Problem z nagrywaniem m 9115
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Ja kupiłem taki:
https://allegro.pl/oferta/mini-silnik-silniczek-12v-sr-33mm-ccw-...Jako główny ten od dużego koła??
W M7020 jest tylko jeden, więc skoro tam się nadaje z kołem pasowym 11mm to i w M9115 powinien być dobry.
W M7020 jest tylko jeden, więc skoro tam się nadaje z kołem pasowym 11mm to i w M9115 powinien być dobry.
Tylko, że w M9115 masz soft touch, a w tym M7020 nie.
Swoją drogą to jak mogłeś mieć za wysokie obroty po wymianie silnika i wymieniałeś koła? Skoro jest regulacja obrotów na silniku? Zabrakło zakresu regulacji?
W M7020 jest tylko jeden, więc skoro tam się nadaje z kołem pasowym 11mm to i w M9115 powinien być dobry.
Tylko, że w M9115 masz soft touch, a w tym M7020 nie.
Swoją drogą to jak mogłeś mieć za wysokie obroty po wymianie silnika i wymieniałeś koła? Skoro jest regulacja obrotów na silniku? Zabrakło zakresu regulacji?
Tak - minimalnie brakowało zakresu, więc żeby nie grzebać w stabilizatorze to zmieniłem koło pasowe i jest ok. Oznaczenie silniczka EG-530AD-2B, czyli takie jak w przytoczonej ciut wcześniej oferty ze "sprzedajemy.pl". Ile wytrzyma, tego nie wiem.
Jeśli już montujecie silnik o nieznanej przeszłości do sprzętu, to chociaż nasmarujcie mu łożyska olejem bezkwasowym, może być wazelinowy MWP, w ostateczności nawet silnikowy 5Wxx lub 10Wxx. W żadnym wypadku jadalnym, spotykałem już efekty takiego zabiegu - zaklejenie na amen.
Gdyby ktoś z Was trafił na Silmy PRM-33-xx za rozsądną cenę (do 25 zetów tak mniej więcej), to proszę dać znać. Właśnie takie po generalnej naprawie z poprawkami najlepiej rokują, pisałem o tym w "Kąciku miłośników decków ZRK serii M9xxx".
Większość innych silników tego rodzaju na znanych portalach ogłoszeniowych to szmelc, tylko niekiedy nadający się do naprawy.
Jeśli już montujecie silnik o nieznanej przeszłości do sprzętu, to chociaż nasmarujcie mu łożyska olejem bezkwasowym, może być wazelinowy MWP, w ostateczności nawet silnikowy 5Wxx lub 10Wxx. W żadnym wypadku jadalnym, spotykałem już efekty takiego zabiegu - zaklejenie na amen.
Gdyby ktoś z Was trafił na Silmy PRM-33-xx za rozsądną cenę (do 25 zetów tak mniej więcej), to proszę dać znać. Właśnie takie po generalnej naprawie z poprawkami najlepiej rokują, pisałem o tym w "Kąciku miłośników decków ZRK serii M9xxx".
Większość innych silników tego rodzaju na znanych portalach ogłoszeniowych to szmelc, tylko niekiedy nadający się do naprawy.
Tylko jest mały problem, czyli gumowe dystanse stabilizujące silnik Silmy w ekranie przykręcanym do stelaża. Z czasem kruszeją albo odkształcają się, a nowych nie kupi się. Jedną "silmę" przykręciłem bezpośrednio do stelaża, wywiercając otwory w obudowie, ale to raczej odpada bo przód silnika jest zaokrąglony a nie płaski tak jak w silnikach z fabrycznymi otworami mocującymi. No i jeszcze zostaje problem stabilizatora.
Jeśli już montujecie silnik o nieznanej przeszłości do sprzętu, to chociaż nasmarujcie mu łożyska olejem bezkwasowym, może być wazelinowy MWP, w ostateczności nawet silnikowy 5Wxx lub 10Wxx. W żadnym wypadku jadalnym, spotykałem już efekty takiego zabiegu - zaklejenie na amen.
Gdyby ktoś z Was trafił na Silmy PRM-33-xx za rozsądną cenę (do 25 zetów tak mniej więcej), to proszę dać znać. Właśnie takie po generalnej naprawie z poprawkami najlepiej rokują, pisałem o tym w "Kąciku miłośników decków ZRK serii M9xxx".
Większość innych silników tego rodzaju na znanych portalach ogłoszeniowych to szmelc, tylko niekiedy nadający się do naprawy.Tylko jest mały problem, czyli gumowe dystanse stabilizujące silnik Silmy w ekranie przykręcanym do stelaża. Z czasem kruszeją albo odkształcają się, a nowych nie kupi się. Jedną "silmę" przykręciłem bezpośrednio do stelaża, wywiercając otwory w obudowie, ale to raczej odpada bo przód silnika jest zaokrąglony a nie płaski tak jak w silnikach z fabrycznymi otworami mocującymi. No i jeszcze zostaje problem stabilizatora.
Z powodzeniem zastąpiłem tę sparciałą gumę filcem, chyba pisałem coś o tym w "Kąciku miłośników decków ZRK M9xxx". Na przód miękki o-ring silikonowy. Stabilizator został ten sam, fabryczny, działa i pokrywa zakres regulacji prędkości.
Jeżeli wirnik silnika jest dobrze wyważony dynamicznie i nie wprowadza znaczących wibracji, to taka osłona filcowa wystarcza w zupełności. Jeśli nie jest wyważony i drży jak wibrator do betonu, to i guma niewiele pomoże. Na oscylogramie zapisu bez sygnału dobrze to widać... Tak dobrze, że nawet prędkość obrotową silnika da się z grubsza określić. I to takie wychodziło z fabryki, zgroza i żenada.
Jako główny ten od dużego koła??
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...