Prośba o radę w wyborze sprzętu
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dźwięk Radmora 5102 plasuje go w segmencie sprzętów za 200-300 zł. A to że zaraz ktoś wyskoczy "no ale po tuningu to jest super wzmacniacz"... no pewno. Kupujesz Marantza który gra dużo lepiej i to bez tuningu, a po tuningu to jest 5 klas lepszy od tego radmora, też po tuningu.
PA x801 graja inaczej od radmora, z lepszą góra, ale trochę gorszym basem. Lecz to na plus dla Fonik, bo radmor "muli" dźwiękiem. to co niektórzy nazywają "ciepłym brzmieniem" jest po prostu rozmytym, pozbawionym szczegółów i dobrej góry, dźwiękiem.
WS303/503 grają lepiej od OR5102, ale to dalej nie jest cud świata.
Wskaźniki we wzmacniaczu to zazwyczaj typowo orientacyjny wskaźnik - ma pokazywać kiedy następuje przesterowanie WYJŚĆIA i tyle. To nie są przyrządy pomiarowe.
A czemu nie rozważasz zakupu Radmora 5412? To bardzo dobry model kosztujący "grosze".
Posprzątałem, niektóre zbędne nic nie wnoszące do tematu posty poleciały do kosza. Proszę się trzymać wątku.
Jakub, mój zestaw jest dla mnie wspaniały :) Audiofilem nie jestem, ale też nie lubię jak coś drażni ucho. Najczęściej słucham radyjka, jest szczegółowo, stereofonia znakomita, barwy można sobie wyregulować, przy cichym odsłuchu można użyć konturu, czasem aż jestem zaskoczony, jak TSH daje radę :) Moja Vela jest znakomita , spróbuj 503- jak się nie spodoba zawsze można sprzedać - ceny jeszcze wzrosną. Zostaje kwestia głośników - mam Focale, które świetnie pasują do zestawu, podłączałem też duże Tonsile Maestro, ale to nie to. TSH można brać w ciemno bo to świetny tuner moim zdaniem, ma wskaźnik sygnału jak najbardziej przydatny, do tego dwie gałki do kręcenia :)Żeby było całkiem analogowo - to kontrolka stereo na żarówce . Nie będę się już rozwodził, Fan Unitry przymnknie oko ( raczej ucho) na jakieś niedoskonałości, ale pozostanie wierny firmie :)
Moja Vela jest znakomita , spróbuj 503- jak się nie spodoba zawsze można sprzedać - ceny jeszcze wzrosną. Zostaje kwestia głośników - mam Focale, które świetnie pasują do zestawu
Niestety ale w przypadku tych zespołów mamy najpewniej do czynienia z sytuacją przed którą przestrzegałem:
https://www.stereolife.pl/archiwum/testy/2355-focal-aria-905
Dane techniczne
Rodzaj kolumn: podstawkowe, dwudrożne
Skuteczność: 89 dB
Impedancja nominalna: 8 omów
Impedancja minimalna: 4 omy
Rekomendowana moc wzmacniacza: 25 - 100 W
Pasmo przenoszenia: 60 Hz - 28 kHz
Wymiary (W/S/G): 33,4/21,2/24,5 cm
Masa: 5,8 kg/szt
Impedancja minimalna 4 omy wygląda podejrzanie, skoro impedancja "nominalna" wynosi 8 omów.
Z innego źródła:
https://audio.com.pl/testy/stereo/kolumny-glosnikowe/2500-aria-905
można dowiedzieć się że minimum impedancji (4,5 oma) zmierzono przy 210 Hz:
Charakterystyka impedancji ma minimum o wartości 4,5 oma przy ok. 210 Hz, co pozwala uznać 6-omową impedancję znamionową.
Producent w katalogu "proponuje" 8 omów (zaznaczając jednocześnie, że minimum ma wartość 4 omy!) - nie przesadzajmy... Czułość 86 dB to dobry wynik dla tak małej konstrukcji o niekłopotliwej impedancji.
Gdyby minimum impedancji wypadło przy kilku kHz, a więc w okolicach częstotliwości podziału - można by to policzyć na karb niedbale zaprojektowanej zwrotnicy (rezonans w jednym lub obu filtrach, nakładanie się pasm na siebie) ale przy 210 Hz zwrotnica zespołu dwudrożnego praktycznie nic jeszcze nie wnosi. Całkiem prawdopodobne natomiast że przy tej częstotliwości minimum impedancji wykazuje GDN, ale to oznaczałoby że jego impedancja znamionowa wynosi nie 8 omów tylko 4 omy. To że zmierzono nie 4 ale 4,5 oma - można wytłumaczyć użyciem w filtrze budżetowej cewki o znacznej rezystancji, niepotrzebnie obniżającej i tak już marną efektywność zespołów. Mam prośbę do Przedmówcy, nie aby zaraz rozkręcał kolumny celem sprawdzenia jaki GDN tam siedzi, ale aby zmierzył rezystancję na zaciskach zespołu zwykłym omomierzem. Zespół o faktycznej impedancji znamionowej 8 omów powinien wykazywać impedancję na poziomie 7 omów, jeżeli jednak omomierz pokaże wyraźnie mniej, w okolicach 4 omów - mamy już na pewno dowód na nieuczciwość producenta, który za pomocą takiego chwytu "podwyższył" efektywność o całe 6 dB. W wyrobach Focala takie kfiatki nie raz już wystąpiły, i to w przypadku zespołów kosztujących 599 000 PLN.
Sytuację ratuje pancerność WS403, a ściślej mówiąc użytych w końcówce mocy kadeków:
https://unitraklub.pl/webfm_send/835
Nawet obecność zabezpieczenia pzwar nie musi skutkować negatywnymi efektami w wyniku przeciążenia wzmacniacza zespołami o impedacji 4 omy zamiast zalecanych 4 omy, póki prąd nie przekroczy ustawionej wartości maksymalnej. Dla wersji wzmacniacza 2 x 45 W ograniczenie zadziała dopiero po przekroczeniu przez prąd wyjściowy wartości szczytowej 3,36 A a to przy faktycznej impedancji obciążenia 4 omy powoli osiągnąć niezniekształconą moc wyjściową 22,5 W. Ale już Zodiak, przewidziany do współpracy z obciążeniem 8 omów ale wyposażony w delikatniejsze tranzystory końcowe (BDP283/BDP284) mógłby konfrontacji z 4-omowymi zespołami nie przeżyć, mimo zabezpieczenia nadprądowego, które jednak ustawione jest na prąd bardzo duży (4,5A) i ma chronić urządzenie raczej przez następstwami przypadkowego, króktkotrwałego zwarcia przewodów, niż długotrwałej pracy na zaniżoną impedancje.
Zupełnie niezależnie od powyższego podejrzanie wygląda w WS403 układ polaryzacji wstępnej quasi-komplementarnego stopnia końcowego. Na schemacie widzimy tam diodę BAP811 (zawierającą dwa złącza p-n połączone w szereg) współpracującą z dzielnikiem (R165+R166)/(R179+R180). Producent poleca ustawić prąd spoczynkowy stopnia końcowego tak aby spadek napięcia na R170 wynosił 10mV czemu odpowiada prąd trochę większy od 20mA. Ale na ten prąd składa się także prąd spoczynkowy sterującej pary komplementarnej, zatem na tranzysory końcowe pozostaje ledwie połowa tego. Cokolwiek mało; wzmacniacz pracujący w tak głębokiej klasie AB będzie generował niepotrzebnie duże zniekształcenia. A na ustawienie większego prądu trudno liczyć bez wymiany bapki na BAP812 z trzema złączami p-n. Najwidoczniej jednak obawa przed utrzymaniem stabilności prądu poczynkowego odwiodła producenta od takiego posunięcia. Bardziej dojrzałe konstrukcje wzmacniaczy (a nawet tak archaiczne jak Meluzyna, czy też o niewygórowanej mocy wyjściowej jak Zodiak) wykorzystują do stabilizacji prądu spoczynkowego tranzystory, ze znacznie lepszym skutkiem.
Czy niniejszy post też nie trzyma się wątku?
Tomku, trzyma się, tylko nie jestem pewien, czy ktoś, kto szuka porady w sprawie doboru sprzętu zainteresowany jest twoimi tak dogłębnymi teoretycznymi analizami (może ktoś po prostu na tym się NIE ZNA i znać się nie chce) a nie oczekuje po prostu krótkiej odpowiedzi - nie, ten zestaw kolumn się nie nadaje, bo może spowodować uszkodzenie wzmacniacza z powodu zbyt małej impedancji. I tyle...
pozdrawiam
Grzesiek
Rozumiem Twoją argumentację, ale gdybym napisał tak jak proponujesz - czy nie posypałyby się pod moim adresem ataki w rodzaju: -Masz ten sprzęt? Słuchałeś go? Bo ja używam go od wielu lat i nic złego się nie dzieje. Istotnie, awaria z głośnikami 4 omy może nie nastąpić, jeśli oszczędnie się używa regulatora głośności. Ale nie uprzedzony o tym Użytkownik może być przykro zaskoczony.
Również pozdrawiam
Tomek
Znać się nie znam (a przynajmniej nie w takim stopniu), ale to nie znaczy, że znać się nie chcę - gdybym nie chciał, nie logowałbym się na tym forum ;-). Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i rady!
Co do gramofonu i kolumn, to już mam wybrane, teraz tylko "środkowa" część jest jeszcze znakiem zapytania. Dziękuję kolegom kaf i zbylak za rzeczowe opinie na temat Radmora i WS 303 / 503. Co do Radmora serii 51 to potwierdza się jego - że tak nazwę - przerost formy nad treścią. Wygląda atrakcyjnie, zwłaszcza wersja ze srebrnym frontem i niebieskimi wskaźnikami, ceny na znanym portalu aukcyjnym to 2500 - 3000 zł za egzemplarze w pięknym stanie wizualnym i podobno /według opisów/ technicznym również, więc trochę może sugerować, że odsłuchowo również jest bardzo dobrze.
Jeszcze chciałbym zapytać (przepraszam, że tak męczę pytaniami) jeśli chodzi o wzmacniacze serii PA: 107, 9703, 1801, 2801. Który z nich, gdybym wybrał któryś z tej serii, byłby najlepszym wyborem? Zwłaszcza - 107 czy 9703? I czy PA9703 ma wyjście na słuchawki, ponieważ w opisie na stronie jest tylko mowa o głośnikach?
Mógłbym jeszcze prosić o dokładne zmierzenie szerokości frontów (chciałbym zweryfikować wymiary, bo natrafiłem na pewne rozbieżności):
- PA 107 - 406 mm
- PA 1801/2801 - 430 mm,
- PA 9703 - 435 mm,
- WS 303 / 503 - 440 mm?
Pytam pod kątem ustawienia w "wieżę".
Istotnie, awaria z głośnikami 4 omy może nie nastąpić, jeśli oszczędnie się używa regulatora głośności.
To może wystarczy to napisać?
pozdrawiam
Grzesiek
WS 403 (VELA V-7070)
Ale to jest WS503. Bo ma pięć hebelków. 403 miał 4. Ale i tak ładny.
Cytując informację z opisu: "Wzmacniacz pod marką eksportową Vela V 7070 posiada wyłącznik korekcji tak jak WS-503 jednak techniczne jest to Fonica WS-403 z powodu zastosowanego transformatora TS-120/4 w miejsce TS-200".
No, chyba nie muszę dodawać, po tych wszystkich wypowiedziach, żem Andre' (w języku polskim Andrzej), a nie Ania z Warszawy. Tekst poprawiony w wyniku interwencji moderatora piszącego w czerwonej ramce, którego notabene, ubóstwiam.
Pisz zrozumiale i po polsku, to nie będzie nieporozumień. I proszę nie nadużywać znaków interpunkcyjnych.
żabka i babka w jednym stały domku
Stanisław Lem