Kącik miłośników decków ZRK M9xxx
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dzięki Ci wielkie na pewno skorzystam , szkoda tylko że w telefonach nie dodają oprócz stoperów zapalniczek i golarek :))))
Ja do pomiaru prędkości przesuwu odmierzyłem miarką na taśmie 4,76 metra i mierzę czas 100 sekund. Od punktu "0" odznaczyłem do przodu i do tyłu po 4,76 cm jako tolerancję 1%.
W tym przypadku nie chodzi o prędkość przesuwu, lecz o prędkość poślizgu sprzęgła dowijania.
Dzięki Ci wielkie na pewno skorzystam , szkoda tylko że w telefonach nie dodają oprócz stoperów zapalniczek i golarek :))))
Ja do pomiaru prędkości przesuwu odmierzyłem miarką na taśmie 4,76 metra i mierzę czas 100 sekund. Od punktu "0" odznaczyłem do przodu i do tyłu po 4,76 cm jako tolerancję 1%.
W tym przypadku nie chodzi o prędkość przesuwu, lecz o prędkość poślizgu sprzęgła dowijania.
Ustawia się tak że przy średnim ściśnięciu palcami zadziała autostop. Ale też i powinien przewijać do przodu bez poślizgu, pod warunkiem równego nawijania taśmy na rolkę.
Dzięki Ci wielkie na pewno skorzystam , szkoda tylko że w telefonach nie dodają oprócz stoperów zapalniczek i golarek :))))
Ja do pomiaru prędkości przesuwu odmierzyłem miarką na taśmie 4,76 metra i mierzę czas 100 sekund. Od punktu "0" odznaczyłem do przodu i do tyłu po 4,76 cm jako tolerancję 1%.
W tym przypadku nie chodzi o prędkość przesuwu, lecz o prędkość poślizgu sprzęgła dowijania.
Ustawia się tak że przy średnim ściśnięciu palcami zadziała autostop. Ale też i powinien przewijać do przodu bez poślizgu, pod warunkiem równego nawijania taśmy na rolkę.
Nie całkiem o tym tu mowa... Kolega pytał o ustawienie prędkości silnika napędu sprzęgieł. Autostop zadziała zawsze po zatrzymaniu koła zdawczego sprzęgła dowijania, gdy włączone są funkcje START, >> lub <<.
Dzięki Ci wielkie na pewno skorzystam , szkoda tylko że w telefonach nie dodają oprócz stoperów zapalniczek i golarek :))))
Ja do pomiaru prędkości przesuwu odmierzyłem miarką na taśmie 4,76 metra i mierzę czas 100 sekund. Od punktu "0" odznaczyłem do przodu i do tyłu po 4,76 cm jako tolerancję 1%.
W tym przypadku nie chodzi o prędkość przesuwu, lecz o prędkość poślizgu sprzęgła dowijania.
Ustawia się tak że przy średnim ściśnięciu palcami zadziała autostop. Ale też i powinien przewijać do przodu bez poślizgu, pod warunkiem równego nawijania taśmy na rolkę.
Nie całkiem o tym tu mowa... Kolega pytał o ustawienie prędkości silnika napędu sprzęgieł. Autostop zadziała zawsze po zatrzymaniu koła zdawczego sprzęgła dowijania, gdy włączone są funkcje START, >> lub <<.
Silmę ustawiałem na maxa, Mabuchi tak żeby żwawo przewijał ale znowu nie za mocno nawijał taśmę, czyli dochodzi regulacja sprzęgła poślizgu. Po prostu robiłem to na wyczucie.
Wczoraj przywlokłem od Krecika moje dwa M9115. Na tę chwilę nie mam siły podłączyć ale jak tylko coś będę wiedział, to dam znać.
Dzisiaj znalazłem wolną chwilę i podłączyłem.
Poszukałem porządnie nagraną kasetę ( Deutsche Grammophon ) z symfoniami Mozarta granymi przez Berliner Philharmoniker pod dyr. Herbrta von Karajana.
Prawda jest taka, że dawno nie słuchałem kaset. Wrażenia - mechanika działa świetnie. Nie można czegokolwiek więcej wymagać. Natomiast dźwięk - tu mam mieszane uczucia. Dominują wysokie częstotliwości. Głównie słychać skrzypce i altówki. Bardzo mało niskich rejestrów przez co orkiestra brzmi niepełnie. Być może powodem jest pozostawienie oryginalnej głowicy uniwersalnej produkcji ZRK. Krecik coś mówił, że dostarczone przeze mnie główki Alpsa są do du…. do niczego, a te z Kasprzaka dadzą radę.
Może jestem w błędzie. Muszę zadzwonić do Andrzeja i omówić tę kwestię.
Podobnie grał wskrzeszony niedawno poradziecki Olimp 005 C1. Natomiast obydwa Koncerty ( 3201 i 3401 ) urzekają mnie dźwiękiem do dziś.
P.S. Drugi aparat 9115 gra podobnie.
W obydwu, podczas funkcji STOP słychać pracę koła zamachowego. W trakcie odsłuchu to oczywiście nie przeszkadza.
Myślałem, że po takich modyfikacjach i pewnie nie przy małych kosztach wychodzi ideał... Szczerze to wolę sprzęt jak najbardziej zbliżony do fabrycznego wraz z jego wadami, oczywiście działający.
[quote=124Miko;4603.125232;23756]
Poszukałem porządnie nagraną kasetę ( Deutsche Grammophon ) z symfoniami Mozarta granymi przez Berliner Philharmoniker pod dyr. Herbrta von Karajana.
Prawda jest taka, że dawno nie słuchałem kaset. Wrażenia - mechanika działa świetnie. Nie można czegokolwiek więcej wymagać. Natomiast dźwięk - tu mam mieszane uczucia. Dominują wysokie częstotliwości. Głównie słychać skrzypce i altówki. Bardzo mało niskich rejestrów przez co orkiestra brzmi niepełnie. Być może powodem jest pozostawienie oryginalnej głowicy uniwersalnej produkcji ZRK. Krecik coś mówił, że dostarczone przeze mnie główki Alpsa są do du…. do niczego, a te z Kasprzaka dadzą radę.
Może jestem w błędzie. Muszę zadzwonić do Andrzeja i omówić tę kwestię.
Podobnie grał wskrzeszony niedawno poradziecki Olimp 005 C1. Natomiast obydwa Koncerty ( 3201 i 3401 ) urzekają mnie dźwiękiem do dziś.
P.S. Drugi aparat 9115 gra podobnie.
W obydwu, podczas funkcji STOP słychać pracę koła zamachowego. W trakcie odsłuchu to oczywiście nie przeszkadza.[/quote]
No u mnie z ALPSEM to mnie zamurowało. Jak nie ten magnetofon. Koło jest bardzo mało słyszalne, praca mechaniki naprawdę zaskakuje. W M9108 i w szufladzie też mam ALPSY więc grają podobnie, choć jak na razie Krecikowy się wybija na czoło. Może jak wrócę z wyjazdu to spróbuję uruchomić drugiego Kenwooda, wtedy może uda się ponarzekać ;-))
Te kasprzaki mają problem z dołem pasma - przekonałem się o tym w systemie 3 head, kiedy to mogę na bieżąco podsłuchiwać nagrywany utwór. I żeby było śmieszniej to podczas pomiaru generatorem niby wszystko jest ok., ale przy nagrywaniu muzyki bas niestety jest trochę bledszy, a np. w Koncercie jest super mięsisty. Oczywiście najlepiej wstawiać do nich Alpsy jeżeli uda się je zdobyć - bo to towar już totalnie deficytowy.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- następna ›
- ostatnia »
Ja do pomiaru prędkości przesuwu odmierzyłem miarką na taśmie 4,76 metra i mierzę czas 100 sekund. Od punktu "0" odznaczyłem do przodu i do tyłu po 4,76 cm jako tolerancję 1%.