Kącik posiadaczy gramofonów typu Bambino, Karolinka...
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Jakiś 2-3 lata temu pomagałem pewnej staruszce w pracach gospodarczo-domowych. Takie tam: noszenie węgla, rąbanie drzewa, zakupy. Któregoś razu porządkując starą drewutnię natrafiłem na walizkę. Patrzę: leży coś brudnego, pokrytego pajęczyną między pordzewiałymi gratami. Co to jest? - zastanawiam się. Otwieram zakurzone wieko i szok! - talerz, ramię z igłą, pokrętła, o kurczę!... Od razu oczka mi się zaświeciły:) Biegnę do starowinki i mówię - okupię to, szkoda, żęby takie cudeńko niszczało między rupieciami. Chciała mi go nawet dać za darmo, jako "zapłatę" za pomoc, bo pieniędzy nigdy nie przyjąłem, ale w końcu dobiliśmy targu za 40zł. I tym sposobem stałem się posiadaczem pięknego cudeńka z 1969r wraz kilkoma płytami: Mazowsze, pieśni wojskowe, warszawskie kapele podwórkowe.
PS. Kiedyś jako rozpałki do pieca chciała kobieta użyć Młodych Techników z końca lat 60-tych. Omal serce mi nie pękło! Spoko, uratowane.
Aha, nie napisałem w końcu o jakie cudeńko chodzi. Oczywiście o Bambino 2. Po przyniesieniu do domu okazał się niemal w pełni sprawny. Tylko potencjometry strasznie trzeszczą podczas kręcenia. \niemniej jednak - gra! :)
To kolego miałeś więcej szczęścia od mnie bo mój bambino po podłączeniu do sieci zaczął kopcić z trafa i nie startował, a o płytach mogę tylko pomarzyć. Potencjometrami się nie przejmuj bo to małe piwo.
Do potencjometrów psiknij "Kontakt PR"... To kosztuje w elektrotechnicznym zaledwie 7 złotych a potencjometry natychmiast przestają trzeszczeć ;]
Posiadam w rodzinie Bambino-4. Wkładkę oryginalną kupiłem od znajomego elektronika. Zniekształcenia przeszły po wymianie elektrolitów w katodzie lampy ECL 86 /jedynej we wzmacniaczu/. Rolka dociskowa działa dobrze po wymyciu w nafcie, benzynie i denaturacie /nafta zmiękcza gumę/.
Cały mechanizm zmiany obrotów /zapieczony/ po wymyciu w nafcie i nasmarowaniu działa bezbłednie i lekko. należy pamiętać, że tego rodzaju mechanizm działa poprawnie przy obrotach silnika. Po przemycie styków w gniazdach: głośnikowym i sieciowym - jest jak nowy - na następne kilkanaście lat !!!
Ja mam 4 gramofony. 2xbambino4,wg550 i bernard g603. Pierwsze bambino dostalem od babci żony ktore stalo w domu nie potrzebne kiedys nialo byc sorzedane ake brak zainteresowania ze strony kupujacych dzieki bogu na moja korzysc. Sprawne tzn takerz obraca wkladka jest ale nie ma igly i pokrywy. Obszycie delikatnie uszkodzone. W zestawie byl tylko glosnik z brakujacej pokrywy. Dostalem jeszcze dwa duze winyle i jeddeb maly jak sue domyslacie juz nie nadajace sie do niczego. I ze dwadziescia pocztowek muzycznych w duzo kepszym stanie. No i nie bylo kabka zasilajacego. Drugie bambino dostalem od bratowej calkowicie kompletne z igła wkladka nawet w zestawie byl kabek din3/din5. Zasilajacego brak. Czy sprawne jeszcze nie wiem nie mialem kiedy sprawdzic srodka.Gratis 30pocztowek myzycznych. Talerza nie obraca,stan idealny. Wg550 stan idealny sprawne bez igly talerz obraca reszty nie sorawdzalem tradycyjnie brak zasilajacego. Kupiony za 20zl. Stan niemalze idealny.
No i moja duma bernard g603 100%sprawny z wkladka mf100 kupiony w lodzi za 100zl. Jestem przedumny z tego zakupu.
W wolbej chwili zamieszcze zdjecia.
Witam pasjonatów sprzętu unitra.
Jestem w klubie od niedawna, posiadam 4 gramofony bambino różnych typów. Chciałbym się zapytać jak zmiękczyć ten kauczuk na którym kładzie się płytę, bo obecnie jest twardy i zdeformowany?
Pozdrawiam.
Nie wiem skąd się u mnie to wzięło, ale gramofony Bambino mnie zauroczyły, ugodziły mnie niczym strzała amora. Nie mam pojęcia skąd ten przeskok zainteresowania z sprzętu hifi na rzecz prymitywnego, prostego, jak to się kiedyś mówiło, adapteru Bambino.
Owszem, może to być kryzys wieku średniego i nostalgia za czymś co już minęło i za czym tęsknimy, ale akurat mój czas dzieciństwa i młodości to czas nie Bambino a Mistera Hit, zatem nie wiem skąd to zainteresowanie.
Tak czy inaczej, zainteresowała mnie ta frezarka do płyt (nie, nie, tych na pewno nie będę na Bambino odtwarzał, a raczej tylko pocztówki które naturalnie są mu dedykowane).
Urok, czar, prostota i jednak jakaś estetyka tego sprzętu tak mnie wzięły, tak jak fotografia z pinhole, albo stary film z kamery.
Coś wspaniałego, tylko że dziś bardzo ciężko, mimo ogromnej podaży, uchwycić coś naprawdę na chodzie :(
To znaczy można ale trzeba zajrzeć do rubryki „ Chore ceny na....”
Jest jeszcze jedna droga. Kupić coś w miarę tanio i inwestować w restaurację Bambino.
Ta droga wydaje się być najrosądniejsza, bo jak już będzie na końcu to da największą satysfakcję.
Witam
W zeszłym roku odkopałem z pod sterty gratów dwa gramofony
Bambino i Bambino 2. Prawdopodobnie przeleżały tam około 15 lat, stan wizualny oceniam bardzo dobry ale w środku już nie jest tak pięknie.
Kiedyś mój pradziadek jak wziął się za naprawę i pochlastał w obu całą elektrykę.
Tutaj zwracam się do was koledzy z prośbą o pomoc
potrzebuje schematów elektrycznych i wykazu elementów
aby odtworzyć instalację w obu gramofonach.