M3201/3401SD Koncert - to może być naprawdę świetny sprzęt
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam Panie i Panów ;)
Zwłaszcza ciepło witam sympatyków szpulaków. Ostatnimi czasy naprawiałem kilka Koncertów w rozszerzonym zakresie modyfikacji. Jedną z nich jest wyciszenie okropnie hałaśliwych elektromagnesów, zwłaszcza odsuwacza taśmy. Okazało się, że zastosowanie gumy silikonowej o twardości Sh50 na silent-blokach przytwierdzenia elektromagnesów do odlewu chassis daje lepszy efekt niż zwykła guma o podobnej twardości. Fabrycznie elektromagnesy są przykręcone na sztywno śrubami M3 (ten od hamulców trzema, chociaż przewidziano cztery, ale czwartej nie da się użyć i nie ma jej fabrycznie w żadnym ze znanych mi kilkunastu Koncertów), co powoduje przeniesienie głośnego uderzenia nurnika o koniec rdzenia na całą resztę konstrukcji. Niedobrze - nie tylko zwiększa to hałas, ale i od-udarowe wibracje, których niektóre podzespoły i elementy nie kochają za bardzo...
Trzaskanie elektromagnesów to wada wszystkich magnetofonów produkcji polskiej, w których one występują. Diory też można by wyciszyć.
Wyczuwam ogromny potencjał tego tematu :) Było by wspaniale gdyby powstał np. kanał na YT poświęcony Koncertowi, opisujący szczegóły, relacje z naprawy i ewentualne sposoby na poprawę właściwości użytkowych sprzętu. Taki odpowiednik kanału Rubensa. Jestem oczywiście świadomy że wymagało by to poświęcenia większej ilości czasu i było by zapewne nieco uciążliwe. Nie każdy ma talent do tworzenia filmów tego typu, ale widząc opisy tu na forum jestem przekonany że można by się dużo ciekawych rzeczy dowiedzieć :).
Owszem, można byłoby zrobić taki kanał na YT, ale rzeczywiście to mnóstwo pracy. W dotychczasowych pracach serwisowych przy Koncertach zgromadziło się z 1000 albo i więcej zdjęć przedstawiających różne operacje naprawcze i modyfikacyjne. Jednak bez zaplecza technicznego - precyzyjnej małej tokarki, frezarki, szlifierki diamentowej i do wałków, przyrządów pomiarowych etc. niewiele da się przy Koncercie tak naprawdę zrobić. Podstawowe mankamenty wrodzone, np. bicie osiowe talerzyków są do usunięcia w drodze przekonstruowania węzła i do tego potrzeba już maszyn. Generator sinusa, dwukanałowy oscyloskop i pomocnicze mierniki są właściwie niezbędne, nawet do elementarnych czynności regulacyjnych.
Nie spotkałem Koncerta, który byłby fabrycznie dobrze wyregulowany mechanicznie, gdyż bez poprawek konstrukcyjnych to się po prostu nie da. W ślad za tym idą półśrodki regulacji elektronicznej, efekt jest dość słaby. A i tak jest w sumie nieźle, prawda ? To teraz wyobraźcie sobie, jak to wszystko chodzi po doprowadzeniu całej maszyny do poprawności funkcjonalnej.
Wtedy Koncert nie ustępuje w niczym najlepszym konstrukcjom światowym, a wiele z nich dość jawnie przewyższa, to nie jest tylko moja opinia, lecz kilku użytkowników z już uporządkowanymi technicznie M3201/3401SD.
Witam miłośników i posiadaczy Koncerta
Mam magnetofon koncert po profesjonalnym przeglądzie/remoncie.
Nie wierzyłem, że ten staruszek tak może pracować, nigdy nie miałem nowego ale mechanicznie pracuje ciszej od magnetofonów AKAI GX630 i GX635, które posiadam. Przewija taśmę ciszej i szybciej od japończyków, ma wyciszone elektromagnesy, wypoziomowany tor przesuwu taśmy.
Nagrywa i odtwarza porównywalnie do wymienionych magnetofonów, a ucho mam nienajgorsze.
Polecam profesjonalny przegląd i na lata koncert może cieszyć ucho i oko.
pozdrawiam miłośnik magnetofonów szpulowych
Wyczuwam ogromny potencjał tego tematu :) Było by wspaniale gdyby powstał np. kanał na YT poświęcony Koncertowi, (ciap)
To trochę inspiracji:
https://www.youtube.com/watch?v=agm-XjcbB9U&list=PL2DkljQye2nhrn...
Że ktoś tu z kogoś żywcem przerżnął rozwiązania, a nawet całe podzespoły to nie mam wątpliwości...
A kto jest światowej sławy specjalistą od kopiowania sprzętu ? Motoryzacyjnego, lotniczego, AGD, RTV...
Czy ktoś posiada lub widział działający taki TA-1 003 ? Albo gdzie taki można pozyskać ?
Przy okazji jeszcze takie pytanie odnośnie Koncerta: czy ktoś z Was słyszał Koncerta na 38 cm/s z dobrym technicznie nagraniem na profi nośniku, z dobrym wzmacniaczem i odpowiednim zespołem głośnikowym ?
Wrażenie z odsłuchu nagranego wprost ze sceny koncertu rockowego jest - łagodnie mówiąc - zdumiewające. Blachy perkusji niemal nie do odróżnienia od gry na żywo.
To nie tylko sprawa pasma (ponad 30 kHz na prostej), ale przede wszystkim zniekształceń wyższych częstotliwości. Po drobnych zabiegach w torach O/Z wzmacniacze Koncerta mają je bardzo małe, dużo mniejsze niż w niektórych słynnych, kultowych sprzętach. Z tej samej cechy znane są Studery (także niektóre Revoxy), być może to właśnie przesądziło o wyborze dokonanym przez Beatlesów do nagrania Sierżanta Pieprza...
Witam miłośników i posiadaczy Koncerta
Mam magnetofon koncert po profesjonalnym przeglądzie/remoncie.
Nie wierzyłem, że ten staruszek tak może pracować, nigdy nie miałem nowego ale mechanicznie pracuje ciszej od magnetofonów AKAI GX630 i GX635, które posiadam. Przewija taśmę ciszej i szybciej od japończyków, ma wyciszone elektromagnesy, wypoziomowany tor przesuwu taśmy.
Nagrywa i odtwarza porównywalnie do wymienionych magnetofonów, a ucho mam nienajgorsze.
Polecam profesjonalny przegląd i na lata koncert może cieszyć ucho i oko.
pozdrawiam miłośnik magnetofonów szpulowych
Trzeba tu dodać, że ten egzemplarz ma głowice zużyte w ok. 50%. Mimo to dał się jeszcze ustawić w zadanych granicach charakterystyk O/Z.
Czy ktoś z Was zna zadane charakterystyki dla zachodnich i japońskich sprzętów z górnej półki ?
Rolka dociskowa w Koncertach jest wykonana z gumy najwyższej jakości. Po 40 latach jest nadal miękka, nie sparciała, nie brudząca. Trzeba tylko przeszlifować maszynowo jej powierzchnię, zdejmując ok 0,05...0,08 mm gumy i zachowując dokładną cylindryczność obwodu. Stożkowatość lub wyoblenie (beczka) nie powinny przekraczać odpowiednio 0,006 mm i 0,015 mm. Ponieważ na gumie nie sposób to zmierzyć, trzeba stosować sposoby obróbki gwarantujące taką dokładność z zasady.
Ponieważ do prawidłowego szlifowania miękkiej gumy trzeba użyć dużej prędkości obróbki, silnik napędu tarczy ściernej nie może być byle jaki. Jego niewyważenie wraz z tarczą i nawet drobne wibracje są niedopuszczalne. Łożyska wrzeciona muszą pracować z kasowaniem obydwu luzów do zera. To samo dotyczy uchwytu maszyny zasadniczej, w którym tkwi pewnie osadzony, jednorazowo toczony trzpień pasowany termicznie na wcisk 0,002...0,0035 do otworu rolki.
Prędkość obrotowa pakietu tarczek ściernych korund / węglik boru na zdjęciu: 30 000 obr/min.Prędkość wrzeciona tokarki: 2250 obr/min.
Operacja trwa dwa-trzy razy po kilkanaście sekund. Przygotowanie: kilka godzin.
Najlepszym rozwiązaniem problemów z nierównomiernością prędkości przesuwu taśmy, generowanych przez zużyte łożysko ślizgowe rolki dociskowej jest przekonstruowanie na łożyska toczne - kulkowe precyzyjne. To muszą być łożyska z wysokiej półki, parowane i instalowane najlepiej z kasowaniem luzów. Wszystkie hi-endowe magnetofony posiadają takie rozwiązanie.
A i kosztują odpowiednio - blisko 150 dolców z przesyłką taka roleczka 1/2" do Studerka:
https://www.ebay.de/itm/NEW-PINCH-ROLLER-STUDER-A810-A807-1-2-TA...
Na zdjęciach rolka M3401SD już na łożyskach kulkowych.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Pomysłowe rozwiązanie bo hałas jest dokuczliwy.