Jaka karta dźwiękowa do zestawu ze sprzętem Unitry
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
ROTFL :) :)
Drogi kolego zwykła myszka jest kartą rozszerzeń, tylko nie chcę tu dywagować na temat nazewnictwa a kompetencji udzielanych porad bo widzę, że rosną nowe pokolenia ... hmm ... "specjalistów" jak na elektrodzie.
Sam wielu rzeczy nie wiem ... ale wiem, że nie wiem :)
EOF
DeROADRUNNER
Kolego Sarbek, naprawdę nie wiem skąd czerpiesz wiedzę i w czym "siedzisz", ale takiej terminologii jak Ty stosujesz to chyba nigdzie nie ma. Ani w informatyce, ani tym bardziej w inżynierii dźwięku. I uwierz mi, bo w tym to akurat ja "siedzę" ;)
Bardzo proszę, sprawdź w dowolnym źródle co to są urządzenia zewnętrzne komputera. Choćby wpisz w google, dostaniesz obszerną odpowiedź. A żeby skrócić cierpienia, to napiszę: urządzeniami zewnętrznymi komputera są m.in. monitor, klawiatura, myszka, drukarka, skaner itd. Natomiast urządzeniami wewnętrznymi są komponenty zawarte w jednostce centralnej, łącznie z wszelkimi kartami rozszerzeń. Jedną z nich jest także karta dźwiękowa i wszelkie inne karty. To są wiadomości z pierwszych lekcji informatyki z podstawówki!
Natomiast kodek czy też codec to owszem, nie musi być li tylko rozwiązanie software'owe, może występować ewentualnie w formie osobnego urządzenia. Ale nie wolno sprowadzać karty dźwiękowej tylko do roli kodeka, który z założenia, definicji i nazwy jedynie koduje i dekoduje dźwięk/obraz. Karta dźwiękowa zawiera też elementy elektroniczne takie jak choćby podstawowy przetwornik D/A i A/D, przedwzmacniacz sygnału, interfejs MIDI do podłączania instrumentów elektrocznych, moduł miksera i tak dalej. Te elementy mogą także nie występować jako odrębna karta rozszerzeń, tylko być częścią płyty głównej - wtedy mówimy o karcie zintegrowanej. I co istotne, karta dźwiękowa może obsługiwać różne kodeki, może mieć je wbudowane bądź zainstalowane, ale kodeki nie mogą pełnić roli karty dźwiękowej. Same bez niej byłyby tym samym, co sterowniki obrazu bez monitora podłączonego do komputera.
I jeszcze na temat kart zewnętrznych podłączanych przez USB (lepiej przez szybsze FireWire) - jak najbardziej takie istnieją i są stosowane do rozwiązań profesjonalnych bądź półprofesjonalnych przez muzyków. Takie karty posiadają rozbudowany interfejs, umożliwiają podłączenie wielu instrumentów, mają gniazda mikrofonowe dla mikrofonów pojemnościowych z zasilaniem fantomowym, pozwalają miksować sygnał z wielu źródeł z prawie zerową latencją. Nie każdy musi wiedzieć o istnieniu takich urządzeń, ale zaprzeczanie ich istnieniu jest po prostu śmieszne.
A ten którki wykład podstawowych informacji z informatyki ma na celu to, żeby wchodzący tu użytkownicy nie byli wprowadzani w błąd.
Drogi kolego Sarbek, jeśli gdzieś popełniłem błąd (ja, czy też kolega deroadrunner), to chętnie przyjmę zasłużoną krytykę i przeczytam korektę. Proszę tylko o podanie źródła.
Pozdrawiam
Poszło na priv.
Dodano.
Chyba nie poszło, mam raport o błędach, sprawdź czy podałes dobry adres lub napisz do mnie korzystając z mojego formularza kontaktowego.
jesli Sound Blaster Live!, to sterowniki tylko KXproject ;)
można poszukać po allegro kart Terratec, niektóre z nich lepsze od SB, ale modeli sam juz nie kojarzę...
Komputerem poprawić jakość RADMORA ale mnie ubawiłeś HEHE!!!!!
tak się składa, że sam posiadam kartę Prodigy HD2, mocno modyfikowaną i proszę mi uwierzyć, że niewiele napędów CD potrafi podskoczyć tej karcie... walka zaczyna sie dopiero od 2k zł...
niektóre SB po modyfikacjach potrafią zadziwić i wpędzić w kompleksy wiele napędów CD... o vinylach się nie wypowiadam, to inna nirvana ;))
pozdrawiam
p.f.pawlikowski
Zawsze ciekawiło mnie dlaczego "audiofil" tak bardzo ucieka od źródła w postaci komputera, który w dzisiejszych czasach może i jest średnioprofesjonalny, ale osiągi - uzywając odpowiedniego software i hardwarem - ma co najmniej dobre, bo komputer to nie tylko mp3, mamy tez wiele formatów bezstratnych, chwalony przeze mnie FLAC - z tym da sie żyć, patrząc na realizację niektórych płyt wręcz innego wyjścia nie ma.
Szkoda tylko że mało jest kart stereofonicznych/dwukanałowych bez dodatkowych systemów i wspomagaczy.
Mnie osobiście na CDP powyżej 2000zł po prostu nie stać, wolałbym zresztę tę kwotę przeznaczyć na dobra wkładkę i kilka płyt.
Jakim modyfikacjom poddałeś kartę?
Mnie także na taki CD niestać, a dodatkowo poprostu nie wygodnie mi wkółko zmieniać płyty CD ;)) gdy tylko zechce posłuchać innego kawałka. Osobiście jadę na Flac + foobar2000 + Asio i jak dla mnie jest w zupełności wystarczająco, reszta toru można w nieskończonośc poprawiac....
trzeba tez pamiętać, że w studiach nagraniowych, korzysta się tylko z komputerów i drogich kart muzycznych... tam nie ma cudów ;))
wymarzoną sytuacją było by gdyby można było kupić nagranie prosto z ich komputera, a nie przetwarzane na CD i z powrotem z CD na flac... :/
w Vinyle niedługo wejdę myślę ;)) bo kiedys już próbówałem to i to jest właśnie to, narazie nie mam miejsca niestety....
A ja radze tobie kolego poszukać w encyklopedii terminu "karta rozszerzeń" :)