Demagnetyzacja głowicy magnetofonowej
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
wt., 09/06/2009 - 21:24
#12
Zakładam, że normalnym grotem. Przyjrzyj się rozgrzanej cynie na jego końcu, jest odpychana do przodu podczas pracy.
A co do cewek... czy nie może być jakakolwiek, np. ze stycznika czy coś?
wt., 09/06/2009 - 21:29
#13
Myślałem, że to powinien być jakiś dłuższy kawałek zwinięty w spiralę. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi po sesji będę grzebał.
P.S. Zauważyłem, że cyna jest odpychana od grotu.
wt., 09/06/2009 - 21:33
#14
Ważne, żeby grot był czysty, żeby jakaś resztka cyny nie kapnęła na głowicę.
wt., 23/10/2018 - 18:28
#15
wt., 23/10/2018 - 21:37
#16
Ja mam samorobny demagnetyzer: zasilacz prądu zmiennego (transformator) i cewka nawinięta cienkim drutem na rdzeniu ze starej anteny ferrytowej. Przykładam, włączam, oddalam, w odległości conajmniej 1 metra wyłączam. I zrobione.
Grot najzwyczajniejszy, przecież nim nie dotykasz niczego. Słyszałem, że niektórzy zakładają po prostu dłuższy kawałek drutu, żeby było łatwiej zbliżać do głowicy, ale nie znam żadnych szczegółów więcej. Spróbuj swoją lutownicą tak jak jest, jeśli nie dotkniesz czoła głowicy to na pewno nic nie zepsujesz, możesz tylko pomóc.