Stop dewastacji!
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
"Ciekawe co w środku. Tam zbyt wiele miejsca na ISOSTATY od AMETYST-a nie ma :)
No i może dlatego ta wartość."Gigantyczny "rejestr" dźwięku z wyłącznikiem głośnika i sieciowym od "ametysta", należałoby dobudować obok odbiornika :D
Zaś mnie te trzy "czarno niklowane" przyciski "robiące" zapewne za pokrętła, skojarzyły się z trzema tak samo wyglądającymi pokrętłami znanymi z telewizorów "ametyst". Może ktoś "dorobił" sobie regulację barwy dźwięku? No ale nie brnijmy w tę "rzeźbę" bo w końcu ktoś z nas to kupi i wprawdzie "popełni" czyn szlachetny, ale też sporo straci.
Ja już chyba wiem dlaczego są trzy.
1) to nasadka ba byłe pokrętło strojenia. Nie udało się naprawić więc pewnie jest jako element ozdobny.
2) jest pomiędzy czyli idealnie na osi agregatu strojeniowego. No i służy do "precyzyjnego" przestrajania
3) no aby było ładnie i symetrycznie to regulacja głośności.
Pięknie i oryginalnie, stan wzorcowy w końcu po dziadziusiu.
Pozdrawiam serdecznie.
Link
Jak dla mnie to guma i wąskie drzwi za to.
Czyli za co?
Też żem ciekaw.
Bo i cena chyba nie jest zła - 550
Koledze chodzi najpewniej o dodatkowe diody led nad przyciskami. Moim zdaniem gdyby były bardziej na wysokości diody włącznika to raczej fabryka by się tego nie powstydziła. A i tak nie jest źle. Chyba że o coś innego chodzi.
Koledze chodzi najpewniej o dodatkowe diody led nad przyciskami. Moim zdaniem gdyby były bardziej na wysokości diody włącznika to raczej fabryka by się tego nie powstydziła. A i tak nie jest źle. Chyba że o coś innego chodzi.
Dziękuję za poprawną odpowiedź.
Jak dla mnie to guma i wąskie drzwi za to.
Bili byście, ręce obcinali (były i takie wpisy, tak, tak...) a przecież to tylko rzecz, klamot. Czyjś klamot, więc miał prawo robić z nim, co mu się podobało. Wam się nie podoba - ok, ale nie wypisujcie bzdur.
pozdrawiam
Grzesiek
Szkoda że pilota nie dorobił.
Zawsze bawią mnie takie ortodoksyjne posty. A mało kto pamięta, że w siermiężnych czasach, wiele ludzi chciało sobie zindywidualizować czy ulepszyć urządzenie - czy to naklejkami, czy dokładając jakiś bajer, by odróżnić egzemplarz od innych.
Dziś to budzi uśmiech politowania i lament odnośnie dewastacji, ale proponuję spojrzeć na to z perspektywy czasów, gdy te urządzenia były jedynym dostępnym na rynku towarem, a nie poszukiwanym klasykiem.
To samo zresztą tyczy się np. Fiatów 126p. Ile osób zamieniało chromowane zderzaki na plastikowe, by "unowocześnić" pojazd?
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- następna ›
- ostatnia »
"Ciekawe co w środku. Tam zbyt wiele miejsca na ISOSTATY od AMETYST-a nie ma :)
No i może dlatego ta wartość."
Gigantyczny "rejestr" dźwięku z wyłącznikiem głośnika i sieciowym od "ametysta", należałoby dobudować obok odbiornika :D
Zaś mnie te trzy "czarno niklowane" przyciski "robiące" zapewne za pokrętła, skojarzyły się z trzema tak samo wyglądającymi pokrętłami znanymi z telewizorów "ametyst". Może ktoś "dorobił" sobie regulację barwy dźwięku? No ale nie brnijmy w tę "rzeźbę" bo w końcu ktoś z nas to kupi i wprawdzie "popełni" czyn szlachetny, ale też sporo straci.