Kącik posiadaczy Radmorów serii 5400
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Z modernizacji 5412, to największą jest usunięcie metalowej obudowy ekranującej transformator :D
W nowszych modelach z tyłu jest przełącznik dwutorowej pracy opis tej funkcji znajduje się w instrukcji (u mnie wyd 4str 10) .Wpływu na brzmienie itp itd to nie ma ale jak już mówim o ingerencjach w budowę to warto o tym pamiętać. A pozbycie się ekranu z trafa to nic innego jak tylko zaprzestanie ładowania do 5412 Traf z radiostacji . Które miały tendencje do Brumienia.
Ja lubie 5412 , Jak i 5510 każdy ma swoje wady i zalety . Jednak mają również cechy które wyróżniaja je w nawale innych sprzetów z pod znaku U
Cześć,
A pozbycie się ekranu z trafa to nic innego jak tylko zaprzestanie ładowania do 5412 Traf z radiostacji .
Skąd bierzesz te informacje?
Które miały tendencje do Brumienia.
Z tym żartem, to już przesada!
Kolego, literatura w dłoń...
W skoro nie miały tendencji do brumienia to dlaczego zakładano w nich ekran? W 86 roku jeszcze był potrzebny a juz od nowego roku przestały generowac przydźwięk?
Cześć,
W skoro nie miały tendencji do brumienia to dlaczego zakładano w nich ekran? W 86 roku jeszcze był potrzebny a juz od nowego roku przestały generowac przydźwięk?
Pomiędzy układami elektronicznymi na płycie głównej wzmacniacza, a trafem głównym jest stalowa przegroda, stanowiąca swoisty rodzaj ekranu dla tychże elementów. Wokół transformatora jest uziemiona obudowa (wspomniana powyżej przegroda jest częścią obudowy) tworząca puszkę Faraday'a. Stosowanie dodatkowej osłony było zbędne, utrudniało wentylację. Poczytaj o przydźwięku sieciowym, który nazywasz "brumem", przede wszystkim przeanalizuj jego powstawanie.
pozdrawiam
Zgadza się definicję przydźwieku mamy podana w sposób przejzysty i prosty . Chciałbym aby w ten sam sposób ktos wytłumaczył mi dlaczego ktoś inwestuje kase w tłuczenie aluminiowej pokrywy na trafo skoro jest ona niepotrzebna? Przecież jak większość tu twierdzi konstruktorzy to nie amatorzy . Dlaczego by mieli popełnic taki błąd poczynajac od fazy projektu po prototyp i serię próbną oraz kilkadziesiat tysiecy seryjnych modeli? To nielogiczne , nierozsądne i nieekonomiczne. Czyżby panowie inżynierowie też musieli :
??Poczytaj o przydźwięku sieciowym, który nazywasz "brumem", przede wszystkim przeanalizuj jego powstawanie.
Cześć,
Panowie inżynierowie doskonale znali to zjawisko, które Ty mylisz z rozproszeniem pola magnetycznego w transformatorze. Trudno jest okreslić czym kierowali się obudowując transformator całkowicie, pewne jest natomiast, że było to konieczne (napewno nie poprzez rzekome zastosowanie transformatora z radiostacji [sic!]). Wydaje mi się, że to nieodpowiedni wątek do dywagacji dotyczących teorii pola magnetycznego i elektrotechniki.
pozdrawiam
Zgadza sie o polu magnetycznym i tego typu sprawach nie warto tu dyskutować . Jednak dlaczego jak musze uwierzyć gdy padaja argumenty typu :
pewne jest natomiast, że było to konieczne
Gdy kolega zawsze zadaje nieśmiertelne pytanie
Skąd bierzesz te informacje?
Wiec w moim odczuciu narazie ja podałem trafniejsze wyjaśnienie sprawy (a jest nim zakończenie montowania w 5412 transformatorów które wprowadzały zakłócenia , nieważne czy z radiostacji czy jakiegokolwiek innego sprzętu . ) Jeśli ktos chce podważyć to twierdzenie prosze o logiczne wytłumaczenie .
Takie argumenty do mnie nie przemawiają .Trudno jest okreslić czym kierowali się obudowując transformator całkowicie, pewne jest natomiast, że było to konieczne
Cześć,
Transformatory były gabarytowo identyczne. Mało prawdopodobne, aby modernizacja składu chemicznego blach rdzenia, miała decydujący wpływ na potrzebę ekranowania transformatora. Skoro transformator pozostał bez znaczących zmian, powodu szukać należy gdzie indziej. Możliwe, iż ówczesne normy nakazywały stosowanie dodatkowej osłony. Dyskusja zmierza do nikąd...
pozdrawiam
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- następna ›
- ostatnia »
Cześć,
Doprecyzuj...
To faktycznie miało ogromny wpływ na jakość tego wzmacniacza (mam tu na myśli jakość przetwarzania sygnału M.CZ.).
Zbaczamy trochę z tematu.
Reasumując - 5412 jest wykonany nieźle, biorąc pod uwagę jakość użytych materiałów. Konstrukcyjnie jest to, w moim odczuciu, najmniej udany wzmacniacz Radmoru (pomijając oszpecone 5102T). Wielka szkoda, że w 5510 nie zastosowano aluminiowego panelu przedniego i przyjemniejszego dla oka design'u.