Guma czy pianka? - Chiny czy Polska?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Wiadomo że gumowe zawieszenie jest trwalsze, lecz jakość dźwięku jest trochę gorsza niż przy piankowym. Uważam, że piankowe zawieszenie "wygrywa" z zawieszeniem gumowym :D
Pozdrawiam.
Witam ! ciesze się ,że temat powrócił .Młodzież jednak kupuje i regeneruje na gumie i nie myślą o jakości dżwięku , to ma tłuc i gwizdać mało membramy nie wyskoczą z kolumny.
Ja polecam pianki(choć są mniej trwałe, ale są też miększe od gumy.), oczywiście, że polskie bo co z chin się do niczego nie nadaje.
Najlepsze zawieszenia oraz membrany to tylko na Umifon. Ja kupowałem do regeneracji Space'86 i jestem bardzo zadowolony. Wygląd oraz jakość membran praktycznie jak w oryginale :) choć trzeba za nie trochę zapłacić :/
Widzę coraz więcej negatywnych wypowiedzi o zawieszeniach gumowych... Jasne jest, że głośnik z oryginalnym zawieszeniem piankowym powinien "dostać" przy regeneracji też piankę, ale pomijając aspekt regeneracji starych głośników... na Boga!, zlitujcie się z tymi wypowiedziami w stylu "pianka jest zawsze lepsza od gumy". Przyszło wam słuchać tylko pianki z Tonsilu i głośników po regeneracji na Chinskich zawieszeniach z kawałka dętki?
Ja tam nie uważam, że pianka jest lepsza od gumy.
Tylko, że pianka powinna być w tych głośnikach co była w oryginale pianka i tak samo z gumą, bo to jest wszystko przeliczone pod dany materiał.
Ja tam nie uważam, że pianka jest lepsza od gumy.
Tylko, że pianka powinna być w tych głośnikach co była w oryginale pianka i tak samo z gumą, bo to jest wszystko przeliczone pod dany materiał.
Otóż to... Nie powinno się zamieniać oryginalnej pianki na gumę, ani gumy na piankę. W sumie najlepiej nic na własną rękę nie zmieniać, a wysłać głośniki do fabryki, gdzie zostały wyprodukowane. Chodzi głównie o montaż zawieszenia o parametrach identycznych jak fabryczne (twardość, sprężystość, stopień tłumienia).
Niestety po regeneracji głośnik nie będzie miał takich samych parametrów tak jak nowy.
Witam ! jeżeli głośnik bedzie zregenerowany na orginalej piance , dobrze wycentrowany nie ma żadnej różnicy w dżwięku.
W głośnikach klasy popularnej (zarówno w sprzęcie mono i przenośnym, jak i w kolumnach serii ZgP i najtańszych ZgC) były też zawieszenia kształtowe, pokrywane specjalną pastą. Zdarzały się serie, w których pasta twardniała i kruszyła się, a głośnik zaczynał trzeszczeć i drastycznie rosła dolna częstotliwość rezonansowa.
Radio stereo i kolor tefau,
To ci dopiero, każdy by chciał.