Aria 2412
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Jestem, ale nie dzisiaj, wiadomo Swięta. Nie wiem czy mam wzmagany sprzęt tj. np. oscyloskop, którego nie posiadam. Jak zostaną mi przekazane wskazówki to będę mierzył. Jeżeli kolega Grzegorz pozwoli to odezwę się gdy będę gotów. Życzę spokojnych Świąt Wielkanocnych.
A cóż ja mogę koledze pozwolić albo nie pozwolić...
Pozdrawiam
Grzesiek
A cóż ja mogę koledze pozwolić albo nie pozwolić...
Pozdrawiam
Grzesiek
Wiesz, to taki zwrot grzecznościowy. Nie musisz tego "pozwolenia" brać na serio...
Za długo żyję na tym świecie żeby nie wiedzieć że to zwrot grzecznościowy :) . Ja też napisałem to z grzeczności - bo przecież temat kolegi, magnetofon kolegi. Może robić z tym wszystkim co mu się podoba :) . Nienudnych Świąt życzę...
Pozdrawiam
Grzesiek
Szanowni Koledzy news! Aria znowu działa. Zapisuje, kasuje i odtwarza. Powodem braku zapisu była listwa Zapisu (ta środkowa pomiędzy listwami Z-O P i L). Nie wiem co się stało, ale przypuszczam, że powodem zaniku zapisu były cięgna, które strasznie ciężko chodzą i mogły trochę przestawić tą listwę bo nic mi innego nie przychodzi do głowy. Wiedząc, że po starcie i włączeniu zapisu jest takie 0,5 sek nagrania zacząłem poszukiwać gdzie ginie zapis i dotykając listwy zapis a bardziej pociągając ją do dołu przy włączonym zapisie zauważyłem (usłyszałem) że przy odtwarzaniu nagrało się w tych momentach jak ruszałem listwą zapisu leciutko na dół. Cóż jeszcze raz sprawdziłem listw zapisu, sprawdziłem czy przy włączeniu zapisu ząbki na listwie się pokrywają i tak zostawiłem. Pozdrawiam
No z tymi cięgnami to tam różnie bywa dlatego na samym początku pytałem czy wszystko z nimi ok. Miałem przypadek, że po kilku włączeniach przycisku ZAPIS jedna z nich wyskakiwała z listwy Z/O.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
Kolego zenbi, takie świąteczne pytanie: czy jesteś w stanie dokonywać jakichkolwiek pomiarów w czasie pracy tego magnetofonu? Bo wyciąganie elementów, sprawdzanie ich na stole jak widać nie prowadzi do celu.
Pozdrawiam
Grzesiek