Falsyfikaty sprzętu
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
A to zmienia postać rzeczy. Poszedłem tą drogą, że to elektroszrott, ale tak co innego. Ktoś pisał, że obcina kable itp., ale skoro rozkłada na czesci to cos mi tu nie pasuje, bo albo rozbiera, albo na szybko opyla w całości bez sprawdzania. Jeżeli natomiast chce sprzedac rzeczonego amatora 2 z obciętym kablem to nie może oczekiwac więcej niż 20 zł - tak jak pisalismy o tym w wątku chore ceny.
Sorki, może uściślę - od nas nie może oczekiwac więcej niz 20 zł, bo moze ktoś zauroczony Unitrą a nie znający się na sprzęcie zapłaci więcej i chyba no to ewentualnie niektórzy licza :(.
Obcina kable ponieważ nie chce mu się sprawdzać. Gdy nie obcinał to ludzie dzwonili i pytali żeby sprawdził a tak ma problem z głowy.
Rozbiera głównie te droższe sprzęty typu Radmor. Sprzedając na części ma trzy razy większy zarobek.
Co do sprzętów to różne mu się trafiają. Jakieś trzy miesiące temu miał super "strzał" bo kupił od prywatnej osoby ponad 200 sztuk sprzętu za grosze, różny sprzęt polski od Amatorów po Radmory i elementy zestawu ZM1006 po kilka sztuk.
Obcina kable ponieważ nie chce mu się sprawdzać. Gdy nie obcinał to ludzie dzwonili i pytali żeby sprawdził a tak ma problem z głowy.
Rozbiera głównie te droższe sprzęty typu Radmor. Sprzedając na części ma trzy razy większy zarobek.
Co do sprzętów to różne mu się trafiają. Jakieś trzy miesiące temu miał super "strzał" bo kupił od prywatnej osoby ponad 200 sztuk sprzętu za grosze, różny sprzęt polski od Amatorów po Radmory i elementy zestawu ZM1006 po kilka sztuk.
Generalnie do faceta nic nie mam, sam kilka "zwłok" od niego kupiłem, ale szkoda tego sprzętu, że trafił do handlarzyny która jedyne co potrafi to odcinać kable. Gdyby odkupił to jakiś pasjonat to przynajmniej zajął by się sprzętem jak należy.
Kiedyś dzwoniłem do niego zaraz po tym jak coś kupiłem bo szukałem jakiejś drobnostki to tak ze mną dyskutował jakbym mu dupę zawracał.
Co do obcinania kabli - ostatnio kupiłem od niego magnetofon po amputacji kabla i był sprawny. Generalnie u niego się liczy kasa, jakby mu płacili za rozpieprzanie młotkiem sprzętu to by tak robił ;)
Tu chodzi o to że 10 dkg kabla kosztuje tyle co 5 kg żelastwa. Po co tachać tony jak można kilogramy.
On nie jest pasjonatem tylko przedsiębiorcą, który prowadzi działalność gospodarczą. Żyje z handlu sprzętem i częściami więc dla niego to jest biznes.
Taki plus tego wszystkiego, że on chociaż płaci podatki a nie jak większość osób rozbierających hurtowo sprzęty a sprzedających jako osoby prywatne.
On nie jest pasjonatem tylko przedsiębiorcą, który prowadzi działalność gospodarczą. Żyje z handlu sprzętem i częściami więc dla niego to jest biznes.
Taki plus tego wszystkiego, że on chociaż płaci podatki a nie jak większość osób rozbierających hurtowo sprzęty a sprzedających jako osoby prywatne.
Plusem może być dostępność sprzętu u niego, fakt płacenia czy też nie przez niego podatków w dyskusji o unitrze raczej ma małe znaczenie. Ciekawe czy każdy z Was który chociażby przestraja tunery czy komuś coś naprawia odprowadza za to podatki.
To, że dla niego to jest interes a nie choćby najmniejsza pasja to już słyszałem od osoby która osobiście go zna i sam zresztą się o tym przekonałem.
Oczywiście, że tak, w UK są sami uczciwi obywatele.
Z biegiem lat dostępność sprzętów Unitry, szczególnie w dobrym stanie szybko spada, a ceny rosną w górę. Kupowałem od wymienionego wcześniej pana trochę sprzętów, trafił mi się nawet praktycznie nowy MDS 440 z kablem i nawet czystą rolka dociskową ! , kupowałem od niego WS 440 i AS 946 który wymagał tylko kosmetyki, ale to było jakieś 6 lat temu.
To że można u niego kupić "flaki" do Unitry to też dobrze, potrzebowałem przedwzmacniacza i toru FM do Radmora 5412 - kupiłem, płytki głównej do Arii, też kupiłem. Nie wiadomo w jakim stanie wizualnym odbiera sprzęty z elektrośmieci, być może nadają się tylko na rozbiórkę i wydobycie elektroniki.
Z biegiem lat dostępność sprzętów Unitry, szczególnie w dobrym stanie szybko spada, a ceny rosną w górę. Kupowałem od wymienionego wcześniej pana trochę sprzętów, trafił mi się nawet praktycznie nowy MDS 440 z kablem i nawet czystą rolka dociskową ! , kupowałem od niego WS 440 i AS 946 który wymagał tylko kosmetyki, ale to było jakieś 6 lat temu.
To że można u niego kupić "flaki" do Unitry to też dobrze, potrzebowałem przedwzmacniacza i toru FM do Radmora 5412 - kupiłem, płytki głównej do Arii, też kupiłem. Nie wiadomo w jakim stanie wizualnym odbiera sprzęty z elektrośmieci, być może nadają się tylko na rozbiórkę i wydobycie elektroniki.
Uważam, że rozbiórki trupów na części to nic złego, gorzej jak rozbiera się sprzęty sprawne w ładnym stanie a zwłaszcza jakieś ciężej dostępne czy droższe. Sam raczej nie miał bym problemu z rozebraniem np. technicznie niesprawnego i zakatowanego ws442 z porysowanym panelem i brakami, ale już do rozbiórki np. WSH303, Radmora 5100 czy czegoś z zm1006 nawet gdyby było w średnim stanie nie miał bym serca.
[quote=staszek66;16577.49806;10444]To potwierdza to co napisałem, ze "nieogar" z niego
Akurat z tym się mylisz bo wbrew pozorom jest z niego większy "ogar" niż ja i Ty razem wzięci. Kiedyś będąc na południu kraju zajechałem do niego kupiłem sporo części głównie do Radmorów, ogólnie udane zakupy. Tak w drodze wyjaśnienia bo pewnie nie wszyscy wiedzą, on nie prowadzi żadnego elektrozłomu. Jednym ze sposobów pozyskiwania przez niego sprzętu są "znajomości" z kilkoma firmami skupującymi elektrozłom. Oczywiście pozyskuje też sprzęty z innych źródeł. Nie jest żadnym pasjonatem Unitry czy Radmora, rozbiera sprzęty na czynniki pierwsze bo więcej zarobi sprzedając Radmora na części niż w całości. Dla niego to zwyczajny biznes. Ot tak w skrócie story Pana Grzegorza bo nie wszyscy wiedzieli co i jak.