Głośnik wysokotonowy Altus 140
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
@paulus60:
Dzięki, widzę, że też się na nich poznałeś. Twój zysk ;-).
Wstawię niedługo fotkę tego zestawiku. Jeden z Naszych Kolegów słyszał je przy pracy. Do mocy jakieś 8...9VA grzmią i brzmią całkiem znośnie ;-).
Ten z alu membraną to nisko-średni. Cała zwrotnica to dwa kondensatory i dwa oporniki.
Wymiana oryginalnych tubowców na te z literką F w oznaczeniu to wyrzucenie kasy - niby grają szerzej od góry ale w dalszym ciągu jak to tuby od Tonsila "drą ryje". Przerabiałem taką wymiane i nie polecam. Polacam za ti wymiane na kopułkowe GDWK9/80/6 lub bardziej współczesne GDWK9/120/4. To też w jakiejś mierze tuby ale grają dużo spokojniej od GDWT, nie ranią uszu i mają przyzwoitą efektywność. GDWK9/80/6 grały w moich A140 zanim poszły do ludzi i w połaczeniu z GDN30/80/2, GDM18, wymianie kondensatorów w zwrotnicy na foliowe, przedłużeniu tych niby B-R grało całkiem znośnie. Ale zaznaczam - nie mierzyłem parametrów.
@paulus60:
Dzięki, widzę, że też się na nich poznałeś. Twój zysk ;-).
Wstawię niedługo fotkę tego zestawiku. Jeden z Naszych Kolegów słyszał je przy pracy. Do mocy jakieś 8...9VA grzmią i brzmią całkiem znośnie ;-).
Ten z alu membraną to nisko-średni. Cała zwrotnica to dwa kondensatory i dwa oporniki.
Krew z uszu, tylko można powiedzieć o źle uciętych na zwrotnicy GDWT, na prawde nie wierzę że te wytwory szatana ze zdjęcia grają dobrze, hehe :)
To nie są głośniki do słuchania muzy w domu, nie ma z tego detali i jakości, żadnej.
Głośniki różniły sie między sobą zależnie od daty produkcji, najlepsze brzmieniowo były te z początkowej serii altusów 65, 100, 120, i najlepiej wykorzystane dźwiękowo ucięte na zwrotnicy przy 8 khz. Tam gra to całkiem znośnie, ale nie ma sie czym podniecać, to nadal tuba.
Wymiana oryginalnych tubowców na te z literką F w oznaczeniu to wyrzucenie kasy - niby grają szerzej od góry ale w dalszym ciągu jak to tuby od Tonsila "drą ryje". Przerabiałem taką wymiane i nie polecam. Polacam za ti wymiane na kopułkowe GDWK9/80/6 lub bardziej współczesne GDWK9/120/4. To też w jakiejś mierze tuby ale grają dużo spokojniej od GDWT, nie ranią uszu i mają przyzwoitą efektywność. GDWK9/80/6 grały w moich A140 zanim poszły do ludzi i w połaczeniu z GDN30/80/2, GDM18, wymianie kondensatorów w zwrotnicy na foliowe, przedłużeniu tych niby B-R grało całkiem znośnie. Ale zaznaczam - nie mierzyłem parametrów.
I to jest dobre rozwiązanie.
Krew z uszu, tylko można powiedzieć o źle uciętych na zwrotnicy GDWT, na prawde nie wieżę że te wytwory szatana ze zdjęcia grają dobrze.
To nie są głośniki do słuchania muzy w domu, nie ma z tego detali i jakości, żadnej.
Wierzę*
A kto powiedział, że dobrze ? Napisałem, że znośnie. Jak dla mnie. Bierzesz pod uwagę bardzo duże różnice w funkcjonowaniu zmysłu słuchu ? Tego nie sposób ocenić obiektywnie.
Nie zauważyłem żadnych krwotoków znikąd u nikogo, kto tego słuchał ;-).
Że są źle obcięte to pewne, ale mi to nie przeszkadza. Im najwyraźniej też nie bardzo.
Nie wiem, czy już byłeś na tym Świecie, kiedy to posklecałem. Wtedy nowiny na temat zwrotnic w zestawach głośnikowych dopiero się upowszechniały, mało kto coś na ten temat wiedział praktycznie.
A tak przy okazji - oglądałeś pewnie oscylogramy tego, co jest za zwrotnicami, rozmaitymi...
Jeszcze takie pytanie do znawców tematu: czym konstrukcyjnie różnią się pomiędzy sobą GDWK9/40 , GDWK9/80 i GDWK9/120 ? O ile mi wiadomo, liczba za ukośnikiem to moc (nie wiadomo, jaka) zestawu, do jakiego dedykowany jest jeden taki głośnik.
Krew z uszu, tylko można powiedzieć o źle uciętych na zwrotnicy GDWT, na prawde nie wieżę że te wytwory szatana ze zdjęcia grają dobrze.
To nie są głośniki do słuchania muzy w domu, nie ma z tego detali i jakości, żadnej.Wierzę*
A kto powiedział, że dobrze ? Napisałem, że znośnie. Jak dla mnie. Bierzesz pod uwagę bardzo duże różnice w funkcjonowaniu zmysłu słuchu ? Tego nie sposób ocenić obiektywnie.
Nie zauważyłem żadnych krwotoków znikąd u nikogo, kto tego słuchał ;-).
Że są źle obcięte to pewne, ale mi to nie przeszkadza. Im najwyraźniej też nie bardzo.
Nie wiem, czy już byłeś na tym Świecie, kiedy to posklecałem. Wtedy nowiny na temat zwrotnic w zestawach głośnikowych dopiero się upowszechniały, mało kto coś na ten temat wiedział praktycznie.
A tak przy okazji - oglądałeś pewnie oscylogramy tego, co jest za zwrotnicami, rozmaitymi...
Racja, poprawiłem błąd.
Raczej mnie nie było, ja PRLu nie pamiętam.
Zmysły słuchu są bardzo zróżnicowane u nas, ilu ludzi tyle różnych odmiennych percepcji, najgorsze jest to, że ludzie którzy słuchu nie mają oceniają zestawy głośnikowe i głośniki, i wydają o nich opinie, miedzy innymi takie, że altusy grają dobrze, bierze się to zazwyczaj z braku możliwości porównania z czymś innym, i braku bezpośredniej konfrontacji, którą ja szczerze polecam.
Ilekroć temat się wywiąże, zawsze będę mówił, że GDWT nie jest dobrym głośnikiem, bo nie jest, jednak da się go ujarzmić, żeby nie skrzywdził słuchającego, ale nigdy nie będzie kopułką :)
Pozdrawiam.
..
Jeszcze takie pytanie do znawców tematu: czym konstrukcyjnie różnią się pomiędzy sobą GDWK9/40 , GDWK9/80 i GDWK9/120 ? O ile mi wiadomo, liczba za ukośnikiem to moc (nie wiadomo, jaka) zestawu, do jakiego dedykowany jest jeden taki głośnik.
9/40 i 9/80 to raczej różnice w grubości drutu cewki, a może i żadne, a może mają szczeliny inne, mam karty z parametrami od nich, później zerknę, na pewno 8 i 4 ohm różnią się grubością drutu, w obu typach jest membranka z laminatu i karkas cewki nomex.
9/120 to głośnik z membraną tekstylną pokrytą pianką, i grubszym magnesem niż wszelakie inne gdwk, magnes taki sam jak pierwotne wersje głośnika 9/80/1 z zestawu ZgC 50 czy np. wersji HX na bazie altusów, to ten sam głośnik co 9/80/1 tylko ma inny plastikowy korektor. W dzisiejszej wersji szczelina zalana jest ferrofluidem. Swoją drogą jedna z najlepszych wysoko-tonówek tonsilu, nawet nowe trzymają poziom, mimo że magnesy importowane są dziś z Chin.
Był jeszcze 9/120/12F który wygląda jak normalny płaski 9/80/1, tylko ma mniejszy magnes, (cieńszy) cewkę na membrance poliamidowej i szczelinę zalaną ferrofluidem.
Ostatnia trzecia cyfra to symbol wykonania, warto jest to podawać w całości symbolu głośnika, bo 9/120 i 9/120/4 to różne głośniki.
Wszelakie omawiane cewki wysokotonowe realnie mają gdzieś ze 3-4 waty.
Głośniki różnią się też między sobą szerokością szczeliny magnetycznej zależnie od modelu, niektóre modele mają takie same identyczne szczeliny, niektóre mają inne, trzeba to wyczytać z karty głośnika.
Zmysły słuchu są bardzo zróżnicowane u nas, ilu ludzi tyle różnych odmiennych percepcji, najgorsze jest to, że ludzie którzy słuchu nie mają oceniają zestawy głośnikowe i głośniki, i wydają o nich opinie, miedzy innymi takie, że altusy grają dobrze, bierze się to zazwyczaj z braku możliwości porównania z czymś innym, i braku bezpośredniej konfrontacji, którą ja szczerze polecam.
Z tym się całkowicie zgadzam. Chociaż dziś jestem praktycznie głuchy, to pamiętam początki Altusów i moje zdziwienie, że trzy gumiaki (GDN16/10 z resorem zewnętrznym półtoroidalnym gumowym) z czterema małymi zwykłymi GDW w dużej skrzynce są wyraźnie lepsze, pod każdym względem właściwie. W Altusach brakowało mi tego najniższego basu telepiącego jelitami, wydawał mi się twardy i deskowaty, a góra rzeczywiście skrzecząca tak jakoś... Ale wolałem się głośno i wszędzie nie wypowiadać, żeby nie narażać się nowonabywcom Altusów, podważając doskonałość ich wyboru. W sumie to w większości użytkownikom bardziej o radochę chodzi, niż o rzeczywistą jakość, więc czemu miałbym im ją psuć prawdą ?
Nie wiem, jakiej jakości są teraz produkowane GDWK, podejrzewam, że tak samo jak inne - zakład ma się utrzymać i mieć na wypłaty dla pracowników, a zwłaszcza prezesa. Więc jak najtaniej i jak najwięcej zrobić i jak najdrożej sprzedać, marketing zrealizuje to ostatnie niezależnie od jakości wyrobu.
Przykładem mogą być złączki konektorowe w GDWT właśnie sprzed 8 lat na... papierku. Dokładnie to na czymś cieniutkim przypominającym preszpan lub tekturę. Nie da się wcisnąć na to wsuwki żeńskiej bez złamania tego papierka. Jak się przytrzyma cążkami za nitowanie i wciśnie jakoś szczęśliwie, to i tak przewód to szybko urwie przy lekkim szarpnięciu. Co mam myśleć o takim producencie ?
Dawne wyroby Tonsilu to była inna bajka.
Żeby problemem były tylko łączówki, to by było wręcz bajecznie, Panie Krecik...
@Krecik:
Świetny tekst. Doskonale obrazujesz jak nie powinno się tych tub z marszu potępiać. :)