Prawy kanał nie nagrywa w Unitra ZRK M1417S (Uwertura)
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Nie chodziło mi jakie czynności wykonałeś, chodziło o efekt. Czego jesteś pewien że działa co jest wykluczone.
Dotykanie patykiem nie jest miarodajne i takie sprawdzanie można wykonać jeśli element jest urwany definitywnie.
Tak jest podwójny, ale składa się z dwóch oddzielnych popychaczy i czterech zespołów ze stykami, jak masz umiejętności manualne, a masz bo udało Ci się złożyć rozpadnięty wyłącznik, to można pokombinować z częściami.
Jeśli płytka jest nie sprawdzona, nie prze lutowana, nie można przechodzić dalej.
Musisz się poznać na schemacie, aby zlokalizować element i określić jego wartość, bez tego naprawa bardzo się ogranicza do rozumienia podstawowych określeń. Trochę może być mało jak na taką naprawę jak Twoja
Nie trzeba się znać na tranzystorach, jeśli nie chcesz zagłębiać się w niuanse działania urządzenia, ale sprawdzenie jest obowiązkowe -przy tej naprawie: https://youtu.be/z5pST1Q6JVI?t=13
Są dwa przełączniki dla kanału L i P przeznaczone do zmiany rodzaju pracy magnetofonu (zapis, odczyt), zworki znajdują się w tych przełącznikach i zwierają styki, styki są połączone z kołkami wlutowanymi w płytkę. Zresztą co będę robił wykład -rozpadł Ci się i go zmontowałeś wiesz jak działa i jest zbudowany.
Jeden z nich jest krótszy, z tych dwóch długich :)
jak masz umiejętności manualne, a masz bo udało Ci się złożyć rozpadnięty wyłącznik, to można pokombinować z częściami.
W sumie warto by było jeszcze raz ten przełącznik rozebrać, wyjąć te mikrostyki i je poczyścić i trochę poodginać żeby lepiej dociskały. Jak składałem włącznik to tego nie zrobiłem bo nawet nie przypuszczałem że uda mi się w ogóle ten włącznik złożyć pincetą bez wylutowywania całego przełącznika. Myślałem że już trzeba będzie kupić nową płytkę na allegro albo cały magnetofon. Trochę szkoda, bo mogłem wzmocnić luty i ten włącznik poprawić w środku.
No właśnie znam ten kanał. Dużo filmów tam obejrzałem, ale elektronikiem nie jestem.
rozpadł Ci się i go zmontowałeś wiesz jak działa i jest zbudowany.
Wiem jedynie że ten plastikowy trzonek jest łączony po środku, jest tulejka pod sprężynką i blaszką która odpowiada za klik i zatrzymywanie się przycisku. W środku są po bokach 2 blaszki (mikrostyki) w górnej części i 2 w dolnej, ale nie mam pojęcia jak działa i jakie luty zwiera na tylnej części płytki. Wydaje mi się to zbyt przekombinowane.
Czego jesteś pewien że działa co jest wykluczone.
W sumie dopóki nie naprawię to niczego nie jestem pewien. I tak dużo mi pomogła taka dyskusja tutaj. Jakby ktoś jeszcze chciał coś dodać to zapraszam. Do czasu kiedy się za to zabiorę ponownie, każda wskazówka się przyda.
W sumie to chciałbym to zrobić porządnie, dlatego najlepiej całą płytkę bym odłączył, umył porządnie a później poprawił cały włącznik w środku jak będzie na wierzchu i wszystkie luty.
Ale póki co ten magnetofon jest mojego Taty. On jest zakochany w tym magnetofonie szpulowym, choć ma inne nowoczesne sprzęty. O tym wskaźniku wysterowania czasem wspomina, ale mu tak bardzo nie przeszkadza żeby ryzykować uszkodzenie całego magnetofonu. Więc to pewnie sporo potrwa zanim się za to zabiorę.
Jak znajdę usterkę to z pewnością ją tutaj opiszę. Dzięki za pomoc.
Dzisiaj przez przypadek (jak zwykle) trafiłem na rozwiązanie problemu.
Zrobiłem sobie specjalny drucik i zacząłem dotykać lutów od przełącznika z tyłu płytki. Nagle zaczęło działać przy dotykaniu lutów. Jednak ponownie przy próbie nagrania (ruch kluczem) wszystko przestawało działać. Zacząłem ruszać lekko kluczem tak jakbym chciał zrobić play przy nagrywaniu (nagrywać) i lekko cofać. Okazało się że problem jest nawet przy dotykaniu klucza. Nawet lekkie dotknięcie klucza powodowało załączenie wskaźnika prawego albo nie. Po zdjęciu tylnej pokrywy zacząłem wpychać izolowany drucik od tylnej strony klucza i ruszać przewodami pod kluczem. Okazało się że jak zaczynałem jeździć po takiej kostce ze stykami to zaczynało działać. Najwyraźniej zaczynałem rozłączać styki.
Problemem okazało się być połączenie 1 i 2 styku od dołu w momencie przekładania klucza w pozycję play (nagrywaj). Czerwone kółko na załączonym zdjęciu.
Nie wiem czemu nie działa tylko w takim przypadku prawy kanał? Robi zwarcie?
Załączony przełącznik na schemacie to odbicie lustrzane bo na schemacie jest on pokazany od góry magnetofonu. Ale jak zdejmie się tylną pokrywę to trzeba zrobić odbicie lustrzane tego rysunku ze schematu (tak jak na załączonym zdjęciu). Niestety nie znalazłem prawidłowego położenia styków w pozycji play klucza.
Wyjąłem tą kostkę ze stykami i starałem się poprostować te styki i tak wygiąć żeby w pozycji play te dwa styki były rozłączone. U mnie były połączone zawsze !!! Problem w tym że jak magnetofon jest wyłączony to popychacz od klucza tak wygina tą 2 blaszkę w dół że potrafi czasem wracać do pozycji zwarcia. Nie wiem czy przypadkiem popychacza nie mam w złym miejscu?
U mnie popychacz od klucza popycha 2 styk od dołu. Czyli jest między 2 a 3 stykiem. Nie wiem czy przypadkiem nie powinien być między 1 a 2 stykiem od dołu? żeby jedynie wyginał ostatni dolny styk w pozycji wyłączonej?
Ogólnie po dogięciu tych blaszek tak żeby w pozycji play 1 i 2 blaszki od dołu były rozłączone rozwiązuje problem. Oba wskaźniki wysterowania działają i nagrywa w stereo na oba kanały. Jednak z racji że te styki to ułamki milimetrów i mam wrażenie że są tam magnesy, te styki mają tendencje do łączenia się ponownie czasami. Jak to rozwiązać?
Tak jak zauważyłeś, na tym przełączniku jest 4 pary styków, oznaczone
St101, St102 - dla kanału prawego
St1 , St2 - dla kanału lewego
Pod rysunkiem jest tabelka (prawdy) kiedy jakie styki są włączone
Dla przykładu:
w pozycji "przewijanie do tyłu" St2 i St102 są zwarte a St1 i St101 rozwarte
Tylko zgodnie z tą tabelką sprawdzaj i ustawiaj styki
Na schemacie również masz te styki oznaczone St1, St2, St 101, St102. Są w pozycji "Odczyt"
Musisz najpierw zidentyfikować z naturą która para styków, to: St1, St2, St101, St102.
Mam nadzieję że już potrafisz czytać schemat, a właściwie to nie musisz, wystarczy, że znajdziesz przewody od pary styków St101, jeden prowadzi do wyłącznika tego długiego do (styku 105), a drugi do przełącznika wejść do styku (4 sekcja A). Możesz to potwierdzić miernikiem ustawionym na dzwonienie przewodów
Jednak było potrzebne Twoje zaangażowanie w naprawę, nikt z forum by tego nie stwierdził jednoznacznie
A, jeszcze jedno popraw w tych miejscach LUTY, - koniecznie
Ciekaw jestem jak wygląda ten "Specjalny Drucik" ;) :)
Mam nadzieję że już potrafisz czytać schemat, a właściwie to nie musisz, wystarczy, że znajdziesz przewody od pary styków St101
No i właśnie tu wychodzi brak mojej umiejętności do czytania schematów, bo nawet nie zauważyłem tej tabelki ;-) Ale co ciekawe to niby ten włącznik na schemacie jest w postaci odbicia lustrzanego. Bo jak zjedmiejsz tylną płytę to ta blaszka z otworkami (gdzie jest ta cała kostka przykręcana) to jest na dole, a nie u góry. A styki które niepotrzebnie się łączyły przy zapisie to te zaraz pierwsze od dołu.
Zakładając że w schemacie to odbicie lustrzane to chodzi o styk St101, ale w takim przypadku z tabelki wynika że przy odczycie i zapisie styk St101 powinien być zwarty a u mnie w praktyce to właśnie powoduje usterkę. Prawidłowym rozwiązaniem jest brak styku w tym przypadku.
Ta tabelka jest prawidłowa jak się zrobi odbicie lustrzane kostki czyli prawidłowy opis jest dla styku St102. Ten opis od St102 powinien być tam gdzie jest St101. Wygląda jakby ktoś namieszał w schemacie, albo ja mam jakiś dziwny przełącznik, z jakiegoś innego wymiaru czasoprzestrzeni, z lustra jakiegoś.
Jednak było potrzebne Twoje zaangażowanie w naprawę, nikt z forum by tego nie stwierdził jednoznacznie
Ale ta dyskusja mi wiele pomogła.
A, jeszcze jedno popraw w tych miejscach LUTY, - koniecznie
Luty raczej nie są problemem. Nieprawidłowe zwarcie styków.
Ciekaw jestem jak wygląda ten "Specjalny Drucik" ;) :)
Ten drucik to sztywny izolowany przewód na który był nawinięty drugi izolowany z końcówką miedzianej szczotki żeby łapała większą powierzchnię i żeby małe druciki z plecionki wchodziły w ewentualne szczeliny w lutach na płytce. Później jak już zobaczyłem że to wina styków na tej kostce to ta miedziana szczotka na końcu nie była potrzebna ale sztywny drut do popychania różnych kabli. Ważne że był izolowany żeby gdzieś nie wywołał zwarcia.
Nie upieram się że na schemacie nie ma błędnych informacji, bo czasami są i prowadzą do absolutnej kaszany
Trzeba to na logikę.
Ustaw magnetofon w pozycję "ODCZYT"
Przyjmijmy, że góra przełącznika to tam gdzie wkładamy kluczyk
I teraz opisz jak są ustawione pary styków
1-? pierwsza para od góry
2-?
3-?
4-? dolna
Po za tym, zobacz czy niema opisów, które by pomogły zidentyfikować styki.
możesz dla swojego rozpoznania, sprawdzić miernikiem na dzwonieniu tak jak pisałem.
Przyjmijmy, że góra przełącznika to tam gdzie wkładamy kluczyk
Nie widziałem tej kostki nigdy od strony klucza (czyli od góry magnetofonu) tak jak niby wygląda na schemacie. Mam do tej kostki jedynie dostęp po zdjęciu tylnej pokrywy i odkręceniu tej blachy co zasłania pasek od licznika. Ta kostka jest widoczna zaraz obok kółka z paskiem napędzającym licznik.
Ustaw magnetofon w pozycję "ODCZYT"
I teraz opisz jak są ustawione styki
1-? pierwszy od góry
2-?
3-?
4-? dolny
Patrząc od strony tylnej (po zdjęciu klapy tylnej) prawidłowe ustawienie:
W pozycji ODCZYT, ZAPIS i PAUZA:
1 - nie pamiętam
2 - nie pamiętam
3 - nie pamiętam
4 - na pewno musi być rozłączony
W pozycji STOP:
1 - nie pamiętam
2 - nie pamiętam
3 - nie pamiętam
4 - na pewno jest połączony
Na schemacie dolny styk (4) to St101. Jednak prawidłowy opis w tabeli jest dla St102.
Kolego Darek, nie mam tego magnetofonu przed sobą abym mógł precyzyjnie odpowiedzieć, jesteś moimi oczami ;) i musimy jednakowo to interpretować, szukałem zdjęć w internecie ale nie ma takich aby było widać ten przełącznik. Nie wiem gdzie jest "Patrząc od strony tylnej (po zdjęciu klapy tylnej)" ale wiem gdzie i od której strony wkłada się kluczyk
Może zrób zdjęcia
Jeśli przekonałeś się że tak powinien łączyć, doprowadź do prawidłowego działania, przeczyść, sprawdź popychacze jak działają i skręcaj sprzęt
Te zestyki są pod płytką końcówki mocy. Myślałem o nich i chciałem podpowiedzieć ale jedna rzecz mi się nie zgadzała. Bo skoro to ich wina to jakim cudem tylko z nagrywaniem był problem jak twierdzi autor? Musiał być też problem podczas odtwarzania.
- listwy góra i dół na płytce ze stykami (sprawdzałem omomierzem i dociskałem patykiem)
- przepalone lub niestabilne kondensatory i oporniki na płycie (dotykałem patykiem)
- luźne przewody przy płytce i głowicach (dotykałem patykiem)
- przewód łączący wskaźnik wysterowania z płytką (sprawdzałem omomierzem i dochodzi do płytki poprawnie)
- regulatory czułości wskaźników wysterowania (kręciłem nimi i działają)
Przełącznik ścieżek jest chyba podwójny? Chyba nie można kupić tylko prawego?
Ledwo udało mi się złożyć prawy przełącznik do kupy pincetą między przewodami, bo przy próbie grzebania przy tym włączniku (zdjęciu sprężynki i blaszek) zwyczajnie się rozpadł w połowie i powypadały blaszki (mikrostyki) ze środka. Musiałem wyjąć płytę i skłądać to pinceta. Usterka przed tym wypadkiem też była, więc to nie wina złożenia przełącznika. O lutowaniu czegokolwiek na wiszących kablach w ogóle nie myślałem.
Na schemacie się nie znam. Nie wiem jakie powinny być te wartości i gdzie to sprawdzać. Czy się trzymają to raczej dotykałem patykiem i nie było żadnych zmian na prawym wskaźniku wysterowania.
Nie znam się na tranzystorach za bardzo. Wolę tego nie ruszać.
Co znaczy krótszy? Środek listwy?
O jakie zworki chodzi? Obie listwy góra i dół ze stykami?