M 3002 SD / M 4201 SD "Impreza"

Cytat Mijagi:

No wiadomo, że lepiej się zapamiętuje cegiełki. W sumie im mniej chaosu tym lepiej w twórczości a jak się ma głowę pełną twórczości to najlepiej wszystko co sensowne przelewać na papier bo on wszystko przyjmie a myśli są ulotne i bywa że coś naprawdę sensownego może ulecieć szybciej niż zostało wymyślone i ciężko sobie czasami to odtworzyć.

Dokładnie tak, papier to świetny wynalazek o nieskończenie dużej wytrzymałości. Z niego notka nie zniknie tak, jak mój wpis przed chwilą, gdy dołączałem do niego fotki... Wrrrr...
No i był ćwiczebny replay.
Patrząc na te stare ślady rzeźbienia wśród niemożności, po kawałku przypominam sobie to i owo z konstrukcji Imprezy. Problemy zaopatrzeniowe, które wówczas zdawały się być niebotyczne teraz rozwiązuje się kilkoma kliknięciami myszą. Albo sięgnięciem do właściwej szufladki po prostu.

A tymczasem ta Dama:

Cytat marian1981.02:

Tu masz fajną damę z srebrnym frontem. Nie drogo i chyba blisko Ciebie :p

już nabyta, dojedzie do mnie niebawem wraz z silnikiem od MAKa.
Potrzebna jest jeszcze jedna Dama i jeszcze jeden taki silnik lub cały MAK.

Dzięki @Mijagi, już badam sprawę. Dane techniczne są takie same, wykonanie może też.

Masz dobrą rękę albo bardzo dobre łącze netu, albo jedno i drugie. Ostatnie trzy z tych sześciu silników już ugadane/zaklepane :-).
Tu na wydoopinku dolnym mam taką miernotę internetową, że często serwer wywala błąd zbyt długiego czekania na odpowiedź i kicha, witryna nieosiągalna.
Więc szukanie czegoś w sieci to czasem droga przez mękę donikąd :-(...

Cytat Mijagi:

Może i mam szczęście może i mam trochę lepsze łączę niż Ty i tyle. O tyle dobrze że udało się znaleźć coś co było produkowane niby pod jeden typ wyrobu ;) A i tak miło szukać coś do tak fantastycznego projektu jak ten magnetofon ;)

Łącze dużo lepsze to na pewno, a dobrą rękę to jeszcze na pewniej ;-). Prócz silników MAKa, które jak się okazało pracowały nie tylko w MAKach miły pan sprzedający ujawnił ofertę jeszcze kilku sMAKowitości, np. najstarsze wersje dwuwatowych potencjometrów TELPODu czy precyzyjnych wieloobrotowych laboratoryjnych drutowych tegoż wytwórcy. Także nówki polipropylenowe kondensatory 100nF/400V MIFLEXa. Łyknąłem co było, ale gdyby ktoś coś to się podzielę. Do IMPREZY chciałbym użyć jak najwięcej polskich diwajsów, najlepiej z tamtego okresu produkcji. Tych starzejących się prędko (np.elektrolitów) to oczywiście niekoniecznie.
Inny Kolega zgłosił podczas badania sprawy silników SM-2 taką ciekawostkę, że w jednym z posiadanych przez Niego MAKów siedzi jeden silnik z TONSILu a drugi z MIKROMY. Rozwiał tym cień wątpliwości.
Dzięki za uznanie dla mojego skromnego zamierzenia, jakby nie patrzeć podpierasz projekt na dwa sposoby ;-).