Co dzisiaj kupiliście?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
László to Władysław. Kurcze... nie wiem, czy chciałbym, by mój gramofon miał taką nazwę ;)
László to Władysław. Kurcze... nie wiem, czy chciałbym, by mój gramofon miał taką nazwę ;)
Gramofon Włodek :D Nie tak źle. :)
Władek nie Włodek. Włodek to Włodzimierz.
Pozdrawiam
Grzesiek
Władek nie Włodek. Włodek to Włodzimierz.
Pozdrawiam
Grzesiek
Może i tak.
W pewnych regionach Polski na Władysława mówią Włodek. Mam znajomego Władysława spod Przemyśla. Dla jego rodziny zawsze jest Włodkiem.
W pewnych regionach Polski na Władysława mówią Włodek. Mam znajomego Władysława spod Przemyśla. Dla jego rodziny zawsze jest Włodkiem.
Ponieważ Władek a Włodek różnią się tylko tą jedną literką, a starsi ludzie często w wielu różnych słowach zamieniali literkę "a" na "o".
A ja znam Czesława, na którego mówią Wojtek.
Pozdrawiam
Grzesiek
Mam syna Wojciecha, na którego za granicą mówią „Marco”. Wojtek czy tym bardziej Wojciech jest poza ich możliwościami wymowy. Ja mam 2 imiona z czego to drugie jest używane przez wszystkich znajomych a pierwsze tylko w dokumentach oficjalnych. Różnie w życiu bywa.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- …
- następna ›
- ostatnia »
"FONICA" mogła być bardziej konsekwentna i nadać "Dnielowi" jakieś węgierskie imię, np. Dezső, Ödön, albo László. To ostatnie chyba najbardziej adekwatne, bowiem kojarzy się z muzyką ITALO DISCO. Pamiętacie, albo znacie? László Mándoki & Csepregi Éva - Korea :)