Rytm16 - problem...
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Po kolei:
- 3,6V jako logiczna jedynka jest OK
- nie wiem jaki powinien być izostat tz. bi czy astabilny (nie znam tego urządzenia, analizuję tylko schemat). Wiem tylko tyle ze wciśnięcie go (mówimy o prawym na schemacie) przerywa i zeruje cały proces generowania sekwencji.
- patrząc po schemacie - lewy LED powinien mrugać z częstotliwością taktu T1/T2 podzielonego przez dzielnik na IC16 (oczywiście tylko wtedy kiedy ów isostat NIE jest wciśnięty), prawy LED powinien ciągle świecić przy WCIŚNIETYM izostacie.
Jeśli lewy LED nie mruga a generator na T1/T2 generuje to problem jest ze scalakiem IC16
Nie wiem czy przeczytałeś całość, bo moje pierwsze odpowiedzi zlały się (nie wiem czemu) w jeden wpis.
Jak wymusiłem „0” na wyjściu bramki 43 - wszystkie stany były takie jak podałeś.
Instrument przestał grać, a obie diody świeciły.
Co do isistatów, jeden z kolegów włączył się do rozmowy, i troszkę odbiegliśmy od tematu…
Swoją drogą, nie bardzo mogę zrozumieć, jak zrealizowano Start/Stop na astabilnym przycisku.
Miałem przez moment myśl, że bramki 43 i 44 robią za Switch przerzucający stan impulsem…
Ale już wiem że ten układ tylko zeruje…
Nie jestem muzykiem i nie wiem jak się używa pedału. Na moją ignorancką ;-)) logikę powinno być w ten sposób że kiedy wciskam pedał to wszystko staje, kiedy puszczam - rusza. I stąd astabilny izostat. A w/g opinii drugiego kolegi potrzebne są dwa naciśnięcia pedału - żeby wyłączyć a potem żeby włączyć. Tak czy inaczej nie zmienia to działania elektroniki.
Czy lewy LED mruga ci, kiedy pedał jest puszczony?
Teraz jeszcze doczytałem wcześniejszy post. Idąc za schematem w pedale (pedałach) powinny być dwa izostaty i potencjometr regulujący tempo. A to wymaga sześciu przewodów. Trzy przewody wystarczą jeżeli potencjometr tempa jest w innym miejscu.
A inwektywami się nie przejmuj. Niektórzy ludzie brak wiedzy i tzw. pokorę techniczną zastępują elokwencją.
Się zgadza ;-) - moje niedopatrzenie na niewyraźnym schemacie.
Jeśli prawy izostat na schemacie jest wyciśnięty (na podłączonej do niego linii jest 1 logiczna) to układy IC13 i IC1 są zablokowane.
Jeśli jest wciśnięty (zwarty do masy), licznik i pamięć działają.
W obu przypadkach prawy LED powinien mrugać.
Układ na bramkach 43 i 44 synchronizuje moment wciśnięcia przełącznika pedału, tak by zliczanie odbywało się od pełnego impulsu z T1/T2. Stałą czasową tego resetu określa C3R6.
I tak - lewy LED powinien cały czas mrugać, prawy zapalić się przy wyłączonym pedale.
Jeszcze raz przepraszam za mój błąd.
I tak - lewy LED powinien cały czas mrugać, prawy zapalić się przy wyłączonym pedale.
Jeszcze raz przepraszam za mój błąd.
Tak trochę nie do końca.
Lewy led nabija ćwierćnuty natomiast prawy całe nuty przy czym działa na odwrót. Podczas grania świeci cały czas natomiast początek taktu sygnalizuje wygaszeniem na chwile. W pozycji stop nie świeci.
Ciekawy sposób włączania się do dyskusji.
Ja mogę. Równie dobrze napisać że ty głupoty piszesz…
Mam ten pedał rozebrany na stole… a ty?
I widzę co jest w środku… a ty?
Obydwa isostaty są astabilne, albo jak kto woli monostabilne…
Spokojnie można je zastąpić zwykłym sustainem z byle jakiego instrumentu klawiszowego.
Z drugiej strony…
Skąd wziąłeś ten pin 4 gniazda???
Tak się składa że to gniazdo ma 3 piny… 1,2,3…
Ma 5 dziur ale piny są wyprowadzone 3…
A w tym typie gniazda, DIN 5 pin 180 stopni… nawet gdyby było w pełnej obsadzie szpilek, to kolejnoś jest 1,4,2,5,3…
Widzę że, w związku z tym co napisałeś, masz również delikatne braki w umiejętności czytania schematów…
Ta „4” to jest numer wyprowadzenia na płytce w instrumencie, a nie numer pin w gnieździe… idąc twoim tropem na 6 nodze najprostszego potencjometru, jest podane napięcie 12V do regulacji tempa.
Kolejna sprawa. Moje pytanie dotyczące konieczności podłączania pedału do instrumentu, aby go uruchomić, jest zasadne.
Jak zobaczysz że jeden isostat jest w pozycji NO a drugi NC, to zrozumiesz że instrument może „widzieć” czy ma podpięty przełącznik, czy nie, A robienie sprzętu, który z powodu zapomnianego footswitcha staje się nieużyteczny… jest delikatnie mówiąc wariactwem… choć i takie sytuacje znam, jednak wolałem zapytać. Pierwszy raz mam to urządzenie w rękach… choć automatów perkusyjnych, z racji pracy, miałem w rękach dziesiątki albo setki…
Pozdrawiam.