Nasze Stilony, Supertony i nie tylko...
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
No chyba nie bardzo się sprawdzały, bo firma chętnie się ich pozbywała i za bezcen. A były nieużywane.
Taśma stilon na większej prędkości, nagrana na arii ( koniecznie z nowym filcem dociskowym :) ) gra naprawdę dobrze. Warto ją najpierw wyczyścić mechanicznie podczas odtwarzania specjalnym wacikiem.
Oczywiście muza nagrana z dobrego winyla na przyzwoitym gramofonie i dobrze wysterowana podczas nagrywania.
Szkoda że w domu nikt nie zbierał kaset :( też bym sobie teraz tego posłuchał ;)
W 1989 roku kupiłem kasetę Obywatela G.C. "Ta, tak... to ja" Polskich Nagrań. Brzmiała tak sobie. W jednym kanale było słychać wyraźne "pyrkanie" od namagnesowanego wałka przesuwu. Kaseta się nie zachowała. Tego samego roku kupiłem kolejną pozycję Obywatela G.C. "Stan strachu" i tę mam do dziś. Brzmi może trochę lepiej ale też szału nie ma. Znacznie lepiej brzmiały np. pirackie kasety firmy Takt.
Ja wracam do polskich wydawnictw. Okazuje się, że kasety wytwórni "MUZA - Polskie Nagrania", szczególnie te nagrane w systemie HX PRO, brzmią wyśmienicie! Kasety, z często unikatowymi, oryginalnymi nagraniami, których na próżno szukać na obecnie wydawanych nośnikach.
Wyobraź sobie, że też mam tą kasetę Eleni. Niestety zmielił ją MK 125 i musiałem taśmę podmienić na odpowiednio odmierzoną i dociętą taśmę z kasety Superton, okładka gdzieś zaginęła, musiałem dorysować wg oryginału (oczywiście bez popiersia Eleni, za trudne jak dla mnie). Kasprzaka też mam bardzo podobnego, jedynie mój ma emblemat Grundig oraz napisy na blaszce obok przycisku uwalniania kieszeni kasety ma w języku angielskim.
Ja wracam do polskich wydawnictw. Okazuje się, że kasety wytwórni "MUZA - Polskie Nagrania", szczególnie te nagrane w systemie HX PRO, brzmią wyśmienicie! Kasety, z często unikatowymi, oryginalnymi nagraniami, których na próżno szukać na obecnie wydawanych nośnikach.
A widzisz, nigdy dotąd nie zwracałem uwagi, że były polskie kasety nagrane z systemem HXpro. Muszę kiedyś taką zdobyć i porównać.
Niedawno wpadła mi w rece (na PSZOK-u) kaseta wytwórni ToCo i szczena mi opała. Gra wyśmienicie, na onkyo TA2022 odtwarza doskonale, wysterowanie dalej wskazuje +3 db. Na dolby C zero szumu miedzy utworami a to niby zwykła kaseta Fe . Ktoś dobrze ją nagrał i wysterował.
Pewnie była nagrana w dolby B - tego nei napisali :( i na dolby B słychać lekki szum między utworami, ale góra jest tak dobrze nagrana ( a to góra pasma zwykle szwankuje w leciwych kasetach ) , że właczając dolby C praktycznie nie słychać żadnego obciecia góry.
Po jakiego diabła kasety komputerowe z taśmą chromową? A magnetofony komputerowe miały przełącznik normal/chrom? Bo ja pamiętam tylko przełącznik muzyka/dane.
Radio stereo i kolor tefau,
To ci dopiero, każdy by chciał.