Amator 2 - żarówki i inne sprawy.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Szanowni, zregenerowałem właśnie radio Amator 2 i mam pytanie o żarówki podświetlenia skali. Nominalnie powinny być 6,3v 300mA, ale są też dostępne 150mA o tych samych gabarytach. Czy ktoś je stosował i wie, że z nimi skala Amatora jest przyzwoicie podświetlona? Jeśli tak, to chętniej użyłbym takich, żeby nie żłopać prądu i nie grzać na podświetlenie?
Drugie pytanie jest o żarówkę podświetlenia wskaźnika skali. Wg schematu powinna być 6V 100mA bez gwintu. Czy ktoś wie, gdzie taką ew. kupić?
Na pewno jest ta z pierwszego zdjęcia, ta cała szklana z drucikami, które mają dać kontakt w oprawce, jak się w nią włoży.Którą wersję szanowny kolega posiada?
Dzięki za info o żarówkach podświetlenia skali - zamówię sobie te 150mA.
Jeśli chodzi o nowe żarówki typu R5 to proponuję kupić taką na 12-15V. Będzie słabiej świeciła, ale nie stopi oprawki wskazówki. Te nowe mają podobny problem - nadmierna temperatura przy dłuższym użytkowaniu.
A czy pod skalą nie powinny być żarówki 6,3V 300mA 2W ? Właśnie w swoim Merkurym i Elizabeth zastosowałem takie i świecą bardzo ładnie i jasno, wcale się nie nagrzewają, a nawet bańki szklane nie ciemnieją.
Akurat to pytanie było na zapas, bo u mnie żarówka świeci, tylko właśnie tak słabo. Nie jest to wielki problem, podświetlenie wskazówki jest widoczne. Prawdopodobnie już jest taka, jak napisałeś. Być może kompromisowo można by ją podłączyć bezpośrednio pod zasilanie z trafo, bo oryginalnie ona jest zasilana przez opornik - nie sprawdzałem na żywo, ale tak jest na schemacie.Jeśli chodzi o nowe żarówki typu R5 to proponuję kupić taką na 12-15V. Będzie słabiej świeciła, ale nie stopi oprawki wskazówki. Te nowe mają podobny problem - nadmierna temperatura przy dłuższym użytkowaniu.
Oryginalnie, przynajmniej do Amatora, rzeczywiście powinny być 200mA, ale w necie reklamują te na 300 mA, jako wskaźnikowe m.in. do Amatora. Ale..., w Amatorze jest ich aż 6 (szósta do wskaźnika sygnału strojenia). No to ja pitolę, planeta ginie, a ja mam chochlować i grzać prądem łącznie niemal 2A (12W) na podświetlenie skali??? Zamówiłem te 150mA i sam się przekonam - dam znać:)A czy pod skalą nie powinny być żarówki 6,3V 300mA 2W ? Właśnie w swoim Merkurym i Elizabeth zastosowałem takie i świecą bardzo ładnie i jasno, wcale się nie nagrzewają, a nawet bańki szklane nie ciemnieją.
Cyt.: Oryginalnie, przynajmniej do Amatora, rzeczywiście powinny być 200mA, ale w necie reklamują te na 300 mA, jako wskaźnikowe m.in. do Amatora. Ale..., w Amatorze jest ich aż 6 (szósta do wskaźnika sygnału strojenia). No to ja pitolę, planeta ginie, a ja mam chochlować i grzać prądem łącznie niemal 2A (12W) na podświetlenie skali??? Zamówiłem te 150mA i sam się przekonam - dam znać:)
No to życzę powodzenia! Skala będzie słabo oświetlona, a jest ładna...
Tylko dodam, że w moich amplitunerach Elizabeth i Merkury jest po 10 żarówek (9 pod skalą i 1 na wskazówce) co daje łączną moc ok. 20 W. Wymieniałem ok. 5 lat temu i jakoś świecą bezproblemowo, nic się nie topi nie grzeje i jest ok. Chciałbym na koniec przestrzec szanownych Kolegów. Próbowałem zastąpić w Merkurym żarówki skalowe tymi LED-owymi (z Aliexress). Gwint ten sam E 10, kolor ciepły biały a nawet przystosowane do zasilania prądem zmiennym (bezbiegunowe). Horendalnie drogie, nieładnie świecą. Nie polecam, szkoda pieniędzy.
Co mi tu kolega wyjeżdża z jakimiś LEDami - toż to zbrodnia w oryginalnym sprzęcie i tego w ogóle nie rozważam. Zainstaluję normalne żarowe, tylko mniejszej mocy. Jeszcze raz podkreślam, że wg instr. serwisowej do Amatora mają być żarówki 6,3V 200mA. To z tego punktu widzenia, które są bliższe? 150mA, czy 300mA? Uzwojenie trafo zasilające oświetlenie zapewne projektowano z zapasem, ale chyba jednak pod 200mA, a nie o 1/3 więcej. Inna sprawa, że te oryginalne w moim Amatorze są 300 mA, ale wtedy montowano czasem to, co było, a nie to, co powinno być. Zamówiłem już, założę i jak będzie padaka, to wrócę do 300mA.No to życzę powodzenia! Skala będzie słabo oświetlona, a jest ładna...
Pamiętam, że gdy miałem Elizabeth, to wymieniłem żarówki na słabsze niż oryginalne. Mnie akurat mocne podświetlenie skali się nie podoba. Teraz mam TSH 113 i w nim NIE MA podświetlenia skali, tylko wskazówka jest podświetlona. Ale w Elizabeth, Amatorze itp. podświetlenie skali jest konieczne. Jakie mocne będzie? To jest wyłącznie wybór właściciela.
Żarówki podświetlenia skali wymienione - wszystkie 5 podświetlające skalę - 6,3V 150mA. Podświetlenie wskaźnika poziomu sygnału zostawiłem bez zmian, więc pewnie tam siedzi 300mA. Z kolei miniaturowa żarówka podświetlenia wskazówki strojenia jest podpięta bezpośrednio do zasilania pozostałych żarówek 6,3V, nie przez jakiś opornik, jak widziałem gdzieś na schematach. Świeci bardzo delikatnie, więc pewnie jest na 12V, ale daje radę podświetlić wskazówkę. Wg mnie spokojnie żarówki 150mA nadają się do podświetlenia skali Amatora, co widać na zdjęciu.
Szkoda, że nie napisałeś w istniejącym już temacie "Poszukiwane elementy do odbiorników stołowych". Żarówki oświetlenia skali w amatorach, to żarówki "radioskalowe" na napięcie 6,3V 0,2A. Można stosować zamiennik na 6V i jeśli na 0,15A to owszem. Nie polecam mocniejszych, bowiem spotyka się w sprzedaży głównie chińskie zamienniki, które dość silnie się nagrzewają. Żarówek w tym odbiorniku jest tak dużo, że wg mnie spokojnie wystarczą.
Jeśli chodzi o wskazówkę - istniały dwa rodzaje. Przeważnie, spotyka się w tym miejscu żarówkę całoszklaną typu R5. Lecz istnieje inna wersja, z importowaną żarówką soczewkową, z wyprowadzeniami na przewodach TR-64. Którą wersję szanowny kolega posiada?