;)
Wszystkie te filmiki to ściema, nie dajcie się nabierać! Część finałowa jest nagrywana najpierw z eleganckim urządzeniem, a potem poddawane jest ono ubrudzeniu i ogólnej dewastacji, zostaje wyrzucona i "przypadkiem" znaleziona.. Film jest odpowiednio zmontowany i wyreżyserowany - ot magia ekranu ;)
Poza tym rozwój taki a nie inny u nas nie ma z tym nic wspólnego. Mamy masę zdolnych ludzi, tylko mamy nieodpowiednie rządy i zaniedbania od ponad 20 lat..
No cieszę się, że zamąciłem wodę ;)
tylko mamy nieodpowiednie rządy i zaniedbania od ponad 20 lat.
A skąd oni się wzięli? Przylecieli z Marsa? Nie, nasi wybrańcy są jedynie średnią statystyczną społeczeństwa. Jak uczy nasza własna historia nic się nie zmieni, jeśli my sami się nie zmienimy - jako ludzie i zwłaszcza jako społeczeństwo.
Najlepiej kondycję naszego społeczeństwa ilustruje niedawny incydent - zdewastowano samochód pielęgniarce bo "zarazę roznosi".
Polak to brzmi dumnie???
Ja widziałem film jak gościu sobie jak gdyby nigdy nic przechodził z kamerą i znalazł w błocie uszkodzonego iPhone'a, więc jego autentyczność pozostaje mocno wątpliwa.
Tak samo jak w Misiu "przechodziliśmy z tragarzami"
W sumie to pewnie da się takie coś odrestaurować skoro samochody i motory się z da resztek odtworzyć :).
Tyle tylko że z takim graidłem srednio sie to ekonomicznie opłaca :(.
Ale.... zamiast klocków lego to by sie nadawało do edukacji :) .
Już jakiś czas temu zwróciłem uwagę na te filmiki ze słowem "Restoration" w tytule. Moim zdaniem są mało wiarygodne. Nie wiem nawet po co się je kręci - szkoda czasu.
A skośne siedzą i liczą talarki za te fejkowe filmiki.
Jest na to rada: pobierasz i oglądasz off-line.
Ostatnio oglądałem taki film - idzie gość i znajduje laptopa w błocie. Pęknięta matryca, mobo w kawałkach. Bierze do domu, myje, dziury zalepia trocinami z klejem epoksydowym, szlifuje, maluje... następnie do lapka wkłada nową matrycę i nową płytę główną, czyli 90% tego komputera jest nowe.
Ja bym zrobił odwrotnie - skoro jest płyta i matryca w szufladzie, to chyba kupiłbym obudowę.
Ale do rzeczy: film jest uczciwy, bo gość nie ukrywa, że wkłada nowe części.
before i after robi wrażenie.
Jaki to ma jednak sens? Ponad 3.000.000 wejść.
Jest popyt, jest podaż.
https://www.youtube.com/watch?v=DF2iFixYqAg&t=1271s