Problem z kanałem
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
tak sprawne nie chcę katować tego ul do prawego kanału ale może by podziałał coś jeszcze jest walnięte a właśnie napięcia zaraz wstawię
Te napięcia wyglądają poprawnie.
To jak, słychać coś czy cisza, 1405 grzeje się teraz czy nie?
Ludzie ludzie... z głową trzeba!
Skoro po przelutowaniu sprawnego UL 1405 do lewego kanału, który milczał dźwięk się pojawił, oznacza to tyle, że należy go wymienić bo jest uszkodzony. Sam 1321 też prosto sprawdzić - noga nr 7 UL 1405 to wejście - podłączamy tam słuchawkę i wszystko wiadomo - czy jest tam sygnał, czy ma zniekształcenia czy nie. A skoro na wyjściu (noga nr 2 UL 1405) słychać przesterowanie czy charczenie albo nic, wszystko wskazuje na to, że jest on najzwyczajniej w świecie ubity i tyle w temacie.
Ludzie ludzie... z głową trzeba!
Wszystko się zgadza kolego. Tylko jak się sprzętu nie ma przed sobą i trzeba polegać na informacjach od użytkownika, który jest gdzieś daleko, nie ma zbyt dużej wiedzy na temat i niezbyt jasno przekazuje informacje, to nie jest aż tak prosto. Jak bym miał go przed sobą, to szybko bym go zdiagnozował i poradził sobie z tym bez problemów.
Wiemy na razie, że jeden UL1405, był uszkodzony i został usunięty, drugi się grzeje, napięcia na nim są poprawne; jak był w jednym kanale to był dźwięk zniekształcony, w drugim chyba też są zniekształcenia. Należy więc sprawdzić (jak sugerujesz) czy zniekształcenia pojawiają się na wyjściu UL1321, a tym samym na wejściu UL1405, jeśli tam są, to by to wskazywało na uszkodzenie UL1321); jeśli tam ich nie ma, to generuje je ten UL1405, który pomimo poprawnych napięć na nim grzeje się zbytnio i te zniekształcenia są efektem jego uszkodzenia.
Teraz tak szczerze za1 UL1405 12zł z wysyłką około 40 a "nowy" amator kosztuje 40 zł 36lub39 ma głowicę zasilacz i ul więc na moje naprawa nieopłacalna chyba że ul z innego źródła
Także szczerze mówiąc, zawsze naprawa z zachowaniem oryginalności, czy też przywrócenie do oryginalności każdego "starocia" wiąże się z dużymi kosztami.
Tutaj można by np; zamiast 2 szt drogich UL1405, włożyć z małą przeróbką powiedzmy 1 szt TDA2009A, który kosztuje około 3 zł. Koszt zdecydowanie mniejszy, straty na jakości nie będzie, ale od oryginalności odejdziemy, choć sprzęt przywrócimy do sprawności.
Jak to mówią coś, za coś.
Można też kupić drugiego Amatora.
Zrobisz jak uważasz.
Ludzie ludzie... z głową trzeba!
Wszystko się zgadza kolego. Tylko jak się sprzętu nie ma przed sobą i trzeba polegać na informacjach od użytkownika, który jest gdzieś daleko, nie ma zbyt dużej wiedzy na temat i niezbyt jasno przekazuje informacje, to nie jest aż tak prosto. Jak bym miał go przed sobą, to szybko bym go zdiagnozował i poradził sobie z tym bez problemów.
Czasem wystarczy pomyśleć a przy naprawach jest to wręcz wymagane. Z tego co tu czytam zaczyna się próba wymieniania elementów w ciemno. Każdy wzmacniacz ma przecież wejście i wyjście (nie mówimy o strukturze) więc skoro na wyjściu jest źle, trzeba sprawdzić czy na wejściu jest w porządku. Skoro układ się bardzo mocno grzeje to pewnie jest już uwalony i kwestia czasu, kiedy padnie do końca.
Oczywiście można się uprzeć i ratować za wszelką cenę, ale czasami nie ma to sensu. Też kiedyś dostałem Amatora, który był chyba zalany i miał rozwaloną obudowę. Kupiłem za 10zł innego "uszkodzonego" do pobrania części. I co się okazało? Dawcę wystarczyło przestroić i dać nowe żarówki a ten ratowany poszedł na zjazd.
Osobiście uważam, że czasami z powodu braku części można pewne rzeczy przerobić, żeby sprzęt działał. Dla przykładu: zamiast selenowych mostków prostowniczych można dać krzemowe, tak samo prostowniki lampowe zastępować diodami. Dziś są to rzeczy trudno dostępne lub kosztowne a warto też sobie usprawnić to czy owo.
...Czasem wystarczy pomyśleć a przy naprawach jest to wręcz wymagane. Z tego co tu czytam zaczyna się próba wymieniania elementów w ciemno. ...
Jakby szanowny Moderator przeczytał uważnie, to zauważył by, że pomysł z zamianą kości wzmacniacza z jednego kanału do drugiego, nie wyszedł ode mnie. Był to pomysł właściciela, który chciał szybko zadziałać, a nie miał sprawnych tych elementów. Ja tylko stwierdziłem że jeśli chce może to zrobić i czekałem na podanie efektu, choć na cuda tu nie liczyłem, bo ten z racji że się grzał i tak musiałby w sumie powędrować do kosza (jak ten pierwszy wcześniej wymontowany).
Kolega autor sugerował też, wymianę faktycznie w ciemno układu UL1321, ale ja go przed tym powstrzymywałem.
Ale Szanowny Kolega Moderator wie przecież lepiej. Po co samemu komuś pomóc od początku, przecież lepiej innych, którzy próbują to robić krytykować i zarzucać im że nie używają głowi i nie myślą - to znacznie prostsze i wygodniejsze i na tym można wypłynąć.
Cóż, sam szanowny kolega twierdzi, cyt:
"Nie masz cwaniaka nad Unitromaniaka!!!"
-ja tylko skromny sympatyk (ze względu na stare czasy).
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Tak właśnie jest. Mój błąd, pomyliło mi się z następnymi modelami Amatora.
...