Złe nawyki w słuchaniu...
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Miłośniku Unitry, z tego co opisałeś wynika, że słuchasz mocno przesterowanego sygnału. Nie wiem czy to takie przyjemne.
Co do tematu. To jak słuchamy zależy od naszego podejścia. Słuchaczy można podzielić na dwie grupy. Grupa A - ludzie, dla których muzyka ma być jedynie efektowna (zapewne większość z Was) i Grupa B - ludzie wtajemniczeni, miłośnicy muzyki.
Dzisiejsze utwory słyszane w radiu i telewizji są po prostu słabe i źle zrealizowane. Od początku lat 90 trwa tzw "loudness war" i wytwórnie wypuszczają coraz głośniejsze albumy. Dlaczego ? Bo tego oczekuje odbiorca - efektowności i hałasu. Tak wydana płyta jest "papką" gdzie nie ma różnicy między cichymi, a głośniejszymi dźwiękami. Jak brzmi utwór z poprawnym masteringiem ? Posłuchajcie np. "Tubular Bells" Mike'a Oldfielda lub nawet "Five Miles Out" tego samego artysty.
Co do samych filtrów i regulatorów barwy to w erze CD, SA-CD czy DVD Audio przez osoby na prawdę słuchające muzyki praktycznie nie są używane. Każdy lepszy sprzęt stereo posiada odłączenie samej regulacji (tone defeat) lub całkowite pominięcie przedwzmacnaicza (direct). Im droższy sprzęt tym mniej znajdziemy w nim takich "zabawek". Korektorów jako osobne urządzenia zestawów stereo się nie produkuje. Występują w postaci cyfrowej w amplitunerach kina domowego.
Filtr loudness (kontur) służy to podbijania skrajnych zakresów pasma (dzisiaj wyposażone są w niego nieliczne urządzenia) tylko przy cichym słuchaniu. Jest to uzależnione od naszego ucha (poczytajcie o tym w encyklopedii).
Wniosek ? Czy wasze nawyki są złe jak uważacie ? Na świecie jest wielu kierowców, nie wszyscy są rajdowymi :)
Witam.Obecnie używam wzmacniacza Altus V60(eksportowa wersja PW8010),który zasila (niestety) "nieunitrowskie" kolumny samsunga.Ostatnio słucham głównie z komputera i oba potencjometry,tzn. bas i sopran mam ustawione na max oraz włączony filtr Loudness,jednakże dużo też zależy od poziomu głośności,na jakim w danej chwili odsłuchujemy.Jako korektora używam karty z komputera.Wiadomo,że jeśli słucham głośniej,to trzeba zmniejszyć i basy i soprany.
Pozdrawiam.
Sławek.
Każdy słucha jak mu się podoba, jak kaleczy uszy, to jego sprawa. Są miłośnicy sygnału przesterowanego, tak samo jak są jego przeciwnicy. Uważam że temat zbiega n zła drogę, dlatego też postanawiam zamknąć.
Ja słucham tak: na fs-042 60 i 250 hz na +10 a reszta +8 +9 a na pw 9010 bas +10 sopran +10 i do tego kontur, ja tam nic złego w tym nie widze i tak muzyki słucham max na połowe skali.