Unitra WS418 jak podłączyć equalizer
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Zgadza się, wszystko szło pod różnymi firmami-krzak. Rozmaite Brunsy, Visoniki, Elty czy różne McBrown, Renkforce. Wszystkie te nazwy powstały na potrzeby domów wysyłkowych.
Skąd te wieści, że to były firmy "krzak"? Istnieje coś takiego jak marka eksportowa. Produkty spod znaku Unitry wstępowały też np. pod brandem Pathe Marconi, Thomson, Brandt, Crown, itd.. To też firmy krzak? Nie dorabiajcie legend do normalnej wtedy sytuacji. Miałem eksportową wersję gramofonu GS-431 dla Jugosławii pod marką Elac i nazwą Turandot GM-7606 i taki występował w tym kraju w sklepach RTV (znajomy tam go kupił i przywiózł do Polski). Skąd ta teoria, że brand eksportowy to na potrzeby domów sprzedaży wysyłkowej? Chciałbym zobaczyć choć jeden namacalny dowód na poparcie tej tezy.
Miałem eksportową wersję gramofonu GS-431 dla Jugosławii pod marką Elac i nazwą Turandot GM-7606 i taki występował w tym kraju w sklepach RTV
a na tym sprzęcie był napis: made in ?
Pod talerzem był polski napis "Poziom N", pod nim "Made in Poland". No i marka - nie "ELAC", tylko "ELAK" (moja pomyłka). Ponadto napisy ostrzegawcze w kilku językach, w tym w polskim dot. wymiany bezpiecznika.
Zdjęcia poglądowe z internetu. Ostatnie od gościa z Suboticy, który sprzedawał go w 2017 roku.
https://www.hi-files.com/forum/index.php?/topic/30751-riz-turand...
Pod talerzem był polski napis "Poziom N", pod nim "Made in Poland". No i marka - nie "ELAC", tylko "ELAK" (moja pomyłka). Ponadto napisy ostrzegawcze w kilku językach, w tym w polskim dot. wymiany bezpiecznika.
Pytałem, bo w moich łapach są szczatki Wilgi w wersji eksportowej, i niestety jest tam "made in Yugoslavia"
Jakoś nie wierzę, że obudowy robili u siebie.
nie jestem pewien tego made in, bo brakuje tyłu obudowy
To i na M531S i 532 SD był od spodu napis TESLA i "Made in Czechoslovakia". Zdaje się, że one były tam montowane w ramach kooperacji z Unitrą, przy czym podobnie jak z ZK-246 były tam opisywane jako produkt czechosłowacki, a jak miał napis "Made in Poland", to pisali, że to na licencji Tesli. Chyba w moim osobistym wątku już coś było na ten temat.
https://www.radiomuseum.org/r/tesla_zk_246zk24_anp_810anp81.html
Dla mnie ten opis to jakieś bzdury.
Tu Kolega rsad9 pisał na ten temat:
https://unitraklub.pl/temat/12341#comment-37160
Rozmyliśmy temat equalizera. Pora kończyć offtop, bo mnie stąd po 16 latach wywalą.
Skąd te wieści, że to były firmy "krzak"? Istnieje coś takiego jak marka eksportowa. Produkty spod znaku Unitry wstępowały też np. pod brandem Pathe Marconi, Thomson, Brandt, Crown, itd.. To też firmy krzak?
Przejrzyj sobie stare katalogi domów wysyłkowych. Pod tymi mało znanymi markami mogły kryć się urządzenia wielu producentów, zarówno europejskich jak i dalekowschodnich. Analogiczna sytuacja jak "Universum" dla firmy Quelle. Crown - przecież pod tym szyldem sprzedawane były też najniższej klasy wieże w rodzaju "Osaka" produkowane przez jakąś tajwańską manufakturę, sam taką miałem i był to szajs niesamowity. Renkforce - to samo, głównie produkcja azjatycka.
Thomson jest tu wyjątkiem, bo sam od połowy lat 70 nic nie produkował z audio, ale tam sytuacja jest nieco inna i bardzo podobna jak w przypadku Sanyo czy Grundiga. Np. w przypadku kolumn producentowi taniej było kupić gotowe urządzenia niż projektować je we własnym zakresie, byliśmy po prostu podwykonawcą, tak samo jak węgierski Videoton, którego głośniki można spotkać w wielu kolumnach Sanyo czy Fisher.
Wyjątek - Diora w latach 90, która w katalogach Conrada występowała pod własną marką. Nie jestem też pewien statusu wobec nazwy "Dynamic Speaker" w Tonsilu.
Jako dowód wklejam link do katalogu z 90 i 91 roku.
https://www.hifi-archiv.info/Voelkner/1991/index.html
https://www.hifi-archiv.info/Voelkner/1990/index.html
Ależ ja tego nie neguję, wszystko to znam, tylko nie uważam, że marki eksportowe to firmy "krzak". To w ogóle nie były firmy, tylko w zasadzie szyldy handlowe. Firma "krzak" to, cytuję: "Firma, utworzona na krótko, której celem jest osiągnięcie wysokich zysków w bardzo krótkim czasie bez wywiązywania się z umów i obietnic wobec kupujących". W przypadku marek eksportowych raczej nie mamy z czymś takim do czynienia.
Skończmy dla porządku, bo temat główny całkiem się rozjechał.
A, chodzi Ci o definicje. W takim wypadku to pełna zgoda - masz racje, ze dość niefortunnie użyłem tutaj tego określenia. Tym samym rzeczywiście zakończmy offtop. :)
Wszystko było "brandowane".
Zapewne decydenci mieli obawy, że będzie tak jak z czekoladą,
kto na zachodzie chciał kupować czekoladę: "ZPC 22-lipca"
Włodek