Kasprzak - zagwozdka
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dzień dobry wszystkim!
Mam następujący problem, w swojej kolekcji Unitry posiadam niemal fabrycznie nowego Kasprzaka RM121, jest w idealnym i oryginalnym stanie. Problem w tym, że potencjometr trzeszczy, głośnik co jakiś czas "popierduje" no i oczywiście działa na "niskim" UKF-ie a jest zaplombowany. Chciałem poradzić się czy rozwiązać usterki i go rozplombować czy zostawić w oryginalnym stanie. Jeśli oczywiście ktoś ma byłbym zainteresowany zakupem pieczątki do pieczętowania plomb z plasteliny bo takowa jest w Kasprzaku.
Bardzo proszę o poradę
Pozdrawiam!
Tak żeby oszukać samego siebie
Ja w 1987 roku jak chciałem rozbabrać MSD-5220 zrobiłem sobie taką pieczątkę z gipsu :) :) :) . "Działała" bezbłednie. Nikt nigdy się nie zorientował w serwisie że coś jest nie tak :) . Tym bardziej że po naprawie serwisant wepchał plastelinę z powrotem swoim paluchem. Myślę, że nie potrafiłby rozpoznać, czy są na niej jego czy nie jego odciski palca. Ale fakt - jak potem znowu go "zaplombowałem", czułem się o wiele lepiej :)
Pozdrawiam
Grzesiek
Ilość rozplombowanych urządzeń, mówiąc ogolnie z pod znaku UNITRY jest na pęczki, kilogramy, a raczej na palety.
Ilośc urzadzen z oryginalnymi plombami, nie wazne jaki jest stan urzadzenia, wynosi kilka %.
Ja jestem zwolennikiem sprawnych ale rozplombowanych urządzeń a nie zaplombowanych trupów. Oczywiście ideałem byłoby urządzenie sprawne i zaplombowane. Ale upodobania są różne i ja to rozumiem.
Pozdrawiam
Grzesiek
Wybierz czy wolisz zaplombowane "umierające zombie" czy żywe i sprawne świadectwo polskiej myśli elektronicznej.
Rozkręcisz to co Ci da taka pieczątka jak już nie będzie oryginalna? No chyba,że chcesz później sprzedać i delikatnie "zmienić" historię sprzętu :D