Czy widział ktoś KamilSlanek ??
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Więcej zapłaciłbym tej "firmie" niż za sam przedmiot który wylicytowałem. To dokładanie do interesu moim zdaniem. Skoro gościu dostał tyle negatywów i zapewne co niektórzy wysłali mu wiadomość że zgłoszą sprawę na policję bo przecież dowody są to powinien mieć na tyle oleju w głowie żeby to odkręcić. Nie rozumiem tylko czemu on robi sobie kuku? A swoją drogą jeden użytkownik pisał mi że chyba go odwiedzi osobiście w wiadomym celu.
Jak już wcześniej pisałem jedna osoba dostała wylicytowany towar nie tak dawno temu ale może ktoś mu jednak wpierdziel spuścił? Ja sprawę zgłosiłem może jak poczytają to co dostali to zaczną działać? Tak czy tak im więcej osób to zgłosi tym lepiej bo gość ma coraz bardziej przerąbane.
Ale cieszę się że chociaż obsmarowaliśmy go jak należy. Jak dla mnie on i tutaj nie ma się co pokazywać bo jak coś napisze to będą tylko wyzwiska mam nadzieję że ma tego świadomość. Nie mniej jestem zaskoczony że ten temat się tak prężnie rozwija dzisiaj miałem aż 34 odpowiedzi do tego wątku ;).
I jeszcze do piszących: mówimy o tym co on teraz wyrabia a nie że "kiedyś u niego kupiłem i było wszystko ok". Nie wierzycie - wejdźcie na jego konto i zobaczcie nie jest to żadna zmowa tylko cała prawda.
Dzikalaocha
W związku przywróceniem kopii zapasowej, będziemy się musieli raz jeszcze pokłócić :)
To chyba opaczność nad nami czuwa :)
Trudno dobra kłótnia nie jest zła ;P Dziakalocha
Pomysł dobry ale on może ani nie akceptować ani nie odrzucać twojego zaproszenia i skąd będziesz wiedział czy żyje czy nie? A gdyby zapił się na śmierć to na pewno wisiałyby nekrologi i znajomi poszliby na pogrzeb prawda? Podejrzewam że leci w bazyla. Na razie czekam co zdziała policja powinni go wezwać na komendę celem wyjaśnienia sprawy a jeśli się nie zgłosi to będą go szukać. Póki co u mnie cisza w tej sprawie. Może być też tak że narobił bigosu i teraz się gdzieś ukrywa ale to już zadanie dla policji żeby go znaleźć bo za to biorą pieniądze.
Jest dowód, że Slanek żyje i ma sie dobrze, zaakceptował kilka zaproszeń na naszej klasie.
Slanek zaakceptował również moje zaproszenie na nasza klasa.
To trzeba mu napisać wiadomość na tym portalu, może odpisze.
Ale czy odpisze to inna sprawa. Pocztę chyba też sprawdza więc mógłby się wysilić i coś zrobić z kupą której narobił ja nie widzę problemu żeby powysyłać ludziom maile. A już tym bardziej towary. Jeśli byłby chory to poprosiłby kogoś (mamę tatę brata czy siostrę) żeby mu naznosili pudełek i nalepek na paczki popakowałby to poadresował i ktoś zawiózłby mu to na pocztę. Wszystko się da tylko on pewnie ma już to gdzies kasę wydał i nie ma za co wysłać
No dobrzę ale co mam do niego napisać?
No jak to co? Spytaj go gdzie jest twój wylicytowany towar i opiernicz go z góry na dół co on sobie wyobraża? Nie wywiązał się z umowy kupna sprzedaży i to jest karalne. Kasę wziął i cisza. Niech nie myśli że będzie sobie w ten sposób na kimś zarabiał.
Wtrącę się znowu.
Panowie nie ma co kombinować, chory nie chory, może mu się coś stało, a może nie. Prawda jest taka, że wszystkich Was zrobił w wiadomo co...
Macie dwa podstawowe rozwiązania ( wymądrzam się bo pracowałem w miejscach, gdzie długi były często na porządku dziennym) zgłosić wszystko na policję i zobaczyć co się będzie działo.
Drugie rozwiązanie to 'wysłanie' do tego Pana (wszyscy na pewno macie adres) dwóch kulturalnych ogromnych Panów, którzy nic nie będą robić niezgodnego z prawem tylko najzwyczajniej w świecie zapytają czy wszystko u niego ok i dadzą np 3 dni na oddanie pieniędzy.
Wierzcie mi, że po spotkaniu w progu własnych drzwi facetów którzy ważą 190 kg i mają 190 cm każdy mięknie. Dla chętnych mogę udostępnić namiary ("firm" działających na terenie Tychów). Możecie się złożyć, skontaktować i załatwić tą sprawę w ciągu chwili, a nie dywagować na temat kto jest bardziej pokrzywdzony.