Nie wiem ale zapytam, to się dowiem.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Masz możliwość sprawdzenia (drugi sprawny oscyloskop lub słuchawki z szeregowym opornikiem 10...30 kiloomów albo kondensatorem 0,1...0,22 uF, żeby ich nie zjarać), czy zasilacz filtruje napięcie po prostowniku ? Czarno-białe stare OTV miały często taką usterkę, że nie kontaktował lub miał przerwę albo kosmiczny ESR "kubełek" KEN 50+50/350, główny elektrolit filtru. Ale tam było łatwo, bo głośnik buczał/ryczał 100 Hz. Z torem wizji działy się wówczas różne najdziwniejsze rzeczy.
Taka zasada się często sprawdza: dziwna w objawach usterka to skomplikowana do opisania reakcja urządzenia na błahą technicznie przyczynę.
Przełączniki jakieś tam są ? Wtyczki, gniazdka ? Alu na styku ze stalą/ocynkiem ?
Z tym trafem sieciowym to jak było/jest ? Przewąchuję jednak jakieś drgające pasożyty...
Fotowoltaikę gdzieś blisko masz ?
@tomi
Tak, napięcie się zmienia. Podczas kręcenia to rośnie, to maleje w zależności od wybranego zakresu i zmienia się w granicach -2,3V do -1,7V.
@Krecik
Z tym zasilaniem to jest (było) tak. Oscyloskop "właściwy" zasilany jest napięciem stałym +27V (choć ruscy z uporem maniaka opisują końcówki jako +27B i -27B), wytwarzając sobie z niego w wewnętrznym zasilaczu napięcia -10V, +10V, +80V, +130V oraz w powielaczu -650V i 2,5kV. Wszystkie te napięcia są. Oscyloskop właściwy w tej chwili zasilany jest z zewnętrznego zasilacza, który nie jest i nie był jego częścią. Pobór prądu jest na poziomie 0,6A i jest on stabilny. Zasilacz ma ustawione zabezpieczenie 1,5A i w czasie serwisu nigdy nie zadziałało.
Oscyloskop wyposażony był w dokręcaną do niego przystawkę, zawierającą toroid, dwie diody prostownicze, wielki jak kieliszek setka kondensator elektrolityczny, dwa rezystory i neonówkę. Ta część na razie leży rzucona na półkę i nią się nie zajmuję, nie wiem czy daje napięcie czy też nie (raczej daje - o czym poniżej).
Co się z tym wszystkim stało - nie wiem. Rzecz wyglądała tak. Oscyloskop był wpięty do gniazdka non stop od dłuższego czasu, myślę, że grubo ponad miesiąc (przystawka nie posiada własnego wyłącznika, więc"stała" pod napięciem), będąc w tym czasie sporadycznie załączany. Tak też było i w sobotę. Załączyłem i zapomniałem. Przyszedłem może po 30 minutach - coś śmierdzi. Nos doprowadził mnie do oscyloskopu. Tylna, zasilająca część parzyła, od niej prawdopodobnie rozgrzał się tył oscyloskopu. Na ekranie nie było nic, neonówka sygnalizująca załączenie się świeciła. Bezpieczniki (oba 1A) w przystawce i oscyloskopie właściwym całe. I tyle.
Fotowoltaika jest od kilku lat u sąsiada.
Pozdrawiam
Grzesiek
To potencjometr płynnej regulacji podstawy czasu. Znajduje się na płycie czołowej, współosiowo do przełącznika zmiany podstawy czasu. Nigdy go nie używałem. Napięcia sprawdzę nieco później, jak dotrę do oscyloskopu :)
EDIT: napięcie na suwaku zmienia się od -3,4 do -10V.
Pozdrawiam
Grzesiek
WojtekP27:
Dla wkładek Ortofon TKS Dual z ramieniem ULM stosował adaptery headshella oznaczone jako DUAL 269-611 headshell adapter.
Podaję link, jak wygląda taki adapter, może będzie pasował o Twojego Duala:
https://www.winyle.pl/uchwyty-do-wkladek/7871-uchwyt-adapter-dua...
Chciałem dobrze ale nie starczyło czasu i zapału, pochylę się później, może coś więcej znajdę.
Kilka spraw.
Z jakiego miejsca jest napięcie 6.94V?
Tranzystor 3T3 był na schemacie pnp, -poprawiłem
co to jest za "ustrojstwo" w ramce, tranzystor oznaczony 6-7-8 powinien być innego przewodnictwa, a oznaczony 3-4-5, -bym się przyjrzał czy działa poprawnie.
Może dioda 3D9?
Te 4 tranzystory w ramkach to jak by taki układ scalony. Wszystkie tranzystory są npn.
Z jakiego miejsca jest napięcie 6.94V?
Ano właśnie.
co to jest za "ustrojstwo" w ramce
Ruski układ scalony, foto poniżej.
tranzystor oznaczony 6-7-8 powinien być innego przewodnictwa
Zgadza się.
a oznaczony 3-4-5, -bym się przyjrzał czy działa poprawnie
Jego sprawdzenie miernikiem może być fizycznie trudne, ale nie niemożliwe.
Może dioda 3D9?
Jeśli jest rzeczywiście umieszczona tak, jak na schemacie, to w kierunku przewodzenia jest na niej 0,6V, w kierunku zaporowym 1,5V, ale ani nie wiem, co to za ustrojstwo, ani nie wiem, czy obwód nie zamyka się przez jakieś złącza.
Pozdrawiam
Grzesiek
Jego sprawdzenie miernikiem może być fizycznie trudne, ale nie niemożliwe.
Pozdrawiam
Grzesiek
Będzie możliwe i łatwe, gdy pokonasz lenia i lęki. Trudności rzeczywiste kryją się pomiędzy uszami, nie w samym urządzeniu.
Pierwsza salwa w lenia: oznakuj przewody barwnie (jakieś markery kolorowe czy "cuś") wraz z miejscem ich podłączenia.
Zrób mnóstwo zdjęć tych miejsc, które będziesz rozpruwał, z różnych stron.
Zrób też notatki o podłączeniach ale tak, żebyś sam mógł bez cienia wątpliwości je rozszyfrować.
Napij się czegoś, co lubisz.
Idź na krótki spacer.
Wróć i pruj jak leci.
Teraz mierz swobodnie co chcesz, wyciągaj z płytki co potrzeba wyjąć i nie bój się niczego.
Choćby niedźwiedź...;-)
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- …
- następna ›
- ostatnia »
To zanim wyjmiesz ten tranzystor to sprawdź czy kręcąc podstawą czasu zmienia się napięcie na katodzie diody 3D4.