Jak brzmią nagrania z magnetofonu MK-232?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Jak brzmią nagrania z magnetofonu MK-232 z zewnętrznego wejścia. Ma ktoś próbkę takiego nagrania?
Te magnetofony miały tendencję do silnego podbijania częstotliwości ok. 80-100 Hz. Z tym, że ze względu na jakość zastosowanego głośnika, było to korzystne. Dobrze brzmiała dzięki temu np. muzyka dyskotekowa z lat 80-tych, zwłaszcza gdy podłączyło się zewnętrzny głośnik w drewnianej obudowie.
Nie od dziś wiadomo że wszelakie Grundigopochodne twory mają na stałe wpięty kontur. Wystarczy wpiąć się wzmacniaczem przed wejście barwy tonu i głośności i otrzymujemy zupełnie inny w miarę płaski sygnał.
Ten kontur kończy się w 1/4 długości potencjometru, zamiast w połowie. Dla mnie to bez sensu. Tego typu magnetofony powinny mieć po prostu niezależną aktywną regulację basów i sopranów - żeby zawsze można było dobrać brzmienie do jakości nagrania. Przyjemny był ten kontur, nie powiem. Ale mam wrażenie, że ten kontur tylko obcinał basy poza zakresem działania - podbite już było przez korekcyjny.
Najlepszy kontur jest w Grundigach RR 2000/3000 i chyba w RR1140. Żaden radiomagnetofon tak świetnie nie gra gdy nastawy Basu / Sopranu są w pozycji neutralnej.
Z naszych to RM 222 i RM 221 ma tylko takie brzmienie. Ale tylko egzemplarze z przed 1985 roku. Późniejsze już grają jak karton :(.
Najlepszy kontur jest w Grundigach RR 2000/3000 i chyba w RR1140. Żaden radiomagnetofon tak świetnie nie gra gdy nastawy Basu / Sopranu są w pozycji neutralnej.
Z naszych to RM 222 i RM 221 ma tylko takie brzmienie. Ale tylko egzemplarze z przed 1985 roku. Późniejsze już grają jak karton :(.
A moim zdaniem RB3200 brzmiał lepiej niż RM221/222. A tytułowy MK232 brzmiał nieźle z uwagi na fajny grundigowski owalny głośnik produkowany potem przez Tonsil. Natomiast MK232P były najpierw wypuszczane z głośnikiem eliptycznym a następnie z okrągłym GD10/1,5 i te moim zdaniem brzmiały gorzej.
Co ciekawe żaden z nas nie podał RMS 451 jako dobrze grający :)
Fakt, jest głośny ale nie ma tego ciepłego basiku jak pozostali z rodziny Grundiga/Kasprzaka.
Pierwsze 235 grały bardzo ładnie, miały całkiem przyjemny bas i wysokie tony, natomiast późniejsze z okrągłym GD10/1,5 miały gorsze basy i wysokie, grały tylko środkiem, a poza tym miały przy wyższych głośnościach tendencję do takiego nieprzyjemnego charczenia, coś jak nie nastrojone radio, lub głośnik z uszkodzonym zawieszeniem, mimo tego, że były sprawne.
https://www.youtube.com/watch?v=OVNUxaMYdk0
W tym filmie masz takie nagranie bezpośrednie.
Oczywiście żeby mieć takie brzmienie to magnetofon musi być w bardzo dobrym stanie zarówno mechanicznie jak i elektronicznie.