Proszę o podpowiedź w sprawie sprzętu do sprzedania.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam,
Bardzo proszę o podpowiedź w kwestii sprzedaży sprzętu.
Mam Radmora + duże kolumny, z gramofonem - bardzo mało używany. Kupiony chyba w 1980/81 roku, przeleżał zapakowany w pudle ładnych kilka lat i do tego chyba ok. 100 płyt winylowych, prawie nieużywanych, niektóre nawet nie rozpakowane, też z tego okresu.
Podpowiedzcie proszę, ile można cenić gramofon i radio, bo najczęściej te sprzęty są dość mocno zużyte i ceny nieadekwatne do jakości, a ja mam "prawie nowe".
Będę wdzięczna za szczerą podpowiedź
Pozdrawiam.
I to raczej do działu "Sprzedam"...
dzięki,
czy wygląd- jak ze sklepowej półki- ma tu znaczenie, sprzęt nie był używany przez lata, nie ma żadnych uszkodzeń, nadal leży zapakowany, a co mogą powiedzieć zdjęcia na których widać tylko zewnętrzną szatę, a ta jest bez zastrzeżeń.
chodzi mi bardziej czy są chętni na takie zabytkowe już wręcz sprzęty ale jednocześnie w stanie idealnym
Oczywiście, że są. Proszę przejrzeć allegro, olx'a, zobaczyć jakie są ceny, porównać stan sprzedawanego sprzętu ze swoim, ostatecznie wystawić na aukcję. Cenę dyktuje rynek - będzie chora, nikt nie kupi, jeszcze wyśmieje na forum. Będzie adekwatna do stanu - ktoś kupi i już. Nie ma odpowiedzi - ile to jest warte. Dla Eskimosa (przepraszam - Inuity) nic nie jest warte, kolekcjoner jest skłonny wydać na to majątek.
Pozdrawiam
Grzesiek
Ja bym tego nie sprzedawał :) Radyjko przestroić, gramofon przesmarować i cieszyć się analogowym dźwiękiem. Tego w sklepie już się nie kupi.Oprócz płyt, które są drogie jak cholera :) To już klasyka, która będzie tylko drożeć.
Sam mam Daniela i nie zamierzam go oddać :)
@Zbylak
Radmor = "radyjko"? Bez przesady. Stary unitrowy wyjadacz i radyjko?
Jak dla mnie, to jest jakiś pic na wodę. Badanie terenu poprzez rozpoznanie walką.
Fotki poprosimy, bo ciężko w to uwierzyć.
Wystawienie na licytację da ci odpowiedzi na Twoje pytanie.
@Zbylak
Radmor = "radyjko"? Bez przesady. Stary unitrowy wyjadacz i radyjko?Jak dla mnie, to jest jakiś pic na wodę. Badanie terenu poprzez rozpoznanie walką.
Oj tam, nie czepiaj się słówek:) Wiem co to Radmor, miałem ich kilka .
Przede wszystkim przydałyby się jakieś fotografie. W ciemno nikt nie będzie w stanie podać żadnej kwoty.