Stowarzyszenie Posiadaczy Unitra Diora WS-432, 442, 4421
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
ja posiadam ws 442 3 częściowy zestaw i nie zamienię go na zadna inna wieze bardzo dobra wieza ma duzą moc i czysto gra poprostu cud miód sprzęt
Tak duże kondy i brum ?? Stawiam na wpływ trafo z tym brumem , może trzeba schować trafo w puszkę ekranującą na wzór amplitunerów serii AT-9100 . Może z tymi kondami u Ciebie jest lepsza kontrola basu niż w standardowym wykonaniu ? Opisz jak jest z basem , masz kolumny zamknięte więc nie powinno być źle
Brum w konstrukcjach diory jest spowodowany tym, że trafo umieszczone jest za blisko potencjometrów przedwzmacniacza i nie jest ekranowane. tak jest np. w Tosce. W WS4421 jakoś brumu nie słyszę.
na pre-ampie dałem kondy o podwójnej pojemności
Nie wiem czy to było dobre . Kondy w zasilaczu jak są duże jest ok , choć też bez przesady . Natomiast w pre-ampie , zwłaszcza w torze akustycznym powinny być takie jak były . To mogło rozstroić tor pre-ampu . Być może stąd brum.
Jedno co mogę powiedzieć:
Z 442 miałem tyle wspólnego co mi kumpel dał ją do przechowania na 2 tygodnie niecałe, ale ja tam żadnego brumkania nie słyszałem.
Co do swojej WS-432 to mogę tyle powiedzieć, że jako francuska wersja eksportowa, jest lux wykonana i z wymienionymi elektrolitami jest sprzętem nie do zarżnięcia. Zasilacz ma: 2x4700 uF. Dałem takie jakie były: łączone szeregowo z wyprowadzonym kabelkiem na masę z łączenia minusa z plusem dwóch kondensatorów 4700 uF.
Wymieniłem tek które już były do wyrzucenia tzn. Beczka Elwy (była praktycznie nieosiągalna), kilka Elw na pre-ampie wymieniłem (chyba z 8 było takich), potem w końcówce mocy to wszystkie wymienione no i założone nowe tranzystory końcowe BD i sterujące też nowe. Kilka dni składane w serwisie u znajomego i zaczął działać, a co do brumu myślę że ustanie jak kilka godzin pogra. Kilka dni temu odebrałem i tylko 2 razy słuchałem ok. godzinki.
Albo brum ustanie , albo się uodpornisz na niego. Stawiam na to drugie raczej .
No dokładnie mi to nie przeszkadza, gra ładnie. Co do kontroli mnie to nie interesuje. Jak wszyscy co mają WS dają piosenkę Basstronicsa i mówią że nie ma kontroli a piosenka jest po to by sprawdzić wychył membrany. Co do przygód z nim to kupiłem go niecały rok temu, jestem zadowolony z niego, obleciał szereg imprez tzn. 18 siostry, urodziny domowników, raz tylko spaliłem końcówki ale na jednym kanale (końcowe i sterujące). Planuję zakup Altusów 75 do niego ale to jak będę miał wolne 4 stówki.
Połączenie WS-ki z Altusami na imprezy jest bardzo dobre . Będzie głośno , będzie trzęsło . Miałem WS-kę 442 i obsługiwał imprezy z Midltonami 70 . Był bezawaryjny , a domowe dyskoteki w jego wykonaniu wychodziły idealnie, wystarczało mu 50% głośności. Jego konturowe brzmienie świetnie się sprawdzi na imprezie.
Jednak spokojne odsłuchanie ulubionych płyt to nie jego domena, tu się lepiej (chyba najlepiej)sprawdzą konstrukcje Foniki, czy AT9100 jeśli chodzi o Unitrę .
czy AT9100 jeśli chodzi o Unitrę .
To nie Unitra to ZRK (zakład radiowy Im. Marcina Kasprzaka). Do spokojnego grania używam ZG10 i Mojego Amatora DSS 101
kontrola jest niezła trochę się gubi, ale mi to nie przeszkadza na pre-ampie dałem kondy o podwójnej pojemności. jest dobrze. Ja myślę że po prostu trafo daje znać o sobie nowym kondkom i to wszystko. Za jego remont dałem 120 zł. Moim wkładem była kaska i odmalowałem sam obudowę.
Mój sprzęt: Amplituner Harman Kardon HK3390 z Altusami 75