Czy korzystacie jeszcze ze słuchawek Tonsila?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Ja też mam sd-501. Mój ojciec kupił je niedługo po moich narodzinach, tak więc mają już ponad 16 latek. Jak byliśmy mali razem z bratem uwielbialiśmy jak ojciec słuchał muzyki w tych słuchawkach. Zakładał je na uszy, a my mogliśmy broic do woli:) Potem przeleżały kilka ładnych lat w szafie, dopóki ich przypadkiem nie wygrzebałem. Byłem ciekawy czy jeszcze grają więc je podłączyłem do kompa, to chyba jedne z lepszych słuchawek tonsila.
Te słuchawki z regulacją, to były SN-63. Używałem ich w latach 80 - tych z Radmorem. Były świetne. Ale po wielu latach się rozleciały. Od tej pory nie mogłem dobrać odpowiednich. Pół roku temu w komisie dostałem stare słuchawki firmy AKG za 5 zł. I to jest to, szkoda że nie Unitra.
Witam.
Używam TONSIL SD -524 ,uwazam ze to doskonałe sluchawki ,
duzo wygodniejsze niż sd 409 które też czasem zakładam ale
są już mocno powycierane na muszlach .
Maja duzo lepsze brznienie niz np TECHNICS RP-F5 których czasami uzywam ale glownie ostatnio do kompa.
Pozdrawiam
Witam,
W moich SD501 rozleciały się poduszki i szara gąbka wokół przetwornika. Poduszki to nie problem - dokupiłem nowe, ale co zrobić z gąbką?
Ja mam słuchawki SN-670, od niepamiętnych czasów, słuchałem i nadal słucham w nich muzyki z Arii 2411, mają bardzo miły i ciepły dzwięk.
No właśnie, poleciały pianki i plastiki - moje dość popularne "podstawowe" Tonsile cierpią na te same dolegliwości i czekają na operacje uzdrawiające.
Chyba plastiki pękły, bo głowa mi za bardzo przy nich puchła, a pianka nie wytrzymała siły dźwięków. I też miałem ciągle mokre uszy.
O ile dobrze pamiętam, to z plastikowych poduszek raz mi się coś wylało, jakiś super olej.
A przy okazji tematu, zauważyłem, że przy zamieszczonych na "Unitrze" opisach jest niewiele zdjęć ilustrujących te słuchawki.
Wynika z tych opisów, że było wiele fajnych konstrukcji o których nic nie wiedziałem, bo chyba reklama ich była dość kiepska - nie miałbym nic naprzeciwko, gdyby Protonsil pokontynuował taką produkcję - myślę, że chętnych (tak jak ja) trochę by się znalazło.
Mnie pasowałaby wersja z poduszkami z ekologicznej skóry ze zdejmowanymi tkaninowymi ochraniaczami (do małej przepierki i ponownego założenia) - w końcu skóra i uszy też się pocą i brudzą, i brudzą poduszki - wypadałoby zadbać o ich estetykę i dłuższe użytkowanie.
Moim zdaniem Tonsil produkował bardzo trwałe słuchawki. Wiele zagranicznych słuchawek zużyłem a Tonsil działa do dziś.
Ja używam SD 501, i bardzo dobrze się sprawują ;)
Moja zabawa z słuchawkami z towslila zaczęła się nie dawno, gdzieś tak po 22 stwierdziłem żeby sądzi nie słyszeli że słucham muzyki, woziłem słuchawki moje jakieś chińskie, ale jak to chińszczyzna zawiodła, przypomniało mi się że w domu są słuchawki towsila SD-501 podłączyłem je i się przeraziłem, że tak stare słuchawki potrafią grać. Teraz jeszcze naprawie nauszniki.
Też mam takie słuchawki SD - 501 od taty.Super sprzęt jak na tamte czasy,ale i teraz są dużo lepsze od chińskich itd.