Bernard GS 434 - uzdatnienie na lata pracy
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
"Można się pozbyć zakłóceń od elektroniki w prosty sposób, napęd, sterowanie i elektronikę zamontować w osobnej oddalonej obudowie, i połączonej jedynie paskiem napędowym z talerzem.'
Cytat kolegi 2405s
Zgadza, się do najlepsze rozwiązanie, sam kupując jakiś czas temu Transrotora zwracałem na to uwagę. Ma to słyszalny wpływ na ostateczność tego co słuchamy.
Testując gramofon kiedyś płytą specjalną było słychać jakie szumy własne powstawały przez sterowanie , napęd i elektornikę zamontowaną w obudowie ( plincie) gramofonu
Możesz podać racjonalne powody, dla których stosowanie łożysk tocznych w gramofonie wydaje Ci się wątpliwe ?
Wiele gramofonów z wysokiej półki ma łożyskowanie toczne talerza.
Konkretnie jakie gramofony mają łożyska kulkowe?
Łożyska kulkowe bardziej hałasują. Łożysko ślizgowe - panewkowe jest wykonane zwykle z mosiądzu czy tez brązu panewkowego. Jego wewnętrzna strona nie jest gładka właśnie po to by rysą był podciągany olej. Fonika stosowała zwykły smar maszynowy do łożysk tocznych (ŁT-40), być może chodziło o niwelowanie luzów na panewce (?).
Dorobienie takiej tulei panewkowej z mosiądzu lub brązu ma także tę zaletę, że można ją wykonać dłuższą.
Użycie praski do wypchnięcia tulei łożyska jest pewnie mniej ryzykowne niż wybijanie, ale wciskanie tulei praską raczej już nie.
Tuleję można schłodzić przed wypchnięciem i nabijaniem np za pomocą sztucznego lodu "icemix" z apteki.
Własności smarne stali nierdzewnej nie mają znaczenia w roli podkładki oporowej, ale można ją także wykonać z mosiądzu. Tu chodzi tylko o punkt podparcia. W tych starych gratach Foniki podkładka oporowa z tworzywa jest wyrobiona i nie spełnia swojego zadania. Pod oś talerza GS-434 z dużym łożyskiem wchodzi idealnie kawałek stali/mosiądzu o średnicy ok 14mm - można zamówić wycięty laserem.
Wersje z małym łożyskiem i krótką osią talerza miały panewkę mosiężną bez luzów
Warto pamiętać, że żywotność gramofonów Foniki to ok. 1000h. Tyle wytrzymują silniki Silma, ale zużywa się także samo łożysko talerza.
Istotną wadą GS-434 jest także buczący i grzejący się transformator przymocowany do metalowej części plinty, na której mocowany jest także ramię i talerz. Trafo można przenieść na spód obudowy. Można także wymienić na toroidalne - chodzi tylko o to by nie buczało pod obciążeniem i było jak najdalej od wkładki magnetycznej.
Kolejną dziwną cechą GS-434 jest geometria ramienia. Krótki wysięg powoduje, że wkładka będzie ustawiona równolegle mniej więcej na środkowej części ścieżki płyty LP's. Zwykle punkty równoległego położenia wkładki są na początku i końcu ścieżki płyty - tak jak np. w GS-461 z prostym ramieniem.
Cyt. ArturEK
"Warto pamiętać, że żywotność gramofonów Foniki to ok. 1000h. Tyle wytrzymują silniki Silma...."
Rany boskie! To znaczy, że w moim Danielu musiałbym wymienić już kilka razy. 0d 1980 gra na okrągło na tym samym silniku. Praktycznie codziennie ok. 1,5 - 2 godziny, z wyjątkiem wyjazdów urlopowych czy innych, pomijalnych okoliczności daje to powiedzmy 20 tys. godzin. Mam silnik zapasowy, ale jak do tej pory spokojnie sobie leży.
Cyt. ArturEK
"Warto pamiętać, że żywotność gramofonów Foniki to ok. 1000h. Tyle wytrzymują silniki Silma...."
Rany boskie! To znaczy, że w moim Danielu musiałbym wymienić już kilka razy. 0d 1980 gra na okrągło na tym samym silniku. Praktycznie codziennie ok. 1,5 - 2 godziny, z wyjątkiem wyjazdów urlopowych czy innych, pomijalnych okoliczności daje to powiedzmy 20 tys. godzin. Mam silnik zapasowy, ale jak do tej pory spokojnie sobie leży.
I pewnie sobie jeszcze trochę poleży i poczeka. Nie należy bezkrytycznie wierzyć we wszystko to, co ktoś napisze. Zwłaszcza zwolennik młotka.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
To nie gównolit, tylko spiek porowaty żelaza z domieszkami, powszechnie stosowany na łożyska ślizgowe bezobsługowe.
Wybijanie czegoś z elementu ze stopu odlewniczego AKxxx jest złym pomysłem, to jest kruchy materiał. Dobrym jest użycie odpowiedniego wypychacza, tulei oporowej i praski, najlepiej ręcznej.
Stale austenityczne (w tym nierdzewne) mają bardzo złe właściwości łożyskowe, natomiast ten "plastik", czyli poliamid PA66 - bardzo dobre.
Możesz podać racjonalne powody, dla których stosowanie łożysk tocznych w gramofonie wydaje Ci się wątpliwe ?
Wiele gramofonów z wysokiej półki ma łożyskowanie toczne talerza. Ale może ci wszyscy producenci są w błędzie ?
Lity mosiądz jako materiał na łożysko ślizgowe nie sprawdzi się w tym zastosowaniu, jeżeli nie zapewnić ciągłego podawania oleju.
Nie ma potrzeby montowania transformatora sieciowego o większej mocy. Co miałoby to na celu ? Toroid to i owszem - tak.
Nie można montować transformatora sieciowego w dowolnym miejscu - vide przepisy bezpieczeństwa eksploatacji dla urządzeń elektrycznych.