Jaka karta dźwiękowa do zestawu ze sprzętem Unitry
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Z niczym takim się nigdy nie spotkałem. Mam już chyba trzeci czy czwarty komputer którego używam też do muzyki, za każdym razem miały one zintegrowane karty niskiej jakości i nigdy nie było problemów z poziomem sygnału. Do wzmacniacza mam podpięte CD, decka, szpulaka, tuner i kompa - z każdego z tych urządzeń dźwięk jest na mniej więcej tym samym poziomie, bardzo niewielkie różnice.
Ale ja i tak bardzo mało słucham muzyki z kompa, zdecydowanie to się nie nadaje jako źródło i nie polecam budować system w oparciu o komputer jako źródło. Bez względu na kartę.
Niby czemu komputer nie nadaje się jako źródło dźwięku?
Trochę odbiegamy od Unitry, ale chyba jeden temat- komputer jako źródło dźwięku- można potraktować jako coś co współpracuje ze sprzętem o który tak dbamy. Zasygnalizuję tylko że; możemy wykorzystać sam cd-rom jako odtwarzacz płyt z muzyką/cd-rom musi posiadać przycisk play/,na tylnej ściance cd-rom podłączamy zasilanie z kompa i wyjście ze styków r,g,g,l podłączamy bezpośrednio pod wejście LINE-IN naszej kochanej Unitry/kabelek koniecznie ekranowany/. Otrzymujemy bardzo dobry odtwarzacz cd, eliminujemy wszelkie zakłócenia z karty dźwiękowej. Możemy wykorzystać kartę dźwiękową - tu pojawia się problem jakości karty, sterownika, programu odtwarzającego, jakości skompresowanego dźwięku/ należy sobie zdawać sprawę, że większość mp3 jest kiepskiej jakośći, poprzez zaniżenie bitrate/. W tym wypadku mamy wiele punktów w których możemy szukać poprawy jakości. Odnośnie samej karty to wspomnę tu o programie RightMark Audio Analyzer, który potrafi zmierzyć najważniejsze parametry akustyczne każdej karty dźwiękowej /należy pamiętać, aby kabelek użyty podczas testu był jak najkrótszy i jak najlepszej jakości/. Moim zdaniem komputer może służyć jako źródło bardzo przyzwoitej jakości dźwięku.
No dobra, trochę nieprecyzyjnie napisałem. Może być źródłem dźwięku przyzwoitej jakości. Ale przegrywa z niemal każdym budżetowym odtwarzaczem CD. Dlaczego?
Kolega wyżej pisał o kartach dźwiękowych. Większość kompów ma karty zintegrowane (sam taką mam) i wiem jaka jest ich jakość, jaką ilość szumów i zniekształceń generują. Nawet zastosowane gniazda są zazwyczaj bardzo niskiej jakości i to też wpływa na obniżenie jakości dźwięku. A pomijając to, trzeba jeszcze powiedzieć po prostu o brzmieniu, które jest nadzwyczaj "cyfrowe", zimne i sztuczne. To samo tyczy się tanich kart niezintegrowanych.
Sytuacja zmienia się, kiedy mamy dobrą kartę przeznaczoną do odtwarzania muzyki, wtedy jest już inaczej. Wszak profesjonaliści w studiach nagraniowych też używają komputerów. Ale tu znowu jest kilka problemów. Choćby takie, że komputer domowy przenosi na wyjście pracę wiatraczków, dysku, procesora, szum magistrali i w ogóle wszystko, co się wewnątrz niego dzieje. Znaczenie ma też użyte oprogramowanie, niektóre programy do odtwarzania w "dobrej intencji" zmieniają charakterystykę dźwięku, stosują różne filtry i kompresje, które bardzo zniekształcają oryginalny sygnał. Tak więc dalekie jest to od ideału.
Natomiast propozycja użycia CD-ROMu wyjętego z kompa jest niezła pod warunkiem, że komuś zależy po prostu na słyszeniu muzyki i niczym innym. Bo o ile transport w większości CD-ROMów jest dobry, takoż laser zdolny do bardzo dokładnego odczytu, to już niestety przetwornik D/A zazwyczaj jest po prostu bardzo biedny i to się odbija potem na efekcie końcowym (płaski dźwięk bez wyrazu).
Oczywiście nie jest aż tak źle, większość słuchaczy pewnie nawet nie zauważy tego wszystkiego. Ja zresztą sam korzystam z komputera także jako źródła, ale staram się robić to jak najrzadziej. Płyta włożona do kompa brzmi jednak nieporównywalnie gorzej, niż ta sama płyta odtwarzana w przeznaczonym do tego odtwarzaczu wpiętym bezpośrednio we wzmacniacz.
"Karta" to urządzenie zewnętrzne, więc nie można mieć "karty zintegrowanej". To o czym piszecie jest to "zintegrowany kodek"
Szumy? Creative SB X-Fi praktycznie wcale nie szumi
Jakie zewnętrzne?? :) Masz gniazda wewnątrz kompa, wsuwasz tam kartę dźwiękową tak samo, jak np. graficzną. Wyglądają podobnie, mają postać płytek drukowanych. Jest to urządznenie jak najbardziej wewnętrzne. Zewnętrzne by było, gdyby się je podłączało np. pod USB albo FireWire (takie też są, ale jest ich niewiele i raczej do zastosowań bardziej profesjonalnych).
Natomiast zintegrowana karta dźwiękowa/graficzna występuje wtedy, kiedy w płytę główną masz wbudowane układy służące do obsługi dźwięku/obrazu.
Kodek to jest termin odnoszący się do software. Służy do kompresji i dekompresji dźwięku (lub obrazu w przypadku kodeków video). Jest on kompletnie niezależny od karty dźwiękowej, tzn. jedna karta obsługuje bardzo wiele różnych kodeków (ograniczeniem jest tu znowu hardware - jeśli karta nie obsługuje dźwięku wielokanałowego, to takowy kodek na niej nie zadziała).
Widzę kolego rafal996, że kompletnie nie masz pojęcia o czym mówisz :) Karty rozszerzeń są urządzeniami zewnętrznymi (jakiś czas w tym siedzę to wiem). / Pojęcie "zintegrowana karta" są używane przez "lamerów" (nie musze chyba tłumaczyć kim są).
Urządzenia podłączane pod USB są raczej dedykowane dla notebooków, w żadnym wypadku do zastosowań profesjonalnych!
Jak układ może być kartą? Sama nazwa wskazuje se to jeden układ zintegrowany z płytą główną (np. kodek audio).
Kodek (ang. codec - compression decompression). Kolega opisał programy komputerowe. Termin ten nie odnosi się tylko i wyłącznie do software.
Pozdrawiam.
Co prawda nie znalazłem tego o czym myślałem, ale mam trochę materiałów, które mogą Ci coś podpowiedzieć. Tylko jak mam wysłać skoro masz zablokowany kontakt do siebie???
kolego Sarbek ... zastanów się co wypisujesz !!! bo właśnie to trąci lamerstwem, wybacz. Zobacz w encyklopedii co to jest Integracja a potem zintegrowanie, poza tym układ może być kartą :) zarówno występującą oddzielnie jak i w połączeniu z innymi układami. Termin "karta" jest umowny i w zasadzie oznacza płytkę realizującą określone zadania, zatem płyta główna komputera jest zbiorem płytek (kart), mówiąc inaczej zespół zintegrowanych elementów, które przez podział na realizację funkcji stanowi zintegrowany zestaw kart funkcyjnych.
Wydaje mi się, że mógłbyś posądzanego kolegę przeprosić.
DeROADRUNNER
Tytuł tematu powinien chyba brzmieć "Jaka karta dźwiękowa do zestawu ze sprzętem Unitry".
Tanie układy dźwiękowe na płytach głównych nienajlepiej współpracują z klockami Hi-Fi - jest niedopasowanie impedancji i pomimo wysokiego poziomu sygnału na LINE-OUT, trzeba mocno podkręcać gałę głośności we wzmacniaczu. Podobny efekt można zaobserwować podłączając np. walkmana do wieży. Dlatego istotnie warto zainwestować w kartę prawdziwie "muzyczną", a nie tylko "dźwiękową".
Radio stereo i kolor tefau,
To ci dopiero, każdy by chciał.