PW9014 brak dźwięku, po wymianie bezpiecznika dym
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam.
Wpadł mi w ręce wzmacniacz Fonica PW9014. Po podłączeniu siedział cicho, nie dało się nic z niego wydusić, więc zacząłem badać bezpieczniki.
Okazało się po sprawdzeniu multimetrem na złączach bezpiecznika B501, że coś jest nie tak. Multimetr wykazywał, że na złączach bezpiecznikowych jest opór. Postanowiłem wymienić bezpiecznik B501 na F2A. No i bum, nie ma już oporu na złączach bezpiecznikowych, multimetr piszczy jak powinien.
Po podłączeniu i włączeniu lampka "power" świeciła słabo a z płytki poleciał dym, analiza wizualna wykazała, że rezystor R503 poleciał z dymem.
Co w tej sytuacji mam zrobić? Co może być nie tak?
Z góry dzięki i pozdrawiam, załączam zdjęcie w.w. płytki.
Uszkodzenie elementów zasilacza na tej płytce umieszczonego, uszkodzenie kondensatora C503 lub zwarcie/przeciążenie wyjścia tego zasilacza przez uszkodzone stopnie zasilane z niego. Trzeba wziąć schemat, miernik i sprawdzać...
Dlaczego włożyłeś bezpiecznik 2A zamiast 160mA?! To przecież z górą dwunastokrotnie większa wartość!!!
Nie wiem co we mnie wstąpiło, zostałem poinformowany, że "nic się nie stanie" i "wszystko będzie okej".
Jam jest kompletny laik jeśli chodzi o sprawdzanie coś według schematu, najlepiej by było jakbyś mi powiedział w jakie podzespoły się wyposażyć i co wymienić :(
Wartość tego cholernego rezystora by się przydała, bo "22" w schemacie mało mi mówi...
Nie wiem co we mnie wstąpiło, zostałem poinformowany, że "nic się nie stanie" i "wszystko będzie okej".
Jam jest kompletny laik jeśli chodzi o sprawdzanie coś według schematu, najlepiej by było jakbyś mi powiedział w jakie podzespoły się wyposażyć i co wymienić :(
Wartość tego cholernego rezystora by się przydała, bo "22" w schemacie mało mi mówi...
Im dłużej jestem na tym Forum, tym rzeczywistość powoduje u mnie większe zadziwienie. Wybaczcie komentarz.
Pozdrawiam
Grzesiek
Na początek odlutuj przewody od punktów 1,2 i 3 tej płytki. Wstaw bezpieczniki B502 i B501 160mA. Podłącz woltomierz między punkty 4 i 1 ustawiony na zakres większy, niż 40V. Włącz zasilanie i zobacz, jakie będzie napięcie. Jeżeli będzie około 36V, to podłączaj po kolei uprzednio odlutowane przewody i stwierdź, po podłączeniu którego nastąpi przeciążenie powodujące znaczny spadek napięcia na wyjściu tego zasilacza lub nawet ponowne przepalenie bezpiecznika. Idąc drogą podejrzanego przewodu ustal, do którego punktu w dalszej części wzmacniacza jest on podłączony.
Jeżeli napięcie z odlutowanymi przewodami będzie już niewłaściwe, to trzeba będzie najpierw sprawdzić elementy na płytce z fotografii...
22, tzn. 22 om...
Na początek odlutuj przewody od punktów 1,2 i 3 tej płytki. Wstaw bezpieczniki B502 i B501 160mA. Podłącz woltomierz między punkty 4 i 1 ustawiony na zakres większy, niż 40V. Włącz zasilanie i zobacz, jakie będzie napięcie. Jeżeli będzie około 36V, to podłączaj po kolei uprzednio odlutowane przewody i stwierdź, po podłączeniu którego nastąpi przeciążenie powodujące znaczny spadek napięcia na wyjściu tego zasilacza lub nawet ponowne przepalenie bezpiecznika. Idąc drogą podejrzanego przewodu ustal, do którego punktu w dalszej części wzmacniacza jest on podłączony.
Jeżeli napięcie z odlutowanymi przewodami będzie już niewłaściwe, to trzeba będzie najpierw sprawdzić elementy na płytce z fotografii...22, tzn. 22 om...
Bardzo, ale to bardzo dziękuję za ten poradnik. Wyposażę się jutro w takie bezpieczniki jak i ten spalony rezystor i będę szukał co jest nie tak.
"Między 4 i 1" znaczy minus woltomierza do 1 a plus do 4? Wiem, że to pewnie niebywale głupie pytanie no ale niestety ja również jestem jak widać niebywale głupi...
Minus do 4, plus do 1. Widać na schemacie, że 4 to masa.
Minus do 4, plus do 1. Widać na schemacie, że 4 to masa.
Zakupiłem bezpiecznik F160mA, ponieważ w sklepie nie mieli T160 i po odpaleniu z odlutowanymi kablami 1, 2 i 3 bezpiecznik wystrzelił a woltomierz pokazuje 0V
Bezpiecznik typu F jest bezpiecznikiem szybkim, nie nadającym się do obwodów zasilania bo przepali się błyskawicznie przy ładowaniu się kondensatorów. Bezpiecznik typu T to bezpiecznik zwłoczny. Choć akurat nie musiała być to jedyna przyczyna jego wystrzału. Powodzenia w dalszych próbach ;)
Pozdrawiam
Grzesiek
Bezpiecznik typu F jest bezpiecznikiem szybkim, nie nadającym się do obwodów zasilania bo przepali się błyskawicznie przy ładowaniu się kondensatorów. Bezpiecznik typu T to bezpiecznik zwłoczny. Choć akurat nie musiała być to jedyna przyczyna jego wystrzału. Powodzenia w dalszych próbach ;)
Pozdrawiam
Grzesiek
Wydarłem T160mA z magnetofonu i również się spalił.
To znaczy że powodem spalenia się bezpiecznika nie był on sam. Jeżeli rzeczywiście odłączyłeś obciążenie 1, 2 i 3 to znaczy, że problem tkwi na płytce zasilacza. Na szczęście nie ma tam zbyt wielu elementów do sprawdzenia. Zacznij od C507.
Pozdrawiam
Grzesiek
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Uszkodzenie elementów zasilacza na tej płytce umieszczonego, uszkodzenie kondensatora C503 lub zwarcie/przeciążenie wyjścia tego zasilacza przez uszkodzone stopnie zasilane z niego. Trzeba wziąć schemat, miernik i sprawdzać...
Dlaczego włożyłeś bezpiecznik 2A zamiast 160mA?! To przecież z górą dwunastokrotnie większa wartość!!!
Człowiek uczy się całe życie.