Merkury klub posiadaczy
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Cena Merkurego to około 1980-1981 rok
Czy pamietacie może ceny Arii i Opusa ? W ciągu roku kupiłem 3 arie i 1 opusa w cenie od 50 do 150 zł :). Co prawda do poprawek, ale grające :).
Kiedyś to było parę pensji, teraz tyle co najwyżej "sztanga" papierosów ( których i tak nie palę :) ).
Tego akurat nie pamiętam ale pamiętam ceny niektórych tych już "nowszych" Radmorów.
Wada polskich konstrukcji było eksploatowanie do granic możliwości jednych i tych samych rozwiązań - kiedy nasi dorwali się do UL1200 i UL1621, pchano to wszędzie tak długo jak tylko to możliwe.
Tylko trzeba tu wyjaśnić - coby młodzież wiedziała - że nie wynikało to z indolencji inżynierów i projektantów i ich niechęci do stosowania nowszych rozwiązań, tylko z przeraźliwego braku kasy.
Pamiętajmy, że już pod koniec 77r gospodarka PRL zaczęła się załamywać, brakowało dewiz na spłatę kredytów, więc musiano się zadowolić tym co było produkowane w kraju, lub posiłkowano się w niewielkim stopniu podzespołami z innych KDL-ów.
Przypominam, że cukier już od roku był na kartki!
Moderatora proszę o wydzielenie tematu o cenach na nowy, gdyż może być ciekawy. Tutaj odejdziemy od tematu...
ha ha właśnie dostałem info na priv z informacją, że może zmiana napięcia w sieci z 220V na 230V mogła wpłynąć na wzrost mocy wzmacniaczy - nie tylko merkurego? Co Wy na to ? czy to mozliwe ?
Tak pewnie było Kaf :) i to zasugerowałem juz :) wiec oki przyjmijmy, że to jst powód wyższej mocy, ale akurat moc to sprawa drugorzedna.
Gdyby moc na tym filmiku była mierzona na obydwu kanałach na raz(tak samo obciążonych) to moim zdaniem wyszło by mniej.Zasilacz nie miałby już takiej rezerwy.Podniesienie napięcia sieci do 230V nie ma wpływu na zniekształcenia gdyż przedwzmacniacze są zasilane napięciem stabilizowanym.Wpływ na moc jest marginalny.
I po zmianie z 220V na 230V wzrost mocy znamionowej o około 1,8W.
Oki wątek cen zamykamy :), mniej wiecej wiem jakie były proporcje cenowe np. merkurego do radmora. Radmor był droższy.
Jak wiemy, aby potem zaoszczedzić na kosztach w radmorze zastosowano tylko jeden wskaźnik wychyłowy :) - znajomy z Gdańska mówił, że tam nazywany był "Falconetti" :) - pewnie co starsi domyślą się skąd ta ksywa ? ;).
Ciekawe czy tylko ilość wskaźników wychyłowych podnosiła cenę? czy też miał lepsze/droższe inne elementy elektroniczne od merkurego ?
Tajemnica radmora tkwiła w bardzo dokładnym zestrojeniu.
O ile pamiętam, każdy egzemplarz miał wykonywaną indywidualna charakterystykę strojenia.
Te procedury i modułowa budowa znacznie podnosiły koszt.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- …
- następna ›
- ostatnia »
Do tego zestawu cen można dołączyć magnetofon M2405S (M2404S, ZK246) - wszystkie 3 wersje wtedy kosztowały 8500 zł, ZK240 - 7500 zł, kasetowy M531S 5200 zł, M532SD 5100 zł, Radiomagnetofon MKR1251 Jola (Jola 2) 4100 zł (dotyczy lat 1974-1977, wtedy posiadałem ten radiomagnetofon).