DS5 FM100
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Mnie zastanawia sam projekt tego odbiornika, wygląda jak jakiś składak z pozostałości magazynowych, myślicie że to produkowała Diora czy jest to twór jakiegoś "rzemieślnika" ? No i do radyjka które z założenia miało być tanie głowica GFE110 kiedy już dostępne były scalaki robiące jednocześnie za głowicę, p.cz i wzmacniacz m.cz. ?
Aby odpowiedzieć na to i podobne pytania, należy skojarzyć kilka historycznych faktów.
1) 8 grudnia 1991 roku "ruszyło" radio Maryja. Ale przygotowania zaczęły się nieco wcześniej.
2) Na jednej z płytek widnieje data 11.12.91 - wprowadzenie elementu do produkcji, a więc z pewnością ma związek z datą uruchomienia stacji i zamówieniem adekwatnych odbiorników, zdolnych odbierać nową stację w paśmie UKF CCIR, gdyż na OIRT r. "Maryja" nie jest wówczas obecne.
3) Od 1991 roku w kościołach trwa promocja nowego radia, istnieje możliwość zamówienia odbiornika.
4) Szukano wytwórcy który był w stanie produkować tanio odbiornik i znalazła się "Diora". Nie tylko dlatego, że była tradycyjnym wytwórcą radioodbiorników, ale jakiekolwiek zamówienia były kwestią przetrwania, dzięki czemu przygotowała najkorzystniejszą cenowo ofertę. Konieczność produkcji najtańszym kosztem, odbiła się na solidności projektu. Odbiornik miał robić to co powinien, a estetyczny wygląd zewnętrzny miała zapewniać obudowa zapożyczona od rodziny radioodbiorników "Śnieżka". Zresztą "Śnieżka 2" wygląda pod względem konstrukcyjnym podobnie. Rosnąca w siłę bieda, robiła swoje i wielu powinno to pamiętać.
5) Radioodbiorniki były sprzedawane tylko wpłacającym. Nie były dostępne w sklepach RTV.
6) Data na transformatorze 96.11 czyli rok 1996 - produkcja i możliwość kupna "odbiornika Maryja", trwały kilka lat.
7) "Diora" starała się produkować wtedy bardzo różne, odmienne od głównego profilu produkcji wyroby - np. szuflady do kas fiskalnych, zasilacze do halogenów, a nawet pancerne sejfy. Tak więc produkcja "specjalnego" odbiornika, w zupełnie odmiennym stylu, nie była czymś nadzwyczajnym, ani też wstydliwym. Ba, jak już wspomniałem, dla "Diory" była koniecznością.
8) Że jest to produkt "Diory", świadczy nie tyle obudowa odbiornika "Śnieżka" produkowanego również jako "Kalenica" w spółdzielni POLMET Kościan, ale ot choćby takie detale jak charakterystyczne śrubeczki wsporników panelu, czy pokrętło regulacji siły głosu, od produkowanego wówczas magnetofonu MDS-446.
Może trochę nie w temacie ale też odnośnie Radia Maryja ale tu w wydaniu ZRK mam kostkę R101, którą kupiłem kiedyś na allegro. Ma na jednej ściance obudowy logo Radia Maryja ale nie malowane a odlane innym kolorem plastiku więc to nie tylko Diora chwytała się tego procederu chociaż R 101 miało tylko OIRT ale za logo ZRK pewnie coś też dostało ;)
PS dla potwierdzenia daje foto. A i powiem, że poprzedni właściciel miał problem z tym logo bo był ślad kleju po naklejce, która go zakrywała
O, to ciekawe. No cóż, jak radio, to musi mieć rozgłos. Powyższe fakty, wskazują na usilne poszukiwanie sposobu dotarcia do jak najszerszego grona odbiorców. W sumie na OIRT w niektórych rejonach też dało się odbierać. Na początku pasma.
Tych modeli odbiorników sygnowanych logiem RM było co najmniej kilka. Jak było zapotrzebowanie, to "Muchomorek" zlecał produkcję.
Nawiasem mówiąc, nie tylko pounitrowskie fabryki to robiły. Białoruski Okean także.
Podwójny UKF i raczej nie były one produkowane na zamówienie RM, tylko sprowadzane do Polski i tu ktoś nakładał napisy. Te białoruskie odbiorniki sygnowane RM spotykałem jeszcze koło 2001-2002 u handlarzy na bazarach.
To bardzo ciekawe. Świadczy o determinacji organizatorów przedsięwzięcia, by siła "rażenia"... to znaczy odbioru, była jak największa. Choć wówczas, dobrze pamiętam, było to spokojne radio, o charakterze religijnym. W pewnym momencie nawet potrzebne. Ludzie dzwonili, nierzadko wypłakiwali się, a na antenie podnosiła na duchu siostra zakonna. Prawdziwa, dobra, normalna, taka jakie służą w szpitalach. Nie nie było indoktrynacji, czy politycznej propagandy. Takie radio działa chyba we Włoszech. Ale dosyć. Temat ciekawy, pod względem możliwości zebrania odbiorników radiowych, jak widać produkowanych nie tylko w kraju, a mających związek z powstaniem w/w rozgłośni. Warto dodać, że w latach 90-ych, nie tylko "radio Maryja" było w ten sposób promowane. Radio "RMI" Poznań - później "radio Planeta", też miało swoje radyjko z "Diory".
Foto dzięki uprzejmości kolegi PSM.
Pamiętam jeszcze jeden odbiornik sygnowany jako "RM", ale nie mogę go nigdzie namierzyć. Prawdopodobnie była to inicjatywa lokalnej parafii. Odbiornik ten pojawił się ok. 1994. Wyglądem przypominał pilot od telewizora i miał wysuwaną antenę teleskopową. Charakterystyczne było to że był w stanie odbierać tylko 2 stacje (zmieniane przełącznikiem suwakowym): Jedynkę na długich i na UKF na stałe ustawiony lokalny nadajnik RM. Nie wiem jednak kto był jego producentem. Utkwił mi w pamięci, bo miała go moja ciotka (rocznik '26), pamiętam też jak emeryci w pobliskim parku chodzili z tymi odbiornikami i słuchali na Jedynce pogody w wydaniu Andrzeja Zalewskiego albo właśnie RM. Ciotka nie żyje już kilka lat, a odbiornik przepadł jeszcze wcześniej, więc pewnie nigdy już na niego nie natrafię.
Nawiasem mówiąc, proboszcz z mojej parafii zrobił kawał dobrej roboty i pod koniec 1999 zorganizował akcję przestrajania odbiorników, dzięki czemu wiele z nich uniknęło śmietnika czy wykorzystywania tylko do odsłuchu Jedynki na długich. Dwóch chętnych w czynie społecznym siedziało wieczorami na zakrystii i za "co łaska" przestrajało radia. Ludzie znosili nieraz po kilka odbiorników, przez co cała akcja trwała kilka miesięcy, dzięki czemu przestrojono ich kilkaset, jeśli nie rzędu kilku tysięcy.
A RM w drodze wyjątku nadawało w mojej okolicy w paśmie OIRT jeszcze na początku 2003 i nie był to żaden odbiór lustrzany. Po prostu w tym paśmie mieli silniejszy nadajnik, jak i liczba słuchaczy z nieprzestrojonymi odbiornikami mimo wszystko nadal była spora. Należy również wspomnieć ich nadajniki w Rosji na falach krótkich w pasmach 41m i 25m przeznaczone dla Polaków mieszkających w Kazachstanie. Wyłączono je w 2004.
Czy ma ktoś jeszcze ten odbiornik na stanie? Ze zdjęć w opisie https://unitraklub.pl/opis/13329 nie wszystkie szczegóły da się dostrzec i szukam kilku ujęć z innego perspektywy dla tamtejszych płytek drukowanych.