Estrada 108 - głuche klawisze
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Na ŚMIETNIKU (niech no tylko dowiem się który to sąsiad taki niedobry...) znalazłem estradę 108. Stała sobie bidula w deszczu i postanowiłem dać jej nowy dom. Ku ogromnemu mojemu zdziwieniu, po podłączeniu do wzmacniacza okazało się, że sprzęt działa i ma się nie najgorzej.
Sprawa, która mnie martwi w tej piękności to dwa głuche klawisze (F3 i F#3 na drugiej oktawie, jeżeli ma to znaczenie) przy czym F coś tam sobie po cichu mruczy a fis w ogóle nie zaskakuje.
Od ekspertów chciałbym się dowiedzieć, na co się szykować z tym klawiszem - planuję wziąć sobie wolne i w któryś dzień rozebrać sprzęt i zająć się za podstawową higieną i oczywiście chciałbym całość załatwić przy jednym posiedzeniu, a konieczność diagnostyki prawdopodobnie rozciągnie to na jeszcze jeden dzień, czego chciałbym uniknąć.
Jako laik oczywiście przyjmę też wszelkie wskazówki na co zwrócić uwagę, co profilaktycznie przelutować i tego typu oczywiste dla mózgów sprawy, które prawdopodobnie przeoczę ;)
Dokładnie to miałem na myśli mówiąc o higienie. Fotki z pewnością będę pstrykał. Jaram się tym sprzętem jak głupi i skaczę z aparatem w dzień i w noc ;)
No sprzęt jest ogólnie fajny, może nie brzmi jak prawdziwe pianino, ale ma duszę, jak każdy instrument analogowy. Warto naprawiać choćby dlatego, że o instrumentach od UNITRY mało kto mówi ;] (inna sprawa, że na tle zachodu raczej specjalnie się nie wyróżniały).
U mnie jeden klawisz milczy. Konstrukcja może nie jest jakaś skomplikowana ale sporo tam plątaniny przewodów i nie wiedziałem co z czym zjeść. W środku są płytki oznaczone symbolami poszczególnych dźwięków, na każdej kilka UL 1111. Na początek wyczyść styki. Potem znając rozkład dźwięków (C D E F G A H, oraz C# D# E# F# G# A# H# - to jest oktawa i potem zaczyna się od nowa ton wyżej) sprawdzasz, który klawisz nie działa i szukasz na konkretnej płytce usterki. Może w którymś scalaku padł tranzystor, a sprawdzić go prosto bo to 5 tranzystorów. Wystarczy miernik i nota aplikacyjna.
U mnie jeden klawisz milczy. Konstrukcja może nie jest jakaś skomplikowana ale sporo tam plątaniny przewodów i nie wiedziałem co z czym zjeść.
To może naprawisz razem z nami? ;]
Spojrzałem w schemat - jedna płytka odpowiada za jeden dźwięk we wszystkich oktawach (czyli np. wszystkie C). Instrument jest nieco inaczej zbudowany niż np. Estrada 207, B2, B1, co jest zapewne spowodowane tym, że to model z klawiaturą dynamiczną w odróżnieniu od tych, które wymieniłem.
Na każdej płytce jest 7 scalaków. Jeden z nich to dzielnik częstotliwości (generator obecny na płytce jest strojony na najwyższą częstotliwość danego dźwięku w instrumencie, np. C5, i tworzy falę prostokątną, która jest dzielona przez UL1811 przez 2, a jak dobrze wiadomo, żeby otrzymać dźwięk o oktawę niższy, jego częstotliwość należy podzielić przez 2 - tutaj można to podejrzeć, porównując częstotliwość A4 (440 Hz) i A3 (220 Hz): https://newt.phys.unsw.edu.au/jw/graphics/notes.GIF ). Reszta układów odpowiada za kluczowanie, tzn. mają one za zadanie włączyć dźwięk (z generatora, złożony z dźwięków z trzech oktaw o różnym natężeniu, co daje nam ton wyglądający jak schodki - podobny do fali piłokształtnej) odpowiedniego klawisza z odpowiednią dynamiką. Każdy UL1111 odpowiada za jeden klawisz.
Jeżeli układy na płytkach są opisane, znalezienie tego, który odpowiada za dany klawisz, będzie banalnie łatwe. Te instrumenty nie są takie straszne, jak w środku wyglądają :)
Pozdrawiamy
PS.: Wcześniej napisałem, że znalezienie odpowiedniej płytki będzie trudne, bo jest ich dużo - oczywiście wycofuję się z tego. Myślałem, że 108 jest zbudowana tak, jak inne instrumenty Eltry. :)
Mnie czeka większa inwestycja w to pianino, choć jest to szumofon i brzęczydełko, które nijak dźwiękiem nie przypomina pianina. Trzeba dać obudowę do fornirowania bo ten, co jest odłazi, ponadto muszę w jakiś sposób "zdigitalizować" napis (może uda się dobrać jakąś czcionkę), naprawić ten klawisz i zrobić sobie do tego pedały (wykorzystam z maszyny do szycia, kwestia zamontowania isostatu lub czegoś podobnego). A chcę to wypatroszyć, naprawić, odnowić, poskładać i mieć święty spokój. Innymi słowy, zacząć i skończyć, żeby nie leżało nie wiadomo ile ;)
Mam jeszcze organy B-2 (z pedałami i innymi rzeczami) i wypadają lepiej, niż Estrada. Oznaki życia są, przełączniki do czyszczenia i jeden klawisz złamany. Kiedyś się wezmę ;)
Przede wszystkim musisz ją wyczyścić. Chociażby profilaktycznie, bo po tylu latach i możliwe, że w niezbyt korzystnych warunkach, styki na pewno są brudne. Oczywiście klawiszy będą dotyczyły tylko styki przy klawiaturze i jest szansa, że to pomoże. Jeśli nie, to trzeba będzie sprawdzić elementy na płytce kluczującej powiązanej z nimi.
Jeśli możesz, to zrób w środku zdjęcia, 108 nie naprawiałem, ale naprawiałem inne organy UNITRA. Nie jest to trudne, jedynie odnalezienie odpowiednich płytek zajmuje trochę czasu - jest ich sporo.